Strona 5 z 6

Re: Mamy kota z pseudohodowli, jak o niego zadbać - podstawy

: 22 lut 2013, 14:40
autor: Molly
Czekamy na wieści co z Twoją kotą, bądź teraz czujna i kochająca dla malucha. Pisałaś, że w hodowli było brudno, niech vet dobrze Ci kociaka przebada, niech to wszystko ma ręce i nogi i oby młode rosło i się dobrze miało.

P.S. jestem przeciętną Kowalską, bardzo przeciętną i mam dwa koty :) Zdrowe :)

Re: Mamy kota z pseudohodowli, jak o niego zadbać - podstawy

: 22 lut 2013, 22:17
autor: Kotecka
Koteczka wczoraj była u weterynarza. Jej stan po dokładnym obejrzeniu został oceniony na dobry, została odrobaczona i mamy termin szczepienia na początek marca. Pani vet stwierdziła, że nasza koteczka ma ADHD. :-)

Re: Mamy kota z pseudohodowli, jak o niego zadbać - podstawy

: 24 lut 2013, 22:05
autor: Gosiek
Oj, to dobrze, że z malutką wszystko ok. :-) .
Niech rośnie Wam zdrowo na pociechę!

Re: Mamy kota z pseudohodowli, jak o niego zadbać - podstawy

: 05 lip 2013, 22:59
autor: oleena
Czytając ten wątek zastanawiam czy przypadkiem nie padłam ofiarą takiej pseudohodowli, bo też odebrałam mojego kotka w wieku ok. 9 tyg. Na szczęscie był już wtedy trzykrotnie odrobaczony i zaszczepiony, więc pod tym względem właściciele o niego zadbali. Ponadto otrzymałam informację, że dostawał karmę Royal Canin i nawet otrzymałam dla niego wyprawkę z tą karmą (sucha i mokrą), ale niestety suchej w ogóle nie chciał jeść (właścicielka twierdziła, że u niej jadł). Hodowla, w której go nabyłam, jest zarejestrowana w PZF i WCF, ale na stronie internetowej brak jest informacji o pochodzeniu rodziców mojego Leona (zauważyłam, że w innych hodowlach zawsze są takie informacje). Czy to może oznaczać, że jest to przykład opisanej w tym wątku pseudohodowli?

Re: Mamy kota z pseudohodowli, jak o niego zadbać - podstawy

: 05 lip 2013, 23:29
autor: Dorszka
Jeśli hodowla jest zarejestrowana, nie jest pseudohodowlą. Nie każdy na bieżąco aktualizuje stronę internetową, nie każdy hodowca uważa, że wszystkie informacje należy prezentować akurat na stronie internetowej. A niekiedy zdarzają się sytuacje, w których osoby niezarejestrowane podszywają się pod znane przydomki. Trzeba wtedy sprawdzać, czy faktycznie taka osoba figuruje w spisie hodowli organizacji, do której przynależność podaje. Kiedyś na "Tablicy" ktoś chciał sprzedać kota, którego nazwał "CH Ino", podał nazwę hodowli moją własną, a przynależność klubową: Cat Club Łódź. Wystarczyło wejść na stronę Cat Club Łódź, żeby stwierdzić, że nie ma tam hodowli o mojej nazwie, i że "hodowca" nazywa się zupełnie inaczej, niż jest napisane na mojej stronie, i znajduje się w zupełnie innym mieście. Niestety, internet to tylko narzędzie, jak papier, przyjmie wszystko.

Nie zawsze na stronach internetowych znajdują się wszystkie informacje. Bieżąca aktualizacja to bardzo dużo pracy.

Re: Mamy kota z pseudohodowli, jak o niego zadbać - podstawy

: 06 lip 2013, 00:35
autor: Alicja
Zgadzam się z Dorszką całkowicie.
Mimo wszystko, nawet jeśli hodowla "papierowo" w porządku, kociak został oddany za szybko.

9 tygodniowy brytyjczyk

: 04 lis 2013, 11:11
autor: mogg
Witam od 2 dni jestem właścicielką 9 tygodniowej kotki o imieniu Lili , dostałam ją jako prezent od Tż który myślał że skoro Pani daje mu koteczkę to ona już może u nas zamieszkać z tego co powiedział wszystkie kotki były wydawane w wieku 8/9 tygodni. Ja z racji tego że kiedyś miałam już kota to wiem że ten wiek to stanowczoza wcześnie i powinna jeszcze miesiąc być z mamą i rodzeństwem.
I tu mamy problem bo kotek to jeszcze dzeciaczek totalny, pięknie się zaklimatyzowała w domu w ciągu pół dnia, załatwia swoje potrzeby do kuwetki, pięknie je. Natomiast problem mam z jej zachowaniem tj.:
- jako że to kocie dzieciątko jeszcze, ładnie się umie bawić , drapak to jej królestwo jednak mamy problem z tym że czasem jak się ją głaszcze to zaczyna bwić się ręką gryzie ją i drapie, traktuje jak zabawkę.
Chciałam nadmienić że ma zabawki z piórkami , myszkę i taką wiszącą które wręcz uwielbia i pięknie się sama bawi jak i z nami. Jednak czasem ręka stanowi dla niej zabawkę mówię jej wtedy nie wolno i zabieram rękę. Czy dobrze robię??
- narazie kotek siłą rzeczy nie reaguje na imię swoje , ani na kici kici. Co jej dawać jakby żebył kojarzyła że Lili to jej imię i to do niej mówię, czasem łapie ale z regóły tylko jak ona chce. Bo nawet jak daje jej jedzenie to mogę wołać i wołać ale jak dopiero poczuje to przybiegnie.
- czy powinnam coś jeszcze wiedzieć z racji tego że kociak jest taki mały i zwrócić na coś uwagę.
- aha i jak ją nauczyć że czegoś nie wolno - bo czasem mi reaguje na tą komendę a czasem olewa totalnie i robi co chce np. wchodzi na laptopa z uporem maniaka no i kabel tylko 1 konkretny gryzie nie ma jak go zabezpieczyć :/
Proszę o rady ewentualnie o odesłanie do konkretnego wątku jeśli coś już takiego było :)
Niebawem w galerii pojawi się moja liliowa dziewczynka :)
Żeby nie narzekać kicia jest kontaktowa, patrzy w oczy, pięknie mruczy i przychodzi na kizianki. Z regóły jak oczekuje zainteresowania miauczy i jak zawołam : Lili chodź do mnie to wie że to do Niej i wskakuje na łóżko.
I jak to mały kociak biega po domu, szaleje,skacze w powietrzu , ucieka przed niewidzialnym wrogiem - ale to wynika z tego że to malutki kotek jeszcze i potrzebuje zabaw.

Re: Mamy kota z pseudohodowli, jak o niego zadbać - podstawy

: 04 lis 2013, 11:29
autor: Mago
Witam na forum :-)
Przeniosłam watek i połączyłam z już istniejącym.

Re: Mamy kota z pseudohodowli, jak o niego zadbać - podstawy

: 04 lis 2013, 11:43
autor: mogg
Mago pisze:Witam na forum :-)
Przeniosłam watek i połączyłam z już istniejącym.
Bardzo dziękuję !! :))) nie wiedziałam w sumie właśnie gdzie go umieścić :)

Re: Mamy kota z pseudohodowli, jak o niego zadbać - podstawy

: 04 lis 2013, 16:01
autor: kotku
Hej.

Faktycznie 8/9 tygodni to jeszcze za wcześnie na odbiór kociaka, ale stało się i teraz trzeba się jak najlepiej tym malcem zaopiekować.
Na naszym forum znajdziesz dużo informacji o tym jak odpowiednio zajmować się Lili.
Jest cały wątek na temat gryzienia - nie wolno kotu na to pozwalać. U dużej liczby kotków to początkowo naturalny odruch zwłaszcza gdy głaszcze się go po brzuszku. Jednak trzeba każdorazowo, konsekwentnie w sytuacji gryzienia mówić NIE albo NIE WOLNO i odsuwać się dając jasny komunikat, że takiego zachowania nie aprobujemy. Moje koty się oduczyły :)
Żeby oduczyć kotka niepożądanych zachowań trzeba być - jak to przy każdym wychowywaniu - konsekwentnym. Oczywiście wszystko też zależy czego chcesz Lili oduczyć.
Problemy, które poruszyłaś nie są raczej charakterystyczne dla wieku kociaka tylko ogólnie dla problematyki życia z kotem - dużo odpowiedzi znajdziesz w dziale Koty - zachowanie, albo Koty "instrukcja obsługi" ;-))
Powodzenia.