Curinek - niespodzianka
Re: Curinek - niespodzianka
Skoro już i tak z powodu upałów przekładałaś kastrację, to ja bym się jeszcze wstrzymała na te 3 tygodnie i zrobiła kastrację po powrocie do domu. Teraz nie ma sensu. A skoro to będzie pierwsza taka długa podróż dla kotka to tym bardziej bym nie ryzykowała. Jedźcie razem na wakacje, a po powrocie zrobicie kastrację.
Re: Curinek - niespodzianka
Curinek już po kastracji, dochodzimy teraz do siebie, ale widzę, że z godziny na godzinę jest coraz lepiej i nawet przychodzi się przytulać więc nie jest aż tak bardzo obrażony, chyba że chodzi tu o jedzenie bo nie jadł od wczoraj nic. Co do wyjazdu to bardzo poważnie rozważam opcję żeby Go jednak zostawić i poprosić teścia o opiekę. Myślicie że po dwóch tygodniach zapomni nas, albo się obrazi że Go na tyle zostawiliśmy?
Re: Curinek - niespodzianka
<lol> Pytanie, ktore zadawal sobie na pewno juz kazdy z nas.
NIE ZAPOMNI I NIE ZNIENAWIDZI, gwarantuje
P.S. No chyba, ze Ty pytalas o tescia........... <lol>
NIE ZAPOMNI I NIE ZNIENAWIDZI, gwarantuje
P.S. No chyba, ze Ty pytalas o tescia........... <lol>
Re: Curinek - niespodzianka
Hahaha <lol> rozbawiłaś mnie <rotfl> <lol> o teścia akurat się nie zamartwiam, w końcu nie mieszkam z Nim tylko z kotkiem <tańczy> <mago>yamaha pisze: P.S. No chyba, ze Ty pytalas o tescia........... <lol>
Re: Curinek - niespodzianka
Witam wszystkie Kocie Mamy Znów postanowiłam odświeżyć trochę temat Curinka i napisać co u nas słychać... Jak już wiecie Curinek jest po kastracji, ma się świetnie, chociaż jest jeszcze bardziej rozbrykany jak przed- a czytałam, że kotki po kastracji trochę się uspakajają, no cóż na to wskazuje, że mój Curinek jest wyjątkowy <mrgreen> i niestety moje plany na wymianę firanek legły w gruzach <kciukwdół> <mrgreen>. Poza tym jednak Curinek był z nami nad morzem, podróż przebiegła bez większych zakłóceń, kotek szybko zadomowił się w nowym miejscu, mimo moich obaw wakacje były miłe i przyjemne dla nas wszystkich :-) Curinek aktualnie ma 9,5 miesiąca i waży 4,80 kg - rośnie nam dosłownie w oczach <mrgreen> a teraz przejdę do najprzyjemniejszej części czyli do wrzucenia kilka aktualnych zdjęć mojej małej futrzanej miłości <zakochana> <serce>
Re: Curinek - niespodzianka
Śliczny Curinek <zakochana>
Re: Curinek - niespodzianka
Ale urósł! <shock> To już kawał kocura <serce>
Re: Curinek - niespodzianka
Pięknie rośnie!! Kochany jest bardzo <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Re: Curinek - niespodzianka
Ajka pisze: kilka aktualnych zdjęć mojej małej futrzanej miłości
A to dowcip
<zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> pieknie rosnie
Re: Curinek - niespodzianka
Toż to duże kocisko się już zrobiło <mrgreen> więcej futra do kochania <zakochana>