Strona 352 z 354

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

: 27 sie 2020, 09:45
autor: ozon
Aguś, zdrówka i niech Cię spotykają same dobre rzeczy :serce: :tort:

Popatrzyłabym sobie na Lady Kitunię :milosc: I na Bazylka :kotek:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

: 27 sie 2020, 14:56
autor: yamaha
:orkiestra:
:tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort: :tort:
Najlepszego !!!
Wrocilabys...... ;-(

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

: 27 sie 2020, 16:50
autor: MoniQ
Szczęścia i zdrowia! :tort: :kwiatek:
Tęsknimy :serce:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

: 27 sie 2020, 19:22
autor: asiak
Wszystkiego najlepszego :kwiatek: :kiss:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

: 27 sie 2020, 20:43
autor: atomeria
Jestem! I dziękuję za pamięć :milosc:

Kurczaki, rok mnie nie było :strach: Już nic nie powiem na temat upływającego czasu, bo to banalne.

Zdjęcia będą, ale przyznam, że trudno było mi wybrać. Już dawno jakość przeszła w ilość, mam ich setki w telefonie i niewiele takich, które jest sens pokazywać.

W sierpniu minęło 8 lat, odkąd jest ze mną Kitka i Bazylek, kawał czasu, już całkiem nie pamiętam życia bez nich :serce: :serce:
Tydzień temu minęło też 20 miesięcy odkąd nie ma Puszka, brak Diunki odliczam już w latach (w lutym minęły 3) :serce: :serce:

W każdym razie Kitka i Bazylek mają się dobrze, zdrówko i dobre humory dopisują, a z okazji urodzin życzę sobie, żeby tak było niezmiennie.
A wiecie, że minęło już 5 lat, odkąd Kitka ma padaczkę i jest na psychotropach? Ale jest dobrze, jedyne zmartwienie, jakie w związku z tym miewam, to okresowe braki leków :angry: Dwukrotnie przeżywałam horror, najpierw na kilka miesięcy wycofano weterynaryjny fenobarbital, a jak już sobie poradziłam z ludzkim (dostaje 6/10 malutkiej tabletki... wyobraźcie sobie jej dzielenie), to i jego zabrakło na prawie 4 miesiące. Z ludzkim było o tyle lepiej, że teoretycznie jest dostępny w wielu aptekach, a że w porę się zorientowałam, to dzięki Pani Doktor, która wypisała mi kilka recept, mogłam objechać apteki w promieniu 50km i zrobić mały zapasik. Ale mam nadzieję, że nic takiego więcej się nie powtórzy.

To teraz główni bohaterowie zamieszania :) Zacznijmy od damy.

Kitunia uwodzicielka
01.jpg
Kitunia opala brzuszek
02.jpg
Kitunia na wysokościach (suszy skarpetki)
03.jpg
Kitunia w całej okazałości
04.jpg

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

: 27 sie 2020, 20:46
autor: atomeria
Bazylek na wysokościach
07.jpg
Bazylkowy patrol
08.jpg
Bazylek z rodziną :mrgreen:
09.jpg
Miśki w jednym kadrze (co rzadko się zdarza)
05.jpg
I kolejny wyjątek potwierdzający powyższą regułę
06.jpg
Koty cudownie komponują się z zielenią :milosc: :milosc:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

: 27 sie 2020, 22:18
autor: ozon
Bazylek ma taki zasadniczy wyraz pysia :mrgreen: :kotek:

A Kitunia... aż mi słów brakuje, taka to piękna dziewczyna :milosc:

Cieszę się, że jesteście w dobrej formie :kiss:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

: 28 sie 2020, 21:19
autor: asiak
:serce: :kotek: :serce: :kotek:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

: 29 sie 2020, 13:08
autor: Karioka
Piękne kociska 😍 :kotek:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

: 29 sie 2020, 21:27
autor: Sonia
Kogo ja widzę, niemożliwe :mrgreen:
Sto lat życzę i dużo zdrówka dla Ciebie i koteczkow :tort: :winko: :kwiatek:
Misiaczki śliczne, jak miło je znowu zobaczyć :kotek: :kotek: