Bella & Carlos

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
Gosia i Ira
Hodowca
Posty: 1683
Rejestracja: 25 lis 2008, 11:49
Kontakt:

Post autor: Gosia i Ira »

Matko, współczuję przeżyć :-(
Dobrze ęe naprawdę nic się nie stało Miziaki dla Carlosa Teraz oboje potrzebujecie spokoju :hug:
anias
Posty: 249
Rejestracja: 21 mar 2011, 13:23

Post autor: anias »

o kurcze - kociaki mają pomysły... <shock>
dobrze że się wszystko zakończyło na strachu... miziaki dla Carloska :kotek:
Awatar użytkownika
maga
Hodowca
Posty: 3486
Rejestracja: 22 paź 2009, 09:07
Hodowla: KRABRIKA*Pl
Płeć: kobieta
Skąd: Kraków
Kontakt:

Post autor: maga »

o rany, współczuję. człowiek sprawy sobie nie zdaje gdzie te kudłacze sie pchają :( .
Awatar użytkownika
pudelek
Posty: 377
Rejestracja: 21 wrz 2010, 19:40

Post autor: pudelek »

O matko kochana. Co za historia. <strach> Całe szczęście że Carlosowi nic się nie stało i skończyło się tylko na strachu. <pokłon> <klaszcze>

Kurcze jak to trzeba o wszystkim myśleć
Awatar użytkownika
madziulam2
Agilisowy Rezydent
Posty: 2820
Rejestracja: 17 lis 2009, 18:18
Płeć: kobieta
Skąd: Kraków

Post autor: madziulam2 »

strasznie mi przykro

jednak Ty zasługujesz na pochwałę za świetną akcję ratunkową - nawet bym nie pomyslala o straży pożarnej...
Awatar użytkownika
manita
Agilisowy Rezydent
Posty: 3446
Rejestracja: 26 lip 2010, 17:31
Kontakt:

Post autor: manita »

jaka historia <shock> ale dobrze, że jesteś taka opanowana
Awatar użytkownika
Dracanka
Posty: 2057
Rejestracja: 26 kwie 2010, 00:20

Post autor: Dracanka »

madziulam2 pisze:strasznie mi przykro

jednak Ty zasługujesz na pochwałę za świetną akcję ratunkową - nawet bym nie pomyslala o straży pożarnej...
Zgadzam się, fantastyczny pomysł z tą strażą...
Kociak musiał przeżyć szok, jakież to szczęście w nieszczęściu, że byłaś w domu!
Bardzo się cieszę, że nic się nie stało. Może nie wlezie już więcej do żadnej rury <roll>
:hug:
Awatar użytkownika
kizior
Hodowca
Posty: 1337
Rejestracja: 09 mar 2009, 08:39
Płeć: k
Skąd: Szczecin

Post autor: kizior »

:kotek:

już widzę, jak nie wlazł do kolejnej dziury :-x
Pola
Hodowca
Posty: 866
Rejestracja: 24 lis 2008, 09:51
Kontakt:

Post autor: Pola »

Oj, współczuję przeżyć. Przy kotach niestety trzeba przekroczyć granice wyobraźni żeby przewidzieć co się może stać, a i to czasem jest za mało.
Awatar użytkownika
asiek
Agilisowy Rezydent
Posty: 1200
Rejestracja: 19 cze 2009, 20:38

Post autor: asiek »

No to przeżyłaś <shock> ! dobrze,że to nie była rura kanalizacyjna . To ci konserwator!Mizianki dla Carlosia i dla siostrzyczki również
Zablokowany