Cymes
Re: Cymes
Witamy wszystkich ponownie! <oops>
Niestety z nowego konta, tak długo się nie logowałam, hasło nie odpowiada a e-mail, na którym zakładałam konto już nie istnieje, więc nie miałam możliwości wybrania opcji przypomnienia.
A co u Cymusia?
Ma się świetnie, nie wyobrażam sobie życia bez tego kociaka!
Kiepski dzień? Zły humor? To nic, wystarczy, że spojrzę na tą szarą kuleczkę i wszystkie złości odchodzą w zapomnienie. W lutym przyszłego roku Cymek kończy 5 lat
Ostatni post napisałam we wrześniu 2011 roku (ale ten czas szybko biegnie )
Pozdrawiamy i przesyłamy kilka zdjęć z życia Cymcia <roll>
Niestety z nowego konta, tak długo się nie logowałam, hasło nie odpowiada a e-mail, na którym zakładałam konto już nie istnieje, więc nie miałam możliwości wybrania opcji przypomnienia.
A co u Cymusia?
Ma się świetnie, nie wyobrażam sobie życia bez tego kociaka!
Kiepski dzień? Zły humor? To nic, wystarczy, że spojrzę na tą szarą kuleczkę i wszystkie złości odchodzą w zapomnienie. W lutym przyszłego roku Cymek kończy 5 lat
Ostatni post napisałam we wrześniu 2011 roku (ale ten czas szybko biegnie )
Pozdrawiamy i przesyłamy kilka zdjęć z życia Cymcia <roll>
Re: Cymes
Ale piękny kocurrrro!! <zakochana> <zakochana> <zakochana> Śliczna duża buźka i te grubiutkie lapulki <zakochana> <zakochana> <zakochana> Głaski dla futrzaka
PS ja też się zastanawiam jak ja wcześniej mogłam żyć bez tych moich maluchów. Nie wyobrażam sobie teraz, żeby było inaczej <mrgreen>
PS ja też się zastanawiam jak ja wcześniej mogłam żyć bez tych moich maluchów. Nie wyobrażam sobie teraz, żeby było inaczej <mrgreen>