GEN DŁUGIEGO WŁOSA

Dla posiadaczy przepięknej długowłosej odmiany kota brytyjskiego.
Awatar użytkownika
EsteraR
Hodowca
Posty: 444
Rejestracja: 06 sie 2010, 00:43
Hodowla: EstiBri*PL
Kontakt:

Re: GEN DŁUGIEGO WŁOSA

Post autor: EsteraR »

cheshire pisze:Tak myslalam, ze u nas nikt tego nie bada.. Tylko czy jest w PL popyt na tego typu badania genetyczne? Dlugosc wlosia jak i inne cechy morfologiczne - wiele z Was (hodowcow przypuszczam tylko) to robi, czy sporadycznie? Pytam powiedzy jakos tak zawodowo - jestem biologiem molekularnym/genetykiem.
Wszystko zależy od hodowli. Niektórych wcale nie interesuje co niesie ich kot - powód - brak znajomości genetyki :-) i potem zaskoczenie, że koty SH, a kociaki LH, lub po solidach pointy <lol>

Co do badań w PL - są one stosunkowo drogie. Warto robić badania genetyczne zagranicą.
Ja wysyłam próbki DNA, pobrane przeze mnie na patyczkach - wymaz z pyszczka - do laboratorium w USA. Tam w cenie jednego badania w PL mam komplet badań genetycznych:
- określenie panelu genetycznego kota - czyli mapa genetyczna - potrzebne czasem przy ustalaniu ojcostwa (ale w PL się tego nie używa)
- czy kot niesie: czekoladę, gen point, rozjaśnienie, cynamon, długi włos, agouti, PKD i HCM genetyczne.
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Re: GEN DŁUGIEGO WŁOSA

Post autor: Dorszka »

Estera, daj mi proszę test na HCM dla brytyjczyków - o ile wiem, dla naszej rasy nie ma oznaczenia położenia wadliwych genów odpowiedzialnych za HCM genetycznie uwarunkowane. To badanie "hurtowe", jak rozumiem, bada pozycje dla RAG i MCO, bo dla tych ras są określone, dla BRI są bezwartościowe. Jak na razie nie słyszałam o genetycznym teście dla BRI, a bardzo chętnie zrobiłabym i takie badanie, jeśli więc wiesz o labie, który je wykonuje dla naszej rasy, będę wdzięczna za namiar.
Awatar użytkownika
cheshire
Posty: 782
Rejestracja: 23 cze 2013, 12:20
Płeć: kobieta
Skąd: Śląsk

Re: GEN DŁUGIEGO WŁOSA

Post autor: cheshire »

Hmmm.. Estera a ile w stanach płacisz za tego rodzaju badania? Tak na oko.
I w jakim celu miałby ktoś ustalać kocie ojcostwo? W momencie przypadkowego krycia?

Co do HCM, to jest chyba tak jak mówi Dorszka, źródło dość rzetelne: http://www.ufaw.org.uk/HYPERTROPHICCARD ... THYBSH.php
Awatar użytkownika
EsteraR
Hodowca
Posty: 444
Rejestracja: 06 sie 2010, 00:43
Hodowla: EstiBri*PL
Kontakt:

Re: GEN DŁUGIEGO WŁOSA

Post autor: EsteraR »

Dziewczyny przecież wiem, że genetyczne badanie HCM dla Bri nic nie daje <mrgreen> ale podaję to co ten lab robi w pakiecie, ponieważ może na ten wątek trafić ktoś, kto nie koniecznie ma tylko Bri :-)

Poza tym, to nawet te badania HCM robione u lekarza - podają aktualny stan zdrowia kota w danym momencie i tak naprawdę to co roku powinny być powtarzane - więc czy można powiedzieć, że dla Bri one w ogóle coś dają?

Wracając do tematu - płacę za te badania 66 dolarów - płatności dokonuje się kartą kredytową, niestety nie można zapłacić kartą płatniczą. Dla przykładu lab w Australii wykonuje jedno badanie np na gen point w cenie chyba około 25-30 euro. W PL samo PKD jakieś 2 lata temu płaciłam 220 zł. Więc różnica jest spora. A badanie robisz bez kłucia kota.

AHA !! Przypomniałam sobie, co jeszcze jest w pakiecie :D określenie grupy krwi - a dokładniej, czy kot niesie b. Wynik wygląda mniej więcej tak: +/+ - kot ma grupę B,-/+ - kot niesie b, czyli grupa krwi A/b, -/- - kot nie niesie b, czyli ma czyste A.

Po co ustala się ojcostwo - u nas w PL i raczej w całej Europie planowanie kryć jest oczywiste i normalne, ale są hodowle - szczególnie w Stanach, które hodują koty "w zgodzie z naturą", czyli kotki i kocury chodzą sobie luzem po całym domu i kryją się jak chcą i kiedy chcą. Przy takiej hodowli potrzebne jest ustalenie ojcostwa kociakowi. I po to w USA mają te badania :)

W PL może się przydać, jeśli wydarzy się sytuacja, że dwa kocury pokryły prawie w tym samym czasie jedną kotkę i nie masz pewności, który z kocurów jest ojcem miotu, lub konkretnego kociaka z miotu. :)
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Re: GEN DŁUGIEGO WŁOSA

Post autor: Dorszka »

EsteraR pisze:Dziewczyny przecież wiem, że genetyczne badanie HCM dla Bri nic nie daje <mrgreen> ale podaję to co ten lab robi w pakiecie, ponieważ może na ten wątek trafić ktoś, kto nie koniecznie ma tylko Bri :-)

Poza tym, to nawet te badania HCM robione u lekarza - podają aktualny stan zdrowia kota w danym momencie i tak naprawdę to co roku powinny być powtarzane - więc czy można powiedzieć, że dla Bri one w ogóle coś dają
Właśnie dlatego, że wątek czytają różne osoby, nie tylko hodowcy, takie informacje należy podawać precyzyjnie. Na wielu stronach podana jest informacja, że kot (brytyjski) ma wykonane badania genetyczne w kierunku HCM. To wprowadza w błąd i uspokaja ludzi, że kociak z takiej hodowli na serce nie zachoruje, a tak, niestety, nie jest (HCM to określenie dla pewnego zbioru, że tak to nazwę, choróob serca, których podłoże może być bardzo różne, nie tylko genetyczne). Dlatego nie należy używać takich skrótów myślowych. I tak, badania, które wykonujemy regularnie swoim kotom, poświadczają jedynie, że w momencie badania nasze zwierzę jest zdrowe. Wynik takiego badania po dwóch latach może już być zupełnie inny. Czy coś w związku z tym dają? Oczywiście, bo rozmnażamy zwierzęta potencjalnie bezpieczne. Czy to zabezpiecza ich potomstwo? Niestety, nie. Czy jeśli okaże się, że u siedmioletniego kota/kotki badanie wykaże zmiany w sercu, a koty te już zostawiły po sobie spore potomstwo, to ich dzieci są naznaczone i skazane na problemy? Na szczęście również nie. Dlatego badać trzeba wszystkie koty, hodowlane i niehodowlane, z ras, u których choroba występuje częściej, i tych "bezpiecznych", koty rasowe i nierasowe.

Dlatego, gdy pada skrót HCM, bardzo apeluję o precyzję w wysławianiu się, bo tutaj genetyka to tylko jeden z czynników, i coraz więcej badań wskazuje na to, że nawet nie jest to czynnik decydujący, przynajmniej nie w przypadku hetrozygot. Kinus przetłumaczyła bardzo ciekawy artykuł na temat badań serca, jest dostępny na stronie Britanii.

Wracając do tematu - laboratoria, którym, niestety płacimy więcej, niż za pakiet, to laboratoria uprawniające do wystawiania certyfikatów. Dlatego zapewne są droższe, muszą spełniać znacznie bardziej wyśrubowane standardy. Zresztą nie wnikam w to - PKD genetyczne robi się dla kota raz w życiu. Jeśli zna się profile genetyczne podstawy swojego stada, wiele z badań nie jest już konieczne. Oczywiście niekiedy się nie da, jeśli chcemy coś wiedzieć bez krycia testowego, jeśli chcę wiedzieć, czy kot poniósł LH, to po prostu to zlecam. Też w tych najpopularniejszych labach można to zrobić bez kłucia, wymazami z policzka. Ja jednak zawsze mam jakiś moment, w którym muszę pobrać krew, żeby zrobić morfologię, pełne profile narządowe, testy. Wtedy po prostu ściągam jedną probówkę więcej i po krzyku. I robię to jednorazowo - Laboklin przechowuje próbki do badań genetycznych przez 5 lat, w dowolnym momencie mogę zlecić zrobienie takiego badania, jakie mnie interesuje, już bez kłucia czy wymazywania.

Badania genetyczne w PL stają się corac popularniejsze, bo pozwalają szybciej i trafiej podejmować hodowlane decyzje :-)
jutomi
Posty: 5
Rejestracja: 21 sie 2013, 13:22
Płeć: kobieta
Skąd: wielkopolska

Re: GEN DŁUGIEGO WŁOSA

Post autor: jutomi »

Nie wiedziałam gdzie zadać to pytanie i tutaj chyba będzie najlepiej, bo chodzi właśnie o gen długiego włosa. Wyczytałam, że sierść kota, który niesie ten gen jest bardziej miękka co nie jest "fajne" na wystawach. Czy jeśli szukam mięciutkiego miziaka do tulenia to powinnam szukać kociątka, którego rodzice niosą ten gen, bo maleństwo będzie wtedy bardziej miękkie w dotyku ? Czy też dla mnie jako laika będzie to niezauważalne ?
Awatar użytkownika
EsteraR
Hodowca
Posty: 444
Rejestracja: 06 sie 2010, 00:43
Hodowla: EstiBri*PL
Kontakt:

Re: GEN DŁUGIEGO WŁOSA

Post autor: EsteraR »

jutomi pisze:Nie wiedziałam gdzie zadać to pytanie i tutaj chyba będzie najlepiej, bo chodzi właśnie o gen długiego włosa. Wyczytałam, że sierść kota, który niesie ten gen jest bardziej miękka co nie jest "fajne" na wystawach.
Nie chodzi o to, że to "nie jest fajne" - jest to niezgodne ze standardem bri. I kot z miękkim futrem traci na wystawie punkty za futro, które nie jest zgodne ze standardem. :)

Bri ma mieć futro szorstkawe w dotyku. Ma ono szeleścić kiedy głaszczesz kota. Nie może też być za długie i powinno mieć dużo podszerstka. Obrazując inaczej to futro w dotyku jak plusz - nie pluszowy miś, ale materiał, który nazywamy plusz - nie jest on miękki, a wręcz lekko szorstkawy, podwójny, coś jak mech, który ugina się pod naszym dotykiem jak poduszka :)
Takie futro u bri jest najlepsze - podwójne, lekko szorstwae, szeleszczące, jak plusz, czy mech :)
jutomi pisze: Czy jeśli szukam mięciutkiego miziaka do tulenia to powinnam szukać kociątka, którego rodzice niosą ten gen, bo maleństwo będzie wtedy bardziej miękkie w dotyku ?
Nie do końca to prawda - bardzo dużo kotów z poprawnym szorstkawym futrem niesie gen długiego włosa, ale w większości jednak da się rozpoznać po jakości futra kota, czy niesie on ten włos. Nie jest to jednak regułą.
Są koty, które mają całkiem fajne bri futro, a jednak niosą długi włos.
Np. w srebrnych kotach (takie hoduję, więc podam przykład wśród sreberek <roll> ):
Casanova Templegates*UK z hodowli Ars Britannica ma futro całkiem ok, krótkie i lekko szorstkawe z tego co pamiętam, a jednak niesie długi włos, co było zaskoczeniem również dla Ani
Cisco Silver Felis*LT z hodowli EstiBri*PL, czyli mojej - ma już gorszą jakość futra - jest ono bardziej miękkie i trochę za długie - i on tez niesie gen długiego włosa, ale ja robiłam mu na to badania - kociąt jeszcze po nim LH nie miałam, ponieważ nie kryłam nim kotki, która może nieść LH.

Mam u siebie dwie kotki, które po jakości futra sądząc mogą nieść LH, ale wcale nie muszą (nie mam jeszcze wyników badań dla nich na LH).
jutomi pisze: Czy też dla mnie jako laika będzie to niezauważalne ?
Kiedy ktoś przychodzi do nas oglądać kocięta i zachwyca się mięciutkim futerkiem u któregoś z kociaków, zawsze daję do "pomacania" futro moich kotek - pokazuję Aurorę, która ma bardzo fajne futro bri - jej futro szeleści, gdy się ją głaszcze i jest szosrstkawe, a następnie Balangę, która ma futro bardzo miękkie, ono nie szeleści aż tak jak Aurory i dla mnie jest to zupełnie beznadziejne futro bri - jest zwyczajnie za miękkie i nie spełnia standardu.
Ale wszyscy się zachwycają jej futrem i chcą kociaka właśnie z takim futrem jakie ma ona <lol> <lol> więc wydaje mi się, że poznasz różnicę.

W miocie po Balandze mam 4 kociaki i tyko jeden otrzymał futro po ojcu (po Dorianie - on ma rewelacyjne bri futro) Daenerys ma futro krótkie i szorstkawe, Dragon ma futro takie pół na pół, a pozostałe dwa kocięta - Draco i Drogon (który notabene szuka domku <gwiżdże> ) mają futro miękkie jak wata, jak puszek. Jest jedwabiste w dotyku jak u persów.
Więc to, że wszystkie kocięta są po jednej kotce, nie oznacza, że wszystkie będą miały mięciutkie futerko, wszystko zależy też od ojca kociąt.

Najlepiej odwiedzić hodowlę lub wystawę i pomacać trochę kotów <mrgreen>

Mam nadzieję, że pomogłam :kotek:
jutomi
Posty: 5
Rejestracja: 21 sie 2013, 13:22
Płeć: kobieta
Skąd: wielkopolska

Re: GEN DŁUGIEGO WŁOSA

Post autor: jutomi »

Bardzo, wielkie dzięki :kwiatek: Będę się dalej "wgryzać" w ten temat. Wybieram się w listopadzie na wystawę do Poznania, nie wiedziałam tylko czy tam dadzą pogłaskać kota- nigdy wcześniej na takiej nie byłam :kotek:
Awatar użytkownika
EsteraR
Hodowca
Posty: 444
Rejestracja: 06 sie 2010, 00:43
Hodowla: EstiBri*PL
Kontakt:

Re: GEN DŁUGIEGO WŁOSA

Post autor: EsteraR »

jutomi pisze:Bardzo, wielkie dzięki :kwiatek: Będę się dalej "wgryzać" w ten temat. Wybieram się w listopadzie na wystawę do Poznania, nie wiedziałam tylko czy tam dadzą pogłaskać kota- nigdy wcześniej na takiej nie byłam :kotek:
W ostatni weekend września jest w Poznaniu wystawa pod patronatem TICA - będę na tej wystawie z dwoma kotami :)
Wpadnij to będzie okazja do poznania się i pomacania kotów ;)
kinus
Hodowca
Posty: 1023
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:31
Hodowla: Kabrirus*PL
Kontakt:

Re: GEN DŁUGIEGO WŁOSA

Post autor: kinus »

w ostatnim miocie miałam dwie kotki po kocurze, który niesie długi włos i kotce nie niosącej długiego włosa, o super szorstkiej siersci

jedna miała sierść za mamą, również szorstką, a druga miała od początku watę - byłam przekonana, że poniosła po tacie długi włos
jakież było moje zdziwienie, jak się okazało, że obie nie niosą długiego włosa
dlatego zamiast zdawać się na macanie, trzeba koty badać - oczywiście te z planami hodowlanymi <mrgreen>
ODPOWIEDZ