Strona 3 z 3

: 10 lut 2010, 21:12
autor: kinus
duzo wiecej brakow bylo, ale co tam
na miau pisza, ze moze Kota juz nie byc

: 10 lut 2010, 21:19
autor: dźinx
Kinusku, właśnie tego szukam i nie widzę <shock>

: 10 lut 2010, 21:21
autor: kinus

: 10 lut 2010, 21:29
autor: dźinx
Dzięki, ja nie dostałam maila, ja zadzwoniłam.

: 16 lut 2010, 14:00
autor: Gonab
Z forum Miau :(
NeverMind pisze:Witam,
Przez niespełna pięć lat pisząc wstępniaki do KOTA kończyłem je życzeniami miłej lektury. Dziś dowiedziałem się, że życzeń takich złożyć Państwu mógł już nie będę.
KOT był moim dzieckiem. Powstał w mojej głowie, ale narodził się i żył dzięki pracy wspaniałej grupy ludzi kochających zwierzęta. Dzięki wydawnictwu Galaktyka przez te lata miał szansę istnieć na rynku wydawniczym. Dzięki zgranemu zespołowi redakcji, autorom tekstów, zdjęć, grafik, obrazów i rysunków, KOT edukował, bawił, cieszył… uwrażliwiał na los kotów. Dzięki Wam, drodzy Czytelnicy był przyjmowany pod Wasze dachy, a w wielu domach znalazł trwałe miejsce w Waszych kocio-ludzkich rodzinach. Redagowanie tego miesięcznika było dla mnie wielkim zaszczytem. Jestem dumny z KOTA i wiem, że każdy kto z KOTEM współpracował może powiedzieć to samo. To było dobre pismo o kotach, niestety… było.
Proste rachunki ekonomiczne nie pozwoliły na wydanie lutowego numeru KOTA. Mimo wielkich starań, nieudało się zgromadzić odpowiednich funduszy by wydać kolejne numery. Moje wielogodzinne rozmowy z wydawcą oscylowały od propozycji wydania dwumiesięcznika, poprzez kwartalnik, aż po zamykający numer ostatni, w którym redakcja i autorzy mieliby szansę pożegnać się z Czytelnikami, niestety matematyka wraz z ekonomią, których nigdy nie byłem fanem, wydała na KOTA wyrok.
W imieniu całej redakcji, wszystkich autorów, współpracowników i swoim własnym dziękuję Państwu na niespełna pięć lat i pięćdziesiąt trzy numery KOTA i miast życzyć miłej lektury przychodzi mi w obowiązku oświadczyć, że kolejnego numeru niestety nie będzie.

Z poważaniem,
Wojciech – Albert Kurkowski
Redaktor naczelny miesięcznika KOT.

Łódź, 15 lutego 2010.

: 16 lut 2010, 14:56
autor: bea
no nie .... pierwszy raz kupilam kota styczniowego z waszego polecenia i chcialam na rok zaprenumerowac , no jaka szkoda :-(

: 21 kwie 2010, 14:15
autor: mika09
ja takze ostatnio zamowilam prenumerate 2 gazet o kotach w kolporterze i sprzedawca dostal wiaodmosc ze "KOT" nie bedzie juz wychodzil.... <kciukwdół> przykre to bardzo, bo to byla na prawde ciekawa gazeta... :-(

: 26 kwie 2010, 12:02
autor: Pola
Dopiero doczytałam... a ciągle zastanawiałam się dlaczego nie mogę nigdzie dostać kota. Szkoda. Kupowałam, czytałam i lubiłam. Pozostają teraz tylko "Kocie sprawy", ale pewnie trochę czasu minie zanim się przyzwyczaję.