Shadow - nasz mruczek
- agniecha
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1066
- Rejestracja: 15 mar 2015, 16:15
- Płeć: kobieta
- Skąd: Bydgoszcz
Re: Shadow - nasz mruczek
Witaj :-) Ja też mam w domu Kubę :-) ma 16 lat 185 cm wzrostu i mówi basem , więc jeśli u Ciebie jest podobnie to może stąd wynika nieśmiałość kotka <lol> Myślę , że łagodnością i cierpliwością Kuba sprawi , że kotek go pokocha . Moje dwie kotki darzą największą miłością córkę która jest rozbrykaną i rozbieganą 9-cio latką . Śliczny maluch
Re: Shadow - nasz mruczek
Dziekuje z wszystkie rady i mile slowa. Musze zrobic bardziej aktualne fotki bo on juz 3 razy wiekszy jest! Ogolnie ostatnio mu daje nieograniczony dostep do karmy suchej (wczesniej radzili mi wydzielac dawgi wg producenta karmy) ale on zjada podwojne zalecane porcje. Powoli tez szykuje sie do zmiany karmy, czytam watki o polecanych karmach i mam metlik w glowie. Jednak z racji tego ze w Irlandii nie wszystkie wspominane tu karmy sa dostepne,min. PoN, przychylam sie do zakupu Applaws. Teraz jest na RC kittens ale mam pewne obawy ze moze go ona uczulac ... zobaczymy czy bedzie poprawa po Applaws.
Re: Shadow - nasz mruczek
Shadow dzis od rana bardzo aktywny,co do niego nie podobne <tańczy> , za to mnie bardzo cieszy bo ostatnio tylko spal i jadl,i zadna sila nie naklonilo sie go do zabawy. Odstawilismy krople do uszu, ktore probojemy wyleczyc od dobrych kilku tygodni i zupelnie inny kot! widac ze energia go rozpiera, choc do super szalonych kotow na pewno nie nalezy. <mrgreen>
na czwartek jestesmy umowieni na kastracje i wtedy tez zdecydujemy co dalej z uszami. Poki co 350euro w plecy a uszy dalej w tym samym stanie co byly. Po cichu licze ze zmiana karmy pomoze bo szkoda mi go bardzo a wydaje mi sie ze vet nie do konca wie co dalej robic...
Pozdrawiamy wszystkie forumowe kociaki <ok> <serce>
na czwartek jestesmy umowieni na kastracje i wtedy tez zdecydujemy co dalej z uszami. Poki co 350euro w plecy a uszy dalej w tym samym stanie co byly. Po cichu licze ze zmiana karmy pomoze bo szkoda mi go bardzo a wydaje mi sie ze vet nie do konca wie co dalej robic...
Pozdrawiamy wszystkie forumowe kociaki <ok> <serce>
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Shadow - nasz mruczek
A co się dzieje z uszami? Może Pani je sfotografować?
- agniecha
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1066
- Rejestracja: 15 mar 2015, 16:15
- Płeć: kobieta
- Skąd: Bydgoszcz
Re: Shadow - nasz mruczek
Zmiana karmy , problemy z uszami i kastracja ? Nie za dużo tego na raz ?
Re: Shadow - nasz mruczek
w uszkach ma taki brudny brazowy nalot i bardzo sie drapie. Vet mowi ze w srodku sa mocno zinfekowane rowniez. Jest juz po antybiotyku w tabletkach i ostatnie dwa tyg dostawal krople z antybiotykiem i sterydem. Na poczatku krople bardzo pomogly,uszy czyste a po 1.5tyg stosowania wszystko wrocilo i szukamy dalej. Czyszcze uszy nawet 2 razy dziennie i po wyczyszczeniu ich rano,wieczorem sa tak samo brudne. Wczoraj vet pozadnie wyczyscila i wyszlo tego na prawde sporo. W czwartek przy kastracji ma wyczyscic mu jeszcze dokladniej. Do tej pory byl leczone na Ear mites (to chyba swierzb) ale teraz sama nie wiem czy to to..Dorszka pisze:A co się dzieje z uszami? Może Pani je sfotografować?
Jesli sie uda to sfotografuje po pracy wieczorem
Re: Shadow - nasz mruczek
To sa plany, staram sie sama jak najwiecej czytac i obserwowac kociaka i w tym momencie bardziej prawdopodobna wydaje mi sie alergia niz swierzb. Karme dopiero zamowilam, czekam na przesylke i planuje powoli wprowadzac.agniecha pisze:Zmiana karmy , problemy z uszami i kastracja ? Nie za dużo tego na raz ?
Na kastracje czekam od grudnia i caly czas mnie odsylaja na nasteny tydzien. W Irlandii wczesna kastracja nie jest tak popularna i duzo vetow sie wstrzymuje a ja bym chciala jak najszybciej bo widze juz zmiane w zachowaniu kociaka.
Takze moze wydaje sie duzo na raz ale poki co uszy bez zmian i boje sie ze moze to jeszcze dlugo potrwac zanim dowiemy sie co mu jest a z kastracja czekac nie chce.
Re: Shadow - nasz mruczek
A czy to nie jest normalny kolor ucha ? niebieskie brytki nie mają różowych uszu a po za tym dlaczego wet nie zrobił wymazu z uszu ? wtedy by było wiadomo co jest i jaki lek zastosować,ja bała bym się grzebać w uchu tak bardzo zawsze czyszczę tylko z wierzchu i kotom i psu,nie kastruj aż sytuacja z uszami się wyjaśni poproś o wymaz z antybiogramem :-) uszy nie raz leczy się długo ale trzeba wiedzie z czym walczymy <ok>
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Shadow - nasz mruczek
Dokładnie, wzmożona produkcja wydzieliny towarzyszy niektórym karmom, zmiana diety to niweluje. Proszę wstawić zdjęcie ucha. Jeśli to ciemnobrązowa, generalnie raczej sucha (nie płynna), i bezwonna wydzielina, to być może jest to fizjologiczna wydzielina, i leczy Pani zdrowego kota... Jeden koty mają wydzieliny mało, inne więcej. Może faktycznie odpowiedzią jest po prostu zmiana karmy. Czy lekarz dał tę wydzielinę do badania? Coś wyszło, jaki jest wynik?