Strona 62 z 64

Re: Julek i Zuza

: 29 sty 2017, 18:47
autor: atomeria
Dobrze Was widzieć, yohija :kiss:
Nieustannie trzymam kciuki za zdrowie Julka <ok> żeby odczepiły się od niego wszystkie paskudne bakterie i już zawsze trzymały z daleka <ok> <ok> <ok>
A szylkretki są cudowne bez względu na charakter <zakochana>

Re: Julek i Zuza

: 29 sty 2017, 19:54
autor: Truskawka
Oba koteńki cudowne, ale Zuza jak moja Chocusia się tuli. <serce> My mamy taki rytuał, że jak chce się przytulić to miauczy i biegnie do pokoju, wskakuje na łóżku ja się kładę obok niej i się miziamy, przytulamy, ugniatamy. A mruczy jak transformator od pierwszego dotknięcia. Kremi to tylko z Wojtkiem się przytula i czółkuje.

Re: Julek i Zuza

: 29 sty 2017, 22:54
autor: yohjia
Chyba czas najwyższy na zmianę tytułu naszego wątku, bo jak czytam, że Wy o Zuzie to ja nie wiem o kim mowa <lol> Zuzą to Mendol był na moment, zaraz po przyjeździe, szybko było jednak wiadomo, że to imię nijak do niej nie pasuje. Jest więc Mendą, Papruchem (bo to takie czarne kocię z masą rudokremowych papruchów), Papreństwem, Młodą (bo to wieczne dziecię). Na każde z powyższych reaguje. Serio! :kotek:
atomeria pisze:[...]Nieustannie trzymam kciuki za zdrowie Julka <ok> żeby odczepiły się od niego wszystkie paskudne bakterie i już zawsze trzymały z daleka [...]
To nieśmiało poprosimy o niepuszczanie kciuków, bo u niego wiecznie coś. Jedne bakterie z pęcherza pokonane, to są i drugie, tym razem ziarniaki, widoczne licznie w osadzie moczu, posiewy jałowe <hm> Czekamy na wyniki posiewu z jeszcze innego labu, uczulonego na punkcie rzadkich ziarniaków, bytujących w kocim moczu. Jak wyjdzie jałowy to będę męczyć weta o zbadanie osadu moczu, ale niebarwionego, a wtedy to już mogą mnie wsadzić w uroczy biały kaftanik z rękawkami wiązaniami z tylu <roll> I może mnie tutaj długo długo nie być <lol>

Truskawko, no Mendol identycznie, jak Choco <zakochana>

Re: Julek i Zuza

: 29 sty 2017, 23:03
autor: Kasik
To ja dołączam z kciukami za zdrówko Julka :kotek: <ok> <ok> <ok> <serce>

Re: Julek i Zuza

: 30 sty 2017, 14:49
autor: maga
kciukole trzymam i ja :)

Re: Julek i Zuza

: 30 sty 2017, 15:04
autor: Luinloth
Ja też <ok> <ok> <ok>

Re: Julek i Zuza

: 30 sty 2017, 18:50
autor: fado123
I ja Trzymam <ok> <ok> <ok> <ok>

Re: Julek i Zuza

: 20 mar 2017, 21:55
autor: yohjia
Matko, co tu się dzieje :mimbla: Gdzie ja jestem, co za zmiany na forum :mrgreen:
Muszę się ogarnąć zanim napiszę to, co miałam napisać :lol:

Re: Julek i Zuza

: 20 mar 2017, 22:21
autor: yohjia
Pierwszy szok minął :lol:

Nieczęsto do Was zaglądam, zwłaszcza jako zalogowany użytkownik, ostatnio z zupełnego przepracowania prawie wcale :-| Ale traktuję to miejsce wyjątkowo, szczególnie w nasze tj. mojo-kocie małe święta, moje myśli tutaj się kierują. Zawsze z uśmiechem i ciepłymi myślami do pewnej osoby :kiss: Zawsze, choćby nie wiem co. Dziś właśnie mamy takie nasze małe-wielkie święto. Pewien Pan kończy dziś 6 urodzinki. Niczego bardziej mu nie życzę jak zdrowia. I żeby znalazł się tutaj na miejscu, w Poznaniu, weterynarz, któremu będzie się chciało chcieć :kotek: :serce: :tort:

Hallo Ciocie! Prawda, że wcale, nic a nic, nie wyglądam tak staro?
Obrazek

Re: Julek i Zuza

: 20 mar 2017, 23:03
autor: Kasik
Wszystkiego, co najlepsze i dużo zdrówka dla Juleczka :tort: :tort: :tort: :serce: :kotek: :kwiatek: