Furminator
Re: Furminator
Dzieki, to w takim razie chwile poczekam az mi sie uzbiera wieksze zamowienie.
No i dobrze, ze nie rozowy, bo ja w rozowym marnie wygladam... w innych kolorach tez szalu nie ma, ale jednak od rozowego staram sie trzymac dalej niz blizej. <gwiżdże>
No i dobrze, ze nie rozowy, bo ja w rozowym marnie wygladam... w innych kolorach tez szalu nie ma, ale jednak od rozowego staram sie trzymac dalej niz blizej. <gwiżdże>
Re: Furminator
Mam podobny i również zielony. Tak samo jak Slonick uważam ,że róż dla mojego byczka to parodia <lol>
Re: Furminator
Powiem tak! Jestem pod ogromnym wrażeniem tego urządzenia <shock> Jedno pociągnięcie i mnóstwo sierści na furminatorze <shock>asiak pisze:Furminator dotarł :-) wieczorem testowanie :-)
Oczywiście zdam relację :-)
Na początek, przejechałam dosłownie kilka razy po Pumpelkach, żeby ich nie zniechęcić do urządzenia :-) i z obawy, żeby nie zostały sfinksami <lol>
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Re: Furminator
Asiu tylko nie czesz Furminatorem ogonków. Ja na samym początku tak raz zrobiłam i Bentley pózniej miał ogon tragicznie chudy <strach>asiak pisze: Na początek, przejechałam dosłownie kilka razy po Pumpelkach, żeby ich nie zniechęcić do urządzenia :-) i z obawy, żeby nie zostały sfinksami <lol>
Re: Furminator
One i tak mają chude :-) Ruski nie mają grubych ogonów :-)
Re: Furminator
Wstawiam zdjęcie mojego furminatora oraz trochę wyczesanego futra <lol>
Furminator, firmy FURminator DeLux Pink :-) Cena na allegro 82 zł z przesyłką. Może komuś się przydadzą te informacje :-)
Furminator, firmy FURminator DeLux Pink :-) Cena na allegro 82 zł z przesyłką. Może komuś się przydadzą te informacje :-)
Re: Furminator
Ja też nigdy nie czeszę ogonów.
Najwięcej to czeszę nasadę ogona, tam to tych kłaków wychodzi na potęgę i końca nie widać <mrgreen>
Najwięcej to czeszę nasadę ogona, tam to tych kłaków wychodzi na potęgę i końca nie widać <mrgreen>
Re: Furminator
Ja ze zwyklej szczotki wyjmuje niezliczone ilosci klakow, co to by bylo z Furminatora <strach>
Re: Furminator
Ogonków nie czesałam, bo nawet nie bardzo chciały :-)
Ale u nasady, tak jak Soniu piszesz, mnóstwo tych kłaków :-)
Ale u nasady, tak jak Soniu piszesz, mnóstwo tych kłaków :-)
Re: Furminator
Załamana ilością kłaków fruwających po domu wczoraj poszłam do zoologicznego na osiedlu i miła pani dała mi do wypróbowania furminator Trixie oraz taką gumową szczotkę. Co do szczotki nie byłam przekonana, więc nawet jej nie wypakowałam, furminator poszedł na pierwszy ogień, efekt taki, że siennik można by zrobić...
Ale mam wątpliwości, czy młodego kota można traktować furminatorem, ona chyba jeszcze ma to futro nie do końca takie "dorosłe"...
Wieczorem jednak spróbowałam tej szczotki i okazało się, że świetnie zbiera sierść, a przy tym jest mniej inwazyjna... I nie wiem teraz, bać się furminatora czy nie? Bo nie chcę kota wyłysieć ;)
Wiem, że krzywdy kotu nie zrobię, ale czy nie lepiej poczekać jeszcze aż trochę podrośnie?
Ale mam wątpliwości, czy młodego kota można traktować furminatorem, ona chyba jeszcze ma to futro nie do końca takie "dorosłe"...
Wieczorem jednak spróbowałam tej szczotki i okazało się, że świetnie zbiera sierść, a przy tym jest mniej inwazyjna... I nie wiem teraz, bać się furminatora czy nie? Bo nie chcę kota wyłysieć ;)
Wiem, że krzywdy kotu nie zrobię, ale czy nie lepiej poczekać jeszcze aż trochę podrośnie?