Koko i Niunia
- elwiska3
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5444
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
Re: Koko i Niunia
Nieważne gdzie mebelek stoi
ważne ze się kotku podoba
ważne ze się kotku podoba
Re: Koko i Niunia
Kitki, jak mi Was brakowało!
Ja chciałam tylko zapytać czy legowisko dalej stoi w salonie?
Ja chciałam tylko zapytać czy legowisko dalej stoi w salonie?
Re: Koko i Niunia
Dziękujemy, Ciociu Monisiu. Bardzo nam miło Mebelek z salonu już niestety wyprowadzony, bo łazienka upomniała się o swoją własność. Koty zatem przejęły we władanie fotele biurowe, a dwunogi obsługują komputer z podłogi (na klęczkach)
Ale, żeby nie było... Stare legowisko-drapak został dokumentnie odrestaurowany. Tylko, że co z tego. Chętnych spaczy brak. Pewnie Pańcio nie wykazał się wystarczającym talentem konserwatora zabytków. Może zarządzę ekspedycję do biedry, celem pozyskania stosownych kartonów
Re: Koko i Niunia
Widocznie w złym miejscu postawiony, przesuń o 10 cm
- elwiska3
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5444
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
Re: Koko i Niunia
Czy Koko i Niunia nie mieli jakichś ciekawych przygód w ogrodzie? Pogoda taka ładna
Re: Koko i Niunia
Właśnie, miśki pewnie już buszują po krzaczorkach
Re: Koko i Niunia
Wlasnie... az nie do wiary, ze Niunia, a juz szczegolnie KOKO nie szukaja CORONAVIRUSA gdzies w ogrodzie
Re: Koko i Niunia
- Ech, powiem Wam, u nas nudy na pudy. Nadal siedzimy z Niunią w chałupie...
... i rozmyślamy nad wyższością świąt wielkanocnych nad bożenarodzeniowymi.
- A pewnie nasza Kumata już wygramoliła się spod liści w ogrodzie. Ostatecznie mamy już marzec.
- No właśnie! Jestem pewien, że amory w stawie uprawia, a nas tam nie ma. Najlepsze momenty nam przepadną!
- I kto tam dopilnuje porządku? Hm... tego i tamtego...
- BabaJaga stosuje domowy wyzysk i zagoniła nas do porządków. Mówi, że niby jakiś kingsajz-wirus się rozpanoszył, więc trza w chałupie siedzieć, nie marudzić i zająć się czymś pożytecznym.
- A! I jeszcze zachęca nas do ruchu, bo ruch to ponoć zdrowie.
- No więc się czasem z babą gimnastykujemy.
- Wirtualnie śledzimy też sytuacją, jeśli chodzi o aktualne przemieszczanie się bandy Czarnobiałego na naszym terytorium. O! Właśnie odnotowałam, że jakiś strzępiastouchy obsikał nowe auto BabaJagi, grrrr...
- A tak ogólnie, to musimy podsumować, że kingsajz-wirus jest GUPI. No to nara...
... i rozmyślamy nad wyższością świąt wielkanocnych nad bożenarodzeniowymi.
- A pewnie nasza Kumata już wygramoliła się spod liści w ogrodzie. Ostatecznie mamy już marzec.
- No właśnie! Jestem pewien, że amory w stawie uprawia, a nas tam nie ma. Najlepsze momenty nam przepadną!
- I kto tam dopilnuje porządku? Hm... tego i tamtego...
- BabaJaga stosuje domowy wyzysk i zagoniła nas do porządków. Mówi, że niby jakiś kingsajz-wirus się rozpanoszył, więc trza w chałupie siedzieć, nie marudzić i zająć się czymś pożytecznym.
- A! I jeszcze zachęca nas do ruchu, bo ruch to ponoć zdrowie.
- No więc się czasem z babą gimnastykujemy.
- Wirtualnie śledzimy też sytuacją, jeśli chodzi o aktualne przemieszczanie się bandy Czarnobiałego na naszym terytorium. O! Właśnie odnotowałam, że jakiś strzępiastouchy obsikał nowe auto BabaJagi, grrrr...
- A tak ogólnie, to musimy podsumować, że kingsajz-wirus jest GUPI. No to nara...