Raya i Lola
Raya i Lola
Zaglądam od jakiegoś czasu na forum, postanowiłam się więc przywitać.
Jestem tutaj, gdyż czekam na swoją małą liliową brytyjkę. Jak dobrze wszystko pójdzie będzie z nami ok. 22 maja. Mała urodziła się w połowie stycznia.
Już od jakiegoś czasu marzył mi się niebieski brytyjczyk...no i jak to zazwyczaj w życiu bywa jak zaczęłam szukać to zakochałam się w liliowej koteczce (chociaż marzeń o kocurku do końca nie porzuciałam).
Strasznie mi się dłuży to czekanie, mam nadzieję, że pomożecie mi przetrwać ten czas.
Pozdrawiam.
Lelka
Jestem tutaj, gdyż czekam na swoją małą liliową brytyjkę. Jak dobrze wszystko pójdzie będzie z nami ok. 22 maja. Mała urodziła się w połowie stycznia.
Już od jakiegoś czasu marzył mi się niebieski brytyjczyk...no i jak to zazwyczaj w życiu bywa jak zaczęłam szukać to zakochałam się w liliowej koteczce (chociaż marzeń o kocurku do końca nie porzuciałam).
Strasznie mi się dłuży to czekanie, mam nadzieję, że pomożecie mi przetrwać ten czas.
Pozdrawiam.
Lelka
Re: Raya - moja małą królewna
Witaj , ja też przez to przechodziłam od stycznia czekałam na mojego niebieskiego chłopca,i od ponad tygodnia już jest ze mną, zobaczysz zleci bardzo szybko mi też się wydawało że się nie doczekam ,a zleciało jak z bicza strzelił <mrgreen>
Re: Raya - moja małą królewna
Poleciałam pooglądać Don Diego...śliczny jest. I jaki już zadomowiony. Już się boję jak to będzie u nas. W hodowli koteczków mnóstwo, a u nas dzieci i pies...mam nadzieję, że nie zestresuje się nam koteczka nadmiernie...o matko jakbym w ciąży była, motyle w brzuchu jak o niej myślę i strach taki, że gardło ściska
Re: Raya - moja małą królewna
Witaj na forum, z chęcią poczekamy z Toba na koteczkę
Re: Raya - moja małą królewna
Liliowe koteczki sa prześliczne <serce> ja na swojego futrzastego czekałam od połowy grudnia do 21 lutego, dłużyło sie okrutnie <mrgreen> ale cudowne jest to kompletowanie wyprawki i wyczekiwanie teraz miło wspominam, zwłaszcza jak mnie gryzie albo nie daje spac
Re: Raya - moja małą królewna
Witajcie na forum Ja też pierwotnie zamierzałam kupić niebeiskiego brytyjczyka, a potem jak zobaczyłam lilijkę to przepadłam A odkąd tu zaglądam, to już w ogóle we wszystkich kolorach i odcieniach się zakochałam <lol>
Re: Raya - moja małą królewna
Dziękuję za przywitanie.
Kamila też mam ten problem. Dobrze, że jak już wiedziałam, że Raya będzie z nami to zaczęłam zgłębiać temat kolorów, bo chyba nigdy bym się nie zdecydowała. Dla mnie brytyjczyk oznaczał niebieskiego kota i tyle...A teraz jak widzę czekoladowego, cynamonowego, kremowego...normalny szok. Chociaż ostatnio w hodowli skąd jest Raya zauroczyłam się czarnym kocurem...jest taki duży i piękny.
Moja miłość do niebieskiego futra wzięła się z reklamy z Evą Longorią...jak zobaczyłam tego kota to odpłynęłam i zaczęłam marzyć o brytyjczyku. Dopiero ostatnio doczytałam, że w reklamie był rosyjski niebieski <lol> Szukając niebieskiego kocurka, przeglądając hodowle, zobaczyłam Rayę i się zakochałam po prostu... chociaż nadal wzdycham jak widzę takiego jakby go ktoś do atramentu wrzucił.
Kamila też mam ten problem. Dobrze, że jak już wiedziałam, że Raya będzie z nami to zaczęłam zgłębiać temat kolorów, bo chyba nigdy bym się nie zdecydowała. Dla mnie brytyjczyk oznaczał niebieskiego kota i tyle...A teraz jak widzę czekoladowego, cynamonowego, kremowego...normalny szok. Chociaż ostatnio w hodowli skąd jest Raya zauroczyłam się czarnym kocurem...jest taki duży i piękny.
Moja miłość do niebieskiego futra wzięła się z reklamy z Evą Longorią...jak zobaczyłam tego kota to odpłynęłam i zaczęłam marzyć o brytyjczyku. Dopiero ostatnio doczytałam, że w reklamie był rosyjski niebieski <lol> Szukając niebieskiego kocurka, przeglądając hodowle, zobaczyłam Rayę i się zakochałam po prostu... chociaż nadal wzdycham jak widzę takiego jakby go ktoś do atramentu wrzucił.
Re: Raya - moja małą królewna
teraz masz czas na przygotowanie na przyjęcie księżniczki ,wyprawkę zanim zrobisz trochę potrwa ,a pózniej to poleci ,ja też się stresowałam jak czekałam na don diego ,będzie fajnie zobaczysz jak ją przywieziesz
Re: Raya - moja małą królewna
Jedno popołudnie w zooplusie i wyprawka w dużej części już w domu (kurier pewnie średnio zadowolony)fado123 pisze:teraz masz czas na przygotowanie na przyjęcie księżniczki ,wyprawkę zanim zrobisz trochę potrwa
Oczywiście zaczęłam od zamku
ale jest już też kuweta, transporter, drapak i kilka drobiazgów <mrgreen>