Paquerette

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
Luinloth
Agilisowy Rezydent
Posty: 5036
Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
Płeć: K
Skąd: Tychy

Re: Paquerette

Post autor: Luinloth »

Eris daje się czesać rękawiczką. Chodzi przy tym w kółko, dużo się wierci, ale nie ucieka. Czasami mam wrażenie, że podstawia specjalnie drugi boczek <lol>
Niestety z przodu mamy prawie dredy, bo czesanie pod bródką w grę nie wchodzi.
Awatar użytkownika
Kamila
Agilisowy Rezydent
Posty: 3773
Rejestracja: 04 gru 2015, 13:01
Płeć: kobieta
Skąd: Bydgoszcz

Re: Paquerette

Post autor: Kamila »

ja mam takie gumowe, nieduże, okrągłe zgrzebło i całkiem sprawnie idzie mi czesanie, ale Liluch najbardziej lubi jak ją wytarmoszę palcami lekko wilgotnymi, tak ja drapię z włosem i pod włos i wtedy ściągami martwe kłaki, an koniec przyczesuję tą gumową szczotką bo po moj=im drapaniu wygląda jak punk <lol>
Awatar użytkownika
Kamila
Agilisowy Rezydent
Posty: 3773
Rejestracja: 04 gru 2015, 13:01
Płeć: kobieta
Skąd: Bydgoszcz

Re: Paquerette

Post autor: Kamila »

aha, zapomniałam jeszcze dodać, że fotka w tunelu jest przecudna, pierwsze spojrzenie i pomyślałam, że Patyś w jakieś piwonii siedzi <lol> Śliczne ujęcie <serce>
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Paquerette

Post autor: yamaha »

<zakochana> <zakochana> <zakochana>
Sliczna fotka :kotek:
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Re: Paquerette

Post autor: Sonia »

Pięknie Patysia w tunelu wyszła <zakochana>
Furminator najlepiej się sprawdza, jak kot dużo futra zrzuca. Jeżeli Patysia nie sypie się jakoś mocno, to jeszcze bym ją nie czesała furminatorem.
A mój patent na czesanie wygląda tak. Może u Ciebie się też sprawdzi.
Biorę kota na podłogę. Kot najlepiej powinien być w nastroju znudzonym lub sennym, nie rozbawionym <mrgreen> Lewą ręką głaszczę, drapię i miziam bródkę aż się kot cały rozpłaszcza i wyciąga szyję jak żyrafa, a drugą ręka czeszę przez całą długość kota od głowy poczynając a u nasady ogona kończąc. Tamiś to do tego włącza traktora, a jak jeszcze zaczynam mu po tylnych portkach jeździć szczotką, to wtedy się wywala na bok i już całkiem fajnie się czesze, często nawet wystawia potem podwozie do góry to i brzuszek cały wyczeszę, ale to już jest nie dla wszystkich kotów czesanie, bo wiadomo, brzuszek to często teren zakazany <mrgreen>
U Tobinka też taką metodę stosuję i on reaguje tak samo, jak Tamiś. No może jeszcze nie wywala się brzuchem sam, ale jego to sobie mogę obracać, więc z nim też nie mam problemu. Ale czasem, jak po brzuszku przejadę a za wysoko podjadę między przednie łapki, to łobuzorek myśli, że się bawimy i łapie mi szczotkę przednimi łapkami.
Musisz wyczaić jakąś metodę na Parketkę, na pewno też się uda. Spróbuj moją metodę na bródkę :kotek:
Awatar użytkownika
Surimi
Posty: 156
Rejestracja: 25 maja 2015, 13:11
Płeć: kobieta
Skąd: Warszawa

Re: Paquerette

Post autor: Surimi »

Przejrzałam cały wątek i cóż... co za łobuzerskie miny na niektórych fotach? <shock> Wygląda jakby chciała wszystkich pobić ;-)) <zakochana> Urocze, że tak wywala bebechy do góry <serce> Wiem co to znaczy bo nasz kocio też to robi. I też czasem dźwięczy przez sen :-) A co do czesania, to chyba jak kot nie lubi, to trzeba go jakoś oszukać <lol> Ja Funfla po prostu bezczelnie trzymam na kolanach, miziam... drugą ręką zaczynam czesać, on wtedy zawsze wyczaja ten moment i ze dwa-trzy razy próbuje uciec (tak się spina, żeby się wymknąć), ale ja go perfidnie przytrzymuje więc od razu się poddaje, leży, cieszy się mizianiem i czasem (gdy przypomni sobie, że jest czesany) zamarudzi ale już oporu nie stawia. Po mordowaniu szczotką daję mu coś smacznego w nagrodę, że wytrzymał ;-)) Czesanie to i tak mały problem, gorzej jeśli kot nie znosi czyszczenia uszu bo strach, żeby mu czegoś nie uszkodzić. Nasz na szczęście znosi to z godnością i na luzaku. Mam nadzieję, że Stokrotka też :-) Piękna jest!
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Paquerette

Post autor: yamaha »

Sonia pisze: Biorę kota na podłogę. Kot najlepiej powinien być w nastroju znudzonym lub sennym, nie rozbawionym <mrgreen> Lewą ręką głaszczę, drapię i miziam bródkę aż się kot cały rozpłaszcza i wyciąga szyję jak żyrafa, a drugą ręka czeszę przez całą długość kota od głowy poczynając a u nasady ogona kończąc. Tamiś to do tego włącza traktora, a jak jeszcze zaczynam mu po tylnych portkach jeździć szczotką, to wtedy się wywala na bok i już całkiem fajnie się czesze, często nawet wystawia potem podwozie do góry to i brzuszek cały wyczeszę, ale to już jest nie dla wszystkich kotów czesanie, bo wiadomo, brzuszek to często teren zakazany <mrgreen>
U Tobinka też taką metodę stosuję i on reaguje tak samo, jak Tamiś. No może jeszcze nie wywala się brzuchem sam, ale jego to sobie mogę obracać, więc z nim też nie mam problemu. Ale czasem, jak po brzuszku przejadę a za wysoko podjadę między przednie łapki, to łobuzorek myśli, że się bawimy i łapie mi szczotkę przednimi łapkami.
Musisz wyczaić jakąś metodę na Parketkę, na pewno też się uda. Spróbuj moją metodę na bródkę :kotek:
Udam, ze mnie tu po prostu nie bylo <lol> <lol> <lol>
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Re: Paquerette

Post autor: Sonia »

yamaha pisze:
Sonia pisze: Biorę kota na podłogę. Kot najlepiej powinien być w nastroju znudzonym lub sennym, nie rozbawionym <mrgreen> Lewą ręką głaszczę, drapię i miziam bródkę aż się kot cały rozpłaszcza i wyciąga szyję jak żyrafa, a drugą ręka czeszę przez całą długość kota od głowy poczynając a u nasady ogona kończąc. Tamiś to do tego włącza traktora, a jak jeszcze zaczynam mu po tylnych portkach jeździć szczotką, to wtedy się wywala na bok i już całkiem fajnie się czesze, często nawet wystawia potem podwozie do góry to i brzuszek cały wyczeszę, ale to już jest nie dla wszystkich kotów czesanie, bo wiadomo, brzuszek to często teren zakazany <mrgreen>
U Tobinka też taką metodę stosuję i on reaguje tak samo, jak Tamiś. No może jeszcze nie wywala się brzuchem sam, ale jego to sobie mogę obracać, więc z nim też nie mam problemu. Ale czasem, jak po brzuszku przejadę a za wysoko podjadę między przednie łapki, to łobuzorek myśli, że się bawimy i łapie mi szczotkę przednimi łapkami.
Musisz wyczaić jakąś metodę na Parketkę, na pewno też się uda. Spróbuj moją metodę na bródkę :kotek:
Udam, ze mnie tu po prostu nie bylo <lol> <lol> <lol>
Przywieź Missunię do mnie to ją wyszkolę, jak się fajnie czesze z opcją miziania <lol> :kotek:
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Paquerette

Post autor: yamaha »

<lol> Mam nadzieje, ze masz bardzo grube zimowe rekawice <rotfl>
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Re: Paquerette

Post autor: Sonia »

yamaha pisze:<lol> Mam nadzieje, ze masz bardzo grube zimowe rekawice <rotfl>
Mam takie grube z irchy spawalnicze, żadne pazurki nie dają rady <mrgreen>
Zablokowany