Opieka nad kotem pod nieobecność właściciela
: 18 lis 2015, 15:09
Cześć wszystkim,
mam pytanko, które tyczy się brytyjczyka krótkowłosego. Taki kot przebywa u mnie na okres dwóch tygodni (właściciel na urlopie). Kot młody, ma 9 miesięcy. Przyjechał do mnie w sobotę (kot + karma + puszki + drapak + zabawki + kuweta + transporter). Taka zmiana otoczenia i nowe osoby w mieszkaniu to dla kota zapewne spory stres. Niemniej po dwóch dniach zaczął się bawić, urządzać sobie spacery, skakać, latać za zabawkami, wskakiwać na drapak, je karmę (mokrą rano i suchą po południu), pije też wodę, przegląda się w lustrze i miauczy sam do siebie. Generalnie wszystko chyba OK, ale kot od piątku ani razu nie zrobił kupki (robi tylko siku do kuwety, zasypuje, miauczy, więc sprzątam).
Dodam, że kot w sobotę przyjechał do mnie około 18. Tego dnia już nic nie jadł, nic nie pił, nie załatwiał się. W niedzielę zjadł trochę suchej karmy (około 20 ziarenek - royal canin) i wypił nieco wody, wieczorem zrobił siku do kuwety. W poniedziałek zjadł 1/3 puszki (sushicat), do tego około 30 ziarenek suchej karmy, wypił też sporo wody, ale robił tylko siku (trzy razy). We wtorek zjadł 2/3 puszki i jakieś 30-35 ziarenek karmy. Siku robił, ale kupki nadal nie. Dzisiaj środa i nadal robi tylko siku.
Powinienem się przejmować, czy to może przez stres nie chce zrobić kupki? A może te koty wypróżniają się co kilka dni?
Cała reszta wydaje mi się, że gra. Chodzi zadowolony, mruczy, daje się głaskać, łasi się, ociera o nogę, ma swoje kąciki, uwielbia wchodzić do zlewu i wanny, jak pracuję przed monitorem to kładzie się tuż obok na blacie, wieczorami jak się gdzieś ruszę to chodzi za mną.
mam pytanko, które tyczy się brytyjczyka krótkowłosego. Taki kot przebywa u mnie na okres dwóch tygodni (właściciel na urlopie). Kot młody, ma 9 miesięcy. Przyjechał do mnie w sobotę (kot + karma + puszki + drapak + zabawki + kuweta + transporter). Taka zmiana otoczenia i nowe osoby w mieszkaniu to dla kota zapewne spory stres. Niemniej po dwóch dniach zaczął się bawić, urządzać sobie spacery, skakać, latać za zabawkami, wskakiwać na drapak, je karmę (mokrą rano i suchą po południu), pije też wodę, przegląda się w lustrze i miauczy sam do siebie. Generalnie wszystko chyba OK, ale kot od piątku ani razu nie zrobił kupki (robi tylko siku do kuwety, zasypuje, miauczy, więc sprzątam).
Dodam, że kot w sobotę przyjechał do mnie około 18. Tego dnia już nic nie jadł, nic nie pił, nie załatwiał się. W niedzielę zjadł trochę suchej karmy (około 20 ziarenek - royal canin) i wypił nieco wody, wieczorem zrobił siku do kuwety. W poniedziałek zjadł 1/3 puszki (sushicat), do tego około 30 ziarenek suchej karmy, wypił też sporo wody, ale robił tylko siku (trzy razy). We wtorek zjadł 2/3 puszki i jakieś 30-35 ziarenek karmy. Siku robił, ale kupki nadal nie. Dzisiaj środa i nadal robi tylko siku.
Powinienem się przejmować, czy to może przez stres nie chce zrobić kupki? A może te koty wypróżniają się co kilka dni?
Cała reszta wydaje mi się, że gra. Chodzi zadowolony, mruczy, daje się głaskać, łasi się, ociera o nogę, ma swoje kąciki, uwielbia wchodzić do zlewu i wanny, jak pracuję przed monitorem to kładzie się tuż obok na blacie, wieczorami jak się gdzieś ruszę to chodzi za mną.