Zdjęcia leżą już u mnie w skrzynce 3 tygodnie, co ze wstydem i pkorą przyznaję.
To najbardziej ofutrzony kot, jaki się u mnie urodził - a pomyśleć, że pani Joanna zgłosiła się po krótkowłosą wersję, bo ma już persa, i drugi kot tylko króciutki...
Śliczności <klaszcze>
Chociaż ja z racji posiadanego włochacza mam do nich słabość
Co do Agilisowych kotów, to pamiętam, że bardzo ujęło mnie w tym przypadku podejście do 'puchaczy' -> patrz: o Amelii córce Clary na stronie hodowli.