Fionka
Re: Fionka
Współczuję... nie wyobrażam sobie tego nawet Szkoda koteczki [*]
Re: Fionka
Straszne Współczuję ogromnie
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Fionka
Dziękuję bardzo za ten post. Dziękuję za to, że ostrzegł Pan innych.
Jest mi niewyobrażalnie przykro. Jak zawsze w przypadku straty, nie potrafię znaleźć odpowiednich słów pocieszenia.
MoniQ, u mnie są bardzo wysokie okna, bo to stare budownictwo, ponad dwa metry, górne okna to właśnie lufciki. Clara potrafiła wspiąć się po ramie dolnego okna na górny lufcik, na szczęście otwarty tradycyjnie. Żadnych z moich okien nigdy nie otwieram uchylnie, nawet tych najwyższych. Mam siatki na całą wysokość okien.
Re: Fionka
Bardzo współczuję utraty kociej przyjaciółki. Straszna sytuacja
Re: Fionka
Nieprecyzyjnie się wyraziłem. przepraszam.
Chodziło mi o normalne uchylne okno. Na samej górze szerokość szpary ma ok 7 cm (sprawdziłem wczoraj, wcześniej jakoś nie mogłem). Na oko nie wygląda żeby taki miś się zmieścił. Ale to pozory, ostrzegam. Wydaje mi się że siatka przymocowana na zewnątrz by w tym wypadku mogła nie wystarczyć. Chyba lepiej zabezpieczać okna specjalnymi kratkami? Nie wiem, ale kto jeszcze tego nie zrobił niech o tym koniecznie pomyśli.
Chodziło mi o normalne uchylne okno. Na samej górze szerokość szpary ma ok 7 cm (sprawdziłem wczoraj, wcześniej jakoś nie mogłem). Na oko nie wygląda żeby taki miś się zmieścił. Ale to pozory, ostrzegam. Wydaje mi się że siatka przymocowana na zewnątrz by w tym wypadku mogła nie wystarczyć. Chyba lepiej zabezpieczać okna specjalnymi kratkami? Nie wiem, ale kto jeszcze tego nie zrobił niech o tym koniecznie pomyśli.
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Fionka
Proszę w przyszłości raczej pomyśleć o siatkach, i otwierać okna tradycyjnie, na oścież.
Re: Fionka
Ja otwieram tylko okna w których mam siatkę i zawsze normalnie je otwieram, nawet jak robię szparkę na 5 cm, ale nigdy nie używam uchyłów. Kot nawet jak w nocy sobie wskoczy na okno, to sobie otworzy szerzej, jak się będzie wciskał, ale nic mu nie grozi.
Re: Fionka
Wypadek miał miejsce jak nikogo nie było w domu. W tym czasie nie mogę zostawić tradycyjnie otwartego okna. Pozostaje zamykać szczelnie wszystkie okna nawet latem. A może by wystarczyło zastosować kratkę ochronną jak np. ta: http://allegro.pl/trixie-kratka-ochronn ... 14636.html
Co o tym sądzicie?
Co o tym sądzicie?
Re: Fionka
Ja miałam w starym mieszkaniu w sypialni okno tylko uchylne i te kratki do uchylnych okien dawały radę. Ale muszą być naprawdę porządnie ustawione, my nasze uginalismy, żeby przylegały.
Teraz mam głęboko osadzone okna i kratka się między okno a ścianę nie mieści, od góry też jest obudowane, ale dzięki temu i kot nie ma się jak wcisnąć. Mam przez to dwa komplety kratek do oddania.
e: My wychodząc zostawiamy tylko mikrouchył, chyba że wychodzimy np. na pięć minut do sklepu. Wprawdzie kot nie ma nawet matematycznych szans wcisnąć się w okno, ale potencjalna osa nie będzie miała problemów, a ja jestem panikara na tym punkcie
Teraz mam głęboko osadzone okna i kratka się między okno a ścianę nie mieści, od góry też jest obudowane, ale dzięki temu i kot nie ma się jak wcisnąć. Mam przez to dwa komplety kratek do oddania.
e: My wychodząc zostawiamy tylko mikrouchył, chyba że wychodzimy np. na pięć minut do sklepu. Wprawdzie kot nie ma nawet matematycznych szans wcisnąć się w okno, ale potencjalna osa nie będzie miała problemów, a ja jestem panikara na tym punkcie
Re: Fionka
Ja jak wychodzę z domu to nigdy nie zostawiam żadnych okien uchylonych, nawet mikra zamykam, obojętnie czy jest lato czy inna pora roku.
Przychodzę to zaraz otwieram, ale nie jak nikogo nie ma w domu.
Przychodzę to zaraz otwieram, ale nie jak nikogo nie ma w domu.