Maggie & Lily
Re: Maggie & Lily
To chyba niekoniecznie TY cos zle zrobilas.
Ja sie nie znam, ale moze to po prostu charakter kotow o tym decyduje ?
Przeciez sa na forum kocie pary, ktore tylko sie "toleruja", bratniej milosci i przytulanek nie ma...
- ozon
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 lis 2013, 09:38
- Płeć: kobieta
- Skąd: Tajgówko Małe :)
Re: Maggie & Lily
Zosiaczku, żadne sorki, że zasmucasz. Ja myślę, że forum jest także, a może przede wszystkim od tego. Bo pewnie, że wspaniale jest pooglądać zdjęcia i pozachwycać się futrzastymi, ale gdzie pogadać o trudnych kocich sprawach jak nie tu?
Bardzo mi przykro, że nic nie umiem pomóc, przytulam Cię tylko mocno, bo wyobrażam sobie, jak Cię to wszystko martwi
Bardzo mi przykro, że nic nie umiem pomóc, przytulam Cię tylko mocno, bo wyobrażam sobie, jak Cię to wszystko martwi
Re: Maggie & Lily
Zosiu, wiele osób na forum ma podobne problemy. Koty trzeba wybawić, reagować na sytuacje kryzysowe, stworzyć kotom przestrzeń dla nich przyjazną (np. półki). Może z czasem dziewczyny będą sobie schodzić z drogi. Za to kciuki trzymam <ok> <ok> <ok>
Re: Maggie & Lily
Trzymam kciuki aby kiedyś było lepiej. To musi być bardzo ciężkie patrzeć gdy koty nie chcą za bardzo się dogadać. Mam nadzieje,że wybawianie wędką i fajne miejscówki rozwiążą problem.
Ściskam mocno
Ściskam mocno
Re: Maggie & Lily
Dzieki dziewczyny! Slowa otuchy zawsze pomagaja :-)
Wczoraj wieczorem tak wybawilam je laserkiem, ze Lilunek ledwo dyszal I to bedzie najlepsza taktyka na rozladowywanie takich sytuacji.
Z poleczkami niestety u mnie bedzie ciezko. Mieszkanie jest wynajete i w Szwajcarii krzywo patrza na takie "zniszczenia". Ale to bym jeszcze jakos pominela. Problem w tym, ze w salonie - gdzie kociaste najczesciej przebywaja - nie bardzo mam powierzchnie scienna do wieszania polek, bo sciany sa 3, jedna z suwanymi drzwiami, na jednej mam sprzet RTV a jedna to 4metry na 3 wysokosci okno...
No ale mysle ze zaiwestujemy w troszke bardziej rozbudowany drapaczek - moze pomoze
Wczoraj wieczorem tak wybawilam je laserkiem, ze Lilunek ledwo dyszal I to bedzie najlepsza taktyka na rozladowywanie takich sytuacji.
Z poleczkami niestety u mnie bedzie ciezko. Mieszkanie jest wynajete i w Szwajcarii krzywo patrza na takie "zniszczenia". Ale to bym jeszcze jakos pominela. Problem w tym, ze w salonie - gdzie kociaste najczesciej przebywaja - nie bardzo mam powierzchnie scienna do wieszania polek, bo sciany sa 3, jedna z suwanymi drzwiami, na jednej mam sprzet RTV a jedna to 4metry na 3 wysokosci okno...
No ale mysle ze zaiwestujemy w troszke bardziej rozbudowany drapaczek - moze pomoze
Re: Maggie & Lily
Akcja z fotografowaniem byla szybka, bo nie wiadomo bylo jak dlugo modelka sie utrzyma. I niepotrzebnie, bo dalej tkwi na swojej pozycji….
Ale pokolei:
TZ kupil kotkom trawke. Bo taka fajna… <roll>
Kociaste ku mojemu W I E L K I E M U zaskoczeniu trawke zaczely jesc. Z kazdym dniem milosc do zielonego wzrastala, az dzis…
Lila zasiedlila trawke na dobre <rotfl> <rotfl> <rotfl>
Ale pokolei:
TZ kupil kotkom trawke. Bo taka fajna… <roll>
Kociaste ku mojemu W I E L K I E M U zaskoczeniu trawke zaczely jesc. Z kazdym dniem milosc do zielonego wzrastala, az dzis…
Lila zasiedlila trawke na dobre <rotfl> <rotfl> <rotfl>
Re: Maggie & Lily
Jak pieknie jej w tej trawce :-)
- elwiska3
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5444
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
Re: Maggie & Lily
Malownicza koteczka na trawce <serce>
Re: Maggie & Lily
Zosiu, mocno przytulam i wierzę, że uda się w końcu osiągnać spokój i pokój w relacjach między tymi pięknymi dziewczynami.
Re: Maggie & Lily
Liluniu, tak twoja trawka <lol> nie oddasz nikomu <lol>