Brytyjczyk i NieDoKońca Brytyjczyk
Brytyjczyk i NieDoKońca Brytyjczyk
Dzień dobry wszystkim ;) Jako nowa użytkowniczka, uznałam, że warto przedstawić siebie i swoje zwierzaki, oczywiście z naciskiem na to drugie :-) . Nazywam się Klara i jestem szczęśliwą właścicielką dwóch kotów (jedna koteczka ma 2 latka, druga trochę ponad roczek).
Jako osoba od drugiego roku życia mieszkająca z psami, jeszcze do niedawna uważałam się jedynie za psiarę. Koty- tolerowałam, ale bez szaleństwa. Potem zaczęłam pracę wolontariuszki w pobliskiej lecznicy weterynaryjnej i było po mnie I tak się zaczęło... Zaczęłam czytać o tych zwierzętach, poznawałam rasy, kontynuowałam praktyki w lecznicy. Po dwóch latach marzeń o błękitnym misiu do naszego domu trafiła Femi (3 kilogramy później, stała się Femą). Po sześciu miesiącach wraz z rodzicami uratowaliśmy kilkutygodniową koteczkę, którą nazwaliśmy Lily. Lily z założenia również miała być brytyjczykiem, ale od początku było wiadomo, że stanowi jakąś mieszankę. Nie ma rodowodu, nie jest kotem z prawdziwej hodowli i można ją nazwać "kocim kundlem", ale nie ma to dla nas znaczenia.
Femcia jest grzeczna, spokojna i kocha spać. Uwielbia pieszczoty, toleruje noszenie na rękach a najbardziej na świecie przywiązana jest do mojego psa (owczarek flandryjski), który ją wychował. Lily ma w sobie mnóstwo energii, skacze, biega i wspina się po wszystkim i po wszystkich. Obie kotki cały czas trzymają się razem - codziennie się przytulają, myją i bawią. Kocham je najbardziej na świecie i nie mogę sobie wyobrazić, jak to było kiedy jedynie "tolerowałam koty".
Psiarą oczywiście jestem nadal i o moich psich pociechach również mogłabym się rozpisać, ale ze względu na fakt, że jest to forum o kotach, niechętnie się od tego powstrzymam.
Jako osoba od drugiego roku życia mieszkająca z psami, jeszcze do niedawna uważałam się jedynie za psiarę. Koty- tolerowałam, ale bez szaleństwa. Potem zaczęłam pracę wolontariuszki w pobliskiej lecznicy weterynaryjnej i było po mnie I tak się zaczęło... Zaczęłam czytać o tych zwierzętach, poznawałam rasy, kontynuowałam praktyki w lecznicy. Po dwóch latach marzeń o błękitnym misiu do naszego domu trafiła Femi (3 kilogramy później, stała się Femą). Po sześciu miesiącach wraz z rodzicami uratowaliśmy kilkutygodniową koteczkę, którą nazwaliśmy Lily. Lily z założenia również miała być brytyjczykiem, ale od początku było wiadomo, że stanowi jakąś mieszankę. Nie ma rodowodu, nie jest kotem z prawdziwej hodowli i można ją nazwać "kocim kundlem", ale nie ma to dla nas znaczenia.
Femcia jest grzeczna, spokojna i kocha spać. Uwielbia pieszczoty, toleruje noszenie na rękach a najbardziej na świecie przywiązana jest do mojego psa (owczarek flandryjski), który ją wychował. Lily ma w sobie mnóstwo energii, skacze, biega i wspina się po wszystkim i po wszystkich. Obie kotki cały czas trzymają się razem - codziennie się przytulają, myją i bawią. Kocham je najbardziej na świecie i nie mogę sobie wyobrazić, jak to było kiedy jedynie "tolerowałam koty".
Psiarą oczywiście jestem nadal i o moich psich pociechach również mogłabym się rozpisać, ale ze względu na fakt, że jest to forum o kotach, niechętnie się od tego powstrzymam.
Re: Brytyjczyk i NieDoKońca Brytyjczyk
Witam serdecznie na forum :-)
Pokaż swoje ukochane zwierzątka, pieska również :-)
Pokaż swoje ukochane zwierzątka, pieska również :-)
Re: Brytyjczyk i NieDoKońca Brytyjczyk
Witam serdecznie :-)
Re: Brytyjczyk i NieDoKońca Brytyjczyk
na początek psina, żeby się nie poczuła zaniedbana, jak zobaczy ;)
Koty postaram się jutro wstawić, jak tylko jakieś ładne zdjęcie cyknę
Re: Brytyjczyk i NieDoKońca Brytyjczyk
Jaka kulka boska <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Re: Brytyjczyk i NieDoKońca Brytyjczyk
Prześliczna psineczka
Re: Brytyjczyk i NieDoKońca Brytyjczyk
Witaj na forum !
I nie powstrzymuj sie ABSOLUTNIE od opowiesci o swoich czworonogach, bo my tu wszystko co ma lapy i futro lubimy (a nawet jak nie ma futra, to tez. Znaczy sie ja to nie za bardzo, ale kiedys dorosne <mrgreen> <strach> ).
Pieski tez mamy nasze ulubione (rzuc okiem na przyklad w watku Ady, gdzie Sapcio ma niezliczony fanklub <lol> ).
No i kociaste koniecznie nam pokaz.
I nie powstrzymuj sie ABSOLUTNIE od opowiesci o swoich czworonogach, bo my tu wszystko co ma lapy i futro lubimy (a nawet jak nie ma futra, to tez. Znaczy sie ja to nie za bardzo, ale kiedys dorosne <mrgreen> <strach> ).
Pieski tez mamy nasze ulubione (rzuc okiem na przyklad w watku Ady, gdzie Sapcio ma niezliczony fanklub <lol> ).
No i kociaste koniecznie nam pokaz.
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Re: Brytyjczyk i NieDoKońca Brytyjczyk
Witam na forum :-) . Psinka śliczna, to czekamy teraz na zdjęcia kotków :-)
Re: Brytyjczyk i NieDoKońca Brytyjczyk
Najpierw Femcia z hodowli Moon River, nie wystawiam jej, choć bardzo bym chciała. Koteczka jest dość nieśmiała i nie lubi zamieszania, po za tym została kupiona jako "kot na kolanka". Do szczęścia potrzebuje jedynie pełnej miski, wygodnego fotela i swojego przyszywanego "dziecka", czyli Lily. Jeżeli małej nie ma nigdzie w pobliżu, Femi przerywa labę i zrywa się jej szukać. Każdy, kto ma brytyjczyka, zgodzi się, że jest to z jej strony niezwykłe poświęcenie
Re: Brytyjczyk i NieDoKońca Brytyjczyk
Heeeeeeeeeeeeeej, Femcia jest z tej samej hodowli co moja Missunia !!
Jakas daleka starsza siostra
Jakas daleka starsza siostra