Enya Agilis Cattus*Pl

Awatar użytkownika
Dorota
Agilisowy Rezydent
Posty: 1291
Rejestracja: 04 maja 2009, 20:47
Płeć: Kobieta
Skąd: Kamień Pomorski

Post autor: Dorota »

Dziękujemy Wam bardzo za tyle miłych słów , one tak pomagają w tych okropnych momentach bezsilności gdy pozostaje tylko chyba cud.
Bardzo dziękuję Dorszce za to Boskie SERDUSZKO , które w sobie nosi :roza: <serce> :roza:
Awatar użytkownika
asiek
Agilisowy Rezydent
Posty: 1200
Rejestracja: 19 cze 2009, 20:38

Post autor: asiek »

Trzymaj się Dorotko! Oby te nasze ciepłe myśli mogły cię wzmocnić.Uważaj na Gurusia. :kiss: :kotek:
Awatar użytkownika
Duduś
Hodowca
Posty: 207
Rejestracja: 28 sie 2009, 17:56
Kontakt:

Post autor: Duduś »

Mocne kciuki za cud , i dużo ciepłych myśli dla Was kobitki <serce> <ok>
Awatar użytkownika
Vanicca
Posty: 1020
Rejestracja: 18 wrz 2009, 19:15

Post autor: Vanicca »

Cały czas zaglądamy i czekamy na wyniki :kotek: :hug:
Awatar użytkownika
dźinx
Hodowca
Posty: 191
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:44
Hodowla: Magic Galaxy*PL
Płeć: Kobieta
Skąd: Śląsk

Post autor: dźinx »

nooo ja tesh :kotek: :kiss:
Agathea
Posty: 441
Rejestracja: 13 sie 2009, 15:05

Post autor: Agathea »

Trzymamy za Was mocne kciuki, trzeba wierzyć że będzie dobrze, my wierzymy :hug:
Awatar użytkownika
Monika
Hodowca
Posty: 356
Rejestracja: 15 cze 2009, 15:34
Kontakt:

Post autor: Monika »

Tak nieśmiało zapytam a co tam słychać? Jak Enyulka? :kotek:
Awatar użytkownika
Renia
Posty: 1142
Rejestracja: 11 cze 2009, 17:18

Post autor: Renia »

Kochane co się z Wami dzieje ? Myślimy o Was często i ciągle trzymamy kciuki, żeby Enyulka nie cierpiała. <serce> Przesyłamy ogrom pozytywnej energii <serce>
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Wiem, że myślicie ciepło, ale nie ma po prostu żadnych nowych wieści.

Enya była wczoraj u lekarza na kolejnej kontroli. Wysięk jest, na razie niewielki. Jej stan ogólny mile lekarza zaskoczy - jest silna i w kontakcie. Nie ma żadnych oznak żółtaczki, nie ma zmian w oczach, nie ma zmian w obrębie jamy brzusznej, przestała spadać na wadze, jeśli dobrze zrozumiałam, nawet przybrała 100 gramów. Je i pije samodzielnie, nie są to duże i porażające ilości, ale zawsze. Jest wyciszona, ale kontaktowa, trzyma się Dorotki i bardzo czynnie uczestniczy w codziennym życiu. Dostaje cały czas antybiotyk + steryd.

To wszystko nie zmienia, niestety, złych rokowań - płyn się zbiera, i chociaż na razie w ilościach małych (na razie nie ma co ściągać), jeśli taka tendencja się utrzyma, prędzej czy później jej los będzie przesądzony.

Na razie cieszymy się tym, co mamy. Może uda mi się ją zobaczyć za jakieś 10 dni. Jeśli los pozwoli.

Następna kontrola dopiero za 10 dni, raczej do kolejnego spotkania z lekarzem nie będziemy miały żadnych nowych wieści.
Awatar użytkownika
Justyna
Posty: 203
Rejestracja: 26 mar 2009, 12:21

Post autor: Justyna »

Myślimy o Was...przesyłam ciepełko i siłę w tak ciężkich dla Was chwilach...niech przyjdzie lepsze jutro...
Zablokowany