Strona 1 z 4

Karmniki automatyczne

: 28 sie 2012, 08:54
autor: Vredotaa
Czy ktoś ma doświadczenie z karmnikami automatycznymi? Czy to się sprawdza? Muszę odchudzić kotę ale nie zagłodzić małego kota. Problem jest taki, że wyjadają sobie z misek, mają jedną wspólną miskę na suchą karmę i tak naprawdę nie kontroluję tego ile jedzą. Nie mogę ich pozamykać oddzielnie. Pomyślałam o karmniku automatycznym, żeby dozować jedzenie.

: 28 sie 2012, 11:44
autor: O-l-g-a
Proponuje inny karmnik.
Taki, jakiego ja używam przy kocietach, żeby im grube kastratki nie wyzeraly kittena.


Obrazek

Można zrobić z pudełka plastikowego. Ważne by otwór był na kociaka i by miska była na tyle daleko, by sprytna grubaska nie wyciągała łapka.

My pózniej wycielismy większy otwór z kolejnego rzędu. Teraz do środka wchodzą i kociaki i młode kotki i chude karmiące matki. Grubasy nie mieszczą się.

: 28 sie 2012, 12:21
autor: Narin
Mój grubas by kark sobie skręcił ale wlazłby :-D
U mnie sprawdza się tylko metoda sypania odmierzonej porcji do dwóch misek i stania nad futrami dopóki nie zjedzą...

: 28 sie 2012, 14:24
autor: Vredotaa
O-l-g-a pisze:Proponuje inny karmnik.
Taki, jakiego ja używam przy kocietach, żeby im grube kastratki nie wyzeraly kittena.


Można zrobić z pudełka plastikowego. Ważne by otwór był na kociaka i by miska była na tyle daleko, by sprytna grubaska nie wyciągała łapka.

My pózniej wycielismy większy otwór z kolejnego rzędu. Teraz do środka wchodzą i kociaki i młode kotki i chude karmiące matki. Grubasy nie mieszczą się.
Dziękuję za podpowiedź. Bardzo fajny patent. Muszę poszukać takiego pudła i zmontować coś podobnego i to szybko zanim mi się kota całkiem zapasie.

Re: Karmniki automatyczne

: 30 gru 2014, 12:10
autor: dieting
Ważne by otwór był na kociaka i by miska była na tyle daleko, by sprytna grubaska nie wyciągała łapka.
My pózniej wycielismy większy otwór z kolejnego rzędu. Teraz do środka wchodzą i kociaki i młode kotki i chude karmiące matki. Grubasy nie mieszczą się.?

Re: Karmniki automatyczne

: 24 lip 2017, 22:07
autor: asiak
Czy ktoś bardziej doświadczony podpowie mi czy takie karmniki automatyczne się sprawdzą przy dwóch kotach?
Muszę odchudzać Majunię. W związku z tym dostaje jedzenie tylko rano i wieczorem. Kacperek siłą rzeczy też.
Martwię się i szukam rozwiązania, bo przez cały dzień nic nie jedzą. Myślę o tych karmnikach, chociaż nie są tanie jestem skłonna je kupić. Tylko w moim przypadku muszą być dwa i czy to nie jest wyrzucenie pieniędzy?
A może ktoś ma inny pomysł?

http://www.zooplus.pl/shop/koty/automat ... iki/542956

Re: Karmniki automatyczne

: 24 lip 2017, 22:30
autor: Yolla
Ja mam takie od blisko 2 lat
http://www.zooplus.pl/shop/koty/automat ... ?rrec=true
i jestem bardzo zadowolona :)

Re: Karmniki automatyczne

: 24 lip 2017, 22:38
autor: asiak
Yolla pisze: 24 lip 2017, 22:30 Ja mam takie od blisko 2 lat
http://www.zooplus.pl/shop/koty/automat ... ?rrec=true
i jestem bardzo zadowolona :)
Jak dla mnie zbyt drogie... :(

Re: Karmniki automatyczne

: 24 lip 2017, 23:11
autor: Dorszka
Ale to bardzo dobre rozwiązanie. Karmienie kota tylko dwa razy dziennie jest sprzeczne z jego fizjologią... Kot powinien jeść bardzo często i niewiele. Lepiej już kupić karmniki, które polegają na utrudnianiu kotu zdobywania jedzenia, musi je wygrzebać kuleczka po kuleczce na przykład. Wtedy mamy bardzo spowolnione jedzenie, do tego aktywność, zajęcie dla kota. I jedzenie małymi porcjami, po kilka chrupeczek dosłownie. Jeśli natomiast koty jedzą różne karmy ze względów zdrowotnych na przykład, miska pokazana przez Yollę jest bezcenna, pozwala zachować dietę, warta jest swoich pieniędzy.

Re: Karmniki automatyczne

: 25 lip 2017, 07:09
autor: asiak
Dorszka pisze: 24 lip 2017, 23:11 Ale to bardzo dobre rozwiązanie. Karmienie kota tylko dwa razy dziennie jest sprzeczne z jego fizjologią... Kot powinien jeść bardzo często i niewiele. Lepiej już kupić karmniki, które polegają na utrudnianiu kotu zdobywania jedzenia, musi je wygrzebać kuleczka po kuleczce na przykład. Wtedy mamy bardzo spowolnione jedzenie, do tego aktywność, zajęcie dla kota. I jedzenie małymi porcjami, po kilka chrupeczek dosłownie. Jeśli natomiast koty jedzą różne karmy ze względów zdrowotnych na przykład, miska pokazana przez Yollę jest bezcenna, pozwala zachować dietę, warta jest swoich pieniędzy.
Dorotko wiem, że to niedobrze, że jedzą tylko dwa razy dziennie, dlatego szukam rozwiązania :)
W moim przypadku musiałabym zakupić dwa takie urządzenia, a to już spory wydatek :( ( ok. 1000zł)
A co myślisz o tych, o które pytałam?