Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DOBRY

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO

Post autor: yamaha »

<lol> <lol> A to to by jej sie podobalo, ciociu Soniu.
Pod warunkiem, ze na te ptaszki wolnoby jej bylo polowac <lol>
Awatar użytkownika
Dominikana
Posty: 1155
Rejestracja: 21 sie 2014, 16:31
Płeć: Kobieta
Skąd: Jelcz-Laskowice

Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO

Post autor: Dominikana »

Hahaha no takiego inżyniera mieć w domu ... marzenie <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Awatar użytkownika
elwiska3
Agilisowy Rezydent
Posty: 5444
Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
Płeć: kobieta
Skąd: Dąbrowa Górnicza

Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO

Post autor: elwiska3 »

Piękna pomocnica <zakochana> <zakochana> <zakochana> tak sobie by się , ze może inż Karmel tez by się odnalazł jako pomagier majstra <rotfl>
Awatar użytkownika
Beate
Agilisowy Rezydent
Posty: 6863
Rejestracja: 18 kwie 2013, 07:36
Płeć: kobieta
Skąd: Łódzkie

Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO

Post autor: Beate »

Ja nie wiem co byście bez niej zrobili <zakochana>
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO

Post autor: Sonia »

yamaha pisze:<lol> <lol> A to to by jej sie podobalo, ciociu Soniu.
Pod warunkiem, ze na te ptaszki wolnoby jej bylo polowac <lol>
A mogłaby sobie polować, bo z daleka wszystkie ptaszki by ją widziały na naszej platformie <lol>
A propo polowania: Tami dzisiaj siedział na blacie i przyleciała sroka (odległość od okna 6 m). Tak się skurczył mój biedaczek z wrażenia, że całe szczęście, że sobie ptaszydło straszne odleciało, bo już się Tamisiątko chciało zbierać do ucieczki :mdleje:
Awatar użytkownika
Kamiko
Hodowca
Posty: 3390
Rejestracja: 19 gru 2008, 12:29
Hodowla: Mazuria*PL
Płeć: kobieta
Skąd: Dobra Wola k/Nasielska
Kontakt:

Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO

Post autor: Kamiko »

Wiesz Yam nie wiem kto stawiał tę ścianę ale pamiętasz jak się mówi :
" Stasiek trzymaj ścianę , a ja lecę po pieniądze " <lol>
Awatar użytkownika
Konstancja
Posty: 149
Rejestracja: 16 kwie 2015, 19:15
Płeć: kobieta
Skąd: Kraków
Kontakt:

Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO

Post autor: Konstancja »

świetna pomocnica, no i widać kto najbardziej zmęczony :-D
Awatar użytkownika
beev
Posty: 2513
Rejestracja: 22 lip 2014, 22:08
Płeć: kobieta
Skąd: Lubsko

Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO

Post autor: beev »

yamaha pisze:Fotek u nas ostatnio jak na lekarstwo, bo wiadomo, balagan, aparat nigdy nie pod reka.
Ale wczoraj Missy nam pomagala remontowac : podtrzymywala sciany :haha: :haha: :haha:
Popatrzcie, cioteczki, jaki pomocny kotek :

(fotka telefoniczna, wiec zadnych reklamacji co do jakosci nie przyjmuje <lol> )
Obrazek
Boskooooo <serce> <serce> <serce> <serce> :haha: :haha: :haha: ale cudna pomocnica! Kocham ją <zakochana>
Awatar użytkownika
Kasik
Agilisowy Rezydent
Posty: 5350
Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
Płeć: kobieta
Skąd: Szczecin

Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO

Post autor: Kasik »

:haha: :haha: :haha: O jaaaaaa, cóż za poza :haha: :haha: :haha:
Missy, te sciany to chyba pancia z dykty postawila, ze musisz je bidoku trzymac <shock> :kotek:
Zeby tak wykorzystywać małego koteczka :axe:
Missuniu, nieustannie <serce> <serce> <serce>
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DO

Post autor: yamaha »

Jakby sie ktos zastanawial, czy moj Niedzwiedz nie jest "wystraszony" remontem......
Raczej nie, wlasnie przed sekunda przyniosl na gore TO <strach> <strach> <strach> :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jakby trofeum, bo przyniosla, polozyla na ziemi na pol sekundy (bo ptaszysko zaczelo sie ruszac) i poleciala z powrotem na dol, ze zdobycza w mordce :((((

Oczywiscie polecialam za nia i zabralam.
Tylko nie wiem, czy dobrze zrobilam, bo ptaszek naprawde jest pol-martwy ;-(
Polozylam na kratce w ogrodzie, tak, zeby Missunia nie mogla tam wskoczyc.
Tylko watpie, zeby przezyl..... oby sie bidulek nie meczyl...
Moze lepiej jakby go juz "dobila"..... :((((

Mam w domu potwooooooora :kotek:
Zablokowany