Gosiu, jeszcze nie ma co gratulować, zobaczymy, raczej to tylko odroczenie decyzji. W czwartek Ruana była już zapakowana w transporter razem z Reją do kastracji, ale przed wyjściem z domu ją wyciągnęłam. <lol> Z tym jeszcze zdążę... Ale na wszelki wypadek kolejne słupy wczoraj w Kościanie kupiłam, i zaraz skręcam dodatkową rozetę, którą wygospodarowałam z obecnych drapaków. Okazało się, że przy powieszeniu hamaka, który dostałam kiedyś od Dorotki, na odpowiedniej wysokości, i położeniu na nim dodatkowego kocyka ma całkiem sporo amatorów.Mago pisze:Jak człowiek czasem nie zajrzy na stronę główną i nie pomyszkuje po zakładkach to nic się nie dowie... <diabeł>
Gratuluję!
Teraz jeszcze tylko cierpliwie muszę poczekać, aż sezon budowlany ruszy, bo wtedy zaczną dowozić różne materiały w różne miejsca, i wtedy dotrze też co nieco do Donki, i wtedy <mrgreen>