Miot V - Gatta i Fado
Re: Miot V - Gatta i Fado
Vigo ma boską minkę <lol> Ślicznoty same <zakochana>
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Miot V - Gatta i Fado
Każdy jest inny, rozpiętość Gattulowych dzieci zawsze mnie fascynowała Jakby z różnych miotów i rodziców byli pozbierani <lol>
Re: Miot V - Gatta i Fado
<serce> <serce> <serce> <serce> <serce> CUDEŃKA urosły ale ostatnie <zakochana> rewelacyjne Agilisiątka jak zawsze
Re: Miot V - Gatta i Fado
Wszystkie śliczne, ale ostatnie... <zakochana>
- elwiska3
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5444
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
Re: Miot V - Gatta i Fado
asiak pisze:Wszystkie śliczne, ale ostatnie... <zakochana>
zgadzam się
juz 3 raz ogladam to zdjęcie <serce>
Re: Miot V - Gatta i Fado
Vito <zakochana>
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Miot V - Gatta i Fado
Wreszcie ktoś dostrzegł <zakochana>kinus pisze:Vito <zakochana>
Re: Miot V - Gatta i Fado
Vito jest taki Bajkowy
i sierść ma super
i sierść ma super
- Snusia
- Hodowca
- Posty: 847
- Rejestracja: 12 mar 2011, 22:52
- Hodowla: Miziaki*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Miot V - Gatta i Fado
<serce> Vito rzeczywiście jest boski .... i te oczyska takie przenikliwe <zakochana>
chociaż to małe łaciate to ohhh achhh <zakochana>
chociaż to małe łaciate to ohhh achhh <zakochana>
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Miot V - Gatta i Fado
No małe łaciate jest poza konkurencją, nawet z Vito <oops> Futro ma chyba nawet lepsze niż mama w jej wieku, gęstsze i mocniej podszyte, jest jeszcze bardziej pastelowa, i nie chcę zapeszyć, ale chyba i kościec bardziej ojcowski się trafił, no i jak na Gattulowe dziecko w tym wieku ucho jest bardzo małe. Ale zobaczymy, co wyrośnie z mojej małej przytulanki, mam nadzieję, że się udało, bo jeśli któryś z Djangów zostanie, to takiego układu już nie będzie mi dane powtórzyć...