Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DOBRY
Witajcie na forum !! Jakie piekne futro wybralas a hodowla bardzo zacna -dobry wybor Ta podroza tez sie nie przejmujcie... serio 2tys km w 16godzin jedziecie? Nam 17 zajmuje jazda z Brukseli ;) ale licze na Podlasie... no i z dziecmi to jednak trzeba sie czasem zatrzymac. Ale my bez nocowania, oby jak najszybciej. A ostatnio na SLasku sie zatrzymywalismy u szwagra oj, duzo lzej sie jedzie, choc dluzej wtedy <mrgreen>
- Gosia i Ira
- Hodowca
- Posty: 1683
- Rejestracja: 25 lis 2008, 11:49
- Kontakt:
Takie mile przyjecie, juz zaczynam sie zadomawiac <klaszcze>
tymabri : 2000km mam z Warszawy, ale "po drodze" zatrzymuje sie u rodzicow, niebardzo daleko od Poznania, wiec prawdziwej drogi zostaje juz "tylko" niecale 1700 km (= 16 godzin, mniej wiecej, zalezy czy autostrady w Niemczech zapelnione, czy tez 180 na godzine da sie jechac).
tymabri : 2000km mam z Warszawy, ale "po drodze" zatrzymuje sie u rodzicow, niebardzo daleko od Poznania, wiec prawdziwej drogi zostaje juz "tylko" niecale 1700 km (= 16 godzin, mniej wiecej, zalezy czy autostrady w Niemczech zapelnione, czy tez 180 na godzine da sie jechac).
Im wiecej czytam forum, tym wiecej mam watpliwosci....
Wybralismy kotka brytyjczyka, bo z tego, co sie dowiadywalismy, tej rasy koty sa dosc "niezalezne", a my oboje cale dnie pracujemy, wiec kicia bedzie sama w domu....
Powiedzcie, czy Wasze kicie dobrze znosza samotnosc... troszke sie boje, ze zwierzatko samotnie sie bedzie czulo...
Wybralismy kotka brytyjczyka, bo z tego, co sie dowiadywalismy, tej rasy koty sa dosc "niezalezne", a my oboje cale dnie pracujemy, wiec kicia bedzie sama w domu....
Powiedzcie, czy Wasze kicie dobrze znosza samotnosc... troszke sie boje, ze zwierzatko samotnie sie bedzie czulo...
- madziulam2
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2820
- Rejestracja: 17 lis 2009, 18:18
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
popieram <ok>anka.1984 pisze:Uważaj oj uważaj, bo u mnie 5 minut po takim stwierdzeniu, została podjęta decyzja o drugiej kitce a po godzinie była już zaklepana Ugi <mrgreen>
Albo lepiej nie uważaj i od razu szukaj towarzysza swojej kotce <rotfl>
i tak przeważnie kończy się na dwóch - a dwa od razu to mniej stresów
taaa ... i kolejny przyjazd po drugiego kotka będzie jednak uciążliwy <lol>madziulam2 pisze:popieram <ok>anka.1984 pisze:Uważaj oj uważaj, bo u mnie 5 minut po takim stwierdzeniu, została podjęta decyzja o drugiej kitce a po godzinie była już zaklepana Ugi <mrgreen>
Albo lepiej nie uważaj i od razu szukaj towarzysza swojej kotce <rotfl>
i tak przeważnie kończy się na dwóch - a dwa od razu to mniej stresów
Witaj :-) miałyśmy juz okazję rozmawiać w innym wątku :-)