Miot S - Ino i Fado
Re: Miot S - Ino i Fado
Doczekałam się na zdjęcia! Warto było uzbroić się w cierpliwość
Dziewczynki przepięknie rosną - zachwycają po prostu, aż się sam uśmiech na twarzy pojawia
Ale Spooky to po prostu mistrz!
Dziewczynki przepięknie rosną - zachwycają po prostu, aż się sam uśmiech na twarzy pojawia
Ale Spooky to po prostu mistrz!
-
- Hodowca
- Posty: 455
- Rejestracja: 14 sie 2009, 08:27
- Hodowla: Forastero*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: prawie Kraków
- Kontakt:
Re: Miot S - Ino i Fado
Ja myślę, że niejedna osoba zatęskni za puchaczami jak już ich w agilisowie nie będzie <lol>
- Kamiko
- Hodowca
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 gru 2008, 12:29
- Hodowla: Mazuria*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dobra Wola k/Nasielska
- Kontakt:
Re: Miot S - Ino i Fado
Lola dla Ciebie wszystko maleńka :-) <serce>
Re: Miot S - Ino i Fado
ja dla Loli już dawno straciłam głowe <serce>
opisane sa nieziemsko! <lol>
opisane sa nieziemsko! <lol>
- bajewka
- Hodowca
- Posty: 689
- Rejestracja: 23 lis 2008, 22:22
- Hodowla: Bajbri*Pl
- Płeć: i
- Skąd: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Miot S - Ino i Fado
Szyszka jest fajna <mrgreen>
Re: Miot S - Ino i Fado
Obłędne kociaki A te kudłate to jakiś cud
Szyszka, Sysunia... <zakochana>
Szyszka, Sysunia... <zakochana>
Re: Miot S - Ino i Fado
Och, Lola <serce> Przecudna, jaśniutka i jeszcze kudłata <zakochana>
Re: Miot S - Ino i Fado
Lola <serce> <serce> <serce>
Dorszko, uwielbiam jak piszesz o maluchach, powiem szczerze teraz nie umiem powiedzieć na co czekam bardziej, na foty maluchów czy Twoje słowa o nich. Zawsze mnie chwyta za serducho sposób pisania o kociakach, o dużych też.
Spooky to miał wczoraj wczoraj swoje imieniny niemalże <mrgreen>
Dorszko, uwielbiam jak piszesz o maluchach, powiem szczerze teraz nie umiem powiedzieć na co czekam bardziej, na foty maluchów czy Twoje słowa o nich. Zawsze mnie chwyta za serducho sposób pisania o kociakach, o dużych też.
Spooky to miał wczoraj wczoraj swoje imieniny niemalże <mrgreen>
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Miot S - Ino i Fado
Spooky miał wczoraj wielki dzień podwójnie, raz, że urodziny, a dwa, że wizyta u weterynarza, z której wrócił zdecydowanie lżejszy <diabeł> Już po południu wciągnął suty posiłek, tym chętniej, że po przedkastracyjnej głodówce, i wieczorem już hasał z całą resztą bandy. To już ostatnie dni Spooky'ego z nami, jest duży i misiowy, chociaż trochę zaskoczona jestem, jak bardzo, bo wczoraj przy ważeniu przed narkozą waga pokazała 2100 <shock> Mylimy go już z Rayą <lol>
Nie wiem, czy dam radę zrobić zdjęcia, codziennie jest coś, co uniemożliwia spokojne ufocenie małych diabełków. Za dużo pracy ostatnio, a maluchy stanowczo wolą się pobawić i pomiziać, niż pozować do aparatu. Jak dla mnie to akurat cudowne chwile, więc za bardzo z nimi w tej kwestii nie walczę, tylko się w każdej wolnej chwili bawię i miziam, i tak to robaczki zapewniają mi oddech i odpoczynek po bardzo napiętych ostatnich dniach <oops>
Czyli właściwie, to ja zła kobieta jestem, bo traktuję je instrumentalnie <diabeł>
Nie wiem, czy dam radę zrobić zdjęcia, codziennie jest coś, co uniemożliwia spokojne ufocenie małych diabełków. Za dużo pracy ostatnio, a maluchy stanowczo wolą się pobawić i pomiziać, niż pozować do aparatu. Jak dla mnie to akurat cudowne chwile, więc za bardzo z nimi w tej kwestii nie walczę, tylko się w każdej wolnej chwili bawię i miziam, i tak to robaczki zapewniają mi oddech i odpoczynek po bardzo napiętych ostatnich dniach <oops>
Czyli właściwie, to ja zła kobieta jestem, bo traktuję je instrumentalnie <diabeł>
Re: Miot S - Ino i Fado
Ja ufocę, ja!Dorszka pisze:Nie wiem, czy dam radę zrobić zdjęcia, codziennie jest coś, co uniemożliwia spokojne ufocenie małych diabełków. Za dużo pracy ostatnio, a maluchy stanowczo wolą się pobawić i pomiziać, niż pozować do aparatu.