Senora Frida Agilis Cattus*Pl & Coffifi
- Coffifi
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 367
- Rejestracja: 12 cze 2011, 22:27
- Płeć: K
- Skąd: okolice Poznania
Re: Senora Frida Agilis Cattus*Pl & Coffifi
Dziś dziewczynki pierwszy raz zostały same w domku na ponad 8h ...
Śladów krwi-brak
Śladów wyrywania kudłów - brak
Kochane moje
Ale pozycja poobiednia Fridy trochę mnie zastanawia ... czym ona się tak zmęczyła że łapencje tak wyciągnęła
Śladów krwi-brak
Śladów wyrywania kudłów - brak
Kochane moje
Ale pozycja poobiednia Fridy trochę mnie zastanawia ... czym ona się tak zmęczyła że łapencje tak wyciągnęła
- Limonka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1792
- Rejestracja: 19 maja 2015, 15:43
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Senora Frida Agilis Cattus*Pl & Coffifi
a nie naoglądała się ostatnio skoków narciarskich?
Re: Senora Frida Agilis Cattus*Pl & Coffifi
Chyba to rodzinne, bo Tobinek wykłada się zupełnie tak samo
Re: Senora Frida Agilis Cattus*Pl & Coffifi
Żaba
Uwielbiam koty w tej pozycji
Uwielbiam koty w tej pozycji
Re: Senora Frida Agilis Cattus*Pl & Coffifi
fajniutkie te sztopy
- Coffifi
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 367
- Rejestracja: 12 cze 2011, 22:27
- Płeć: K
- Skąd: okolice Poznania
Re: Senora Frida Agilis Cattus*Pl & Coffifi
W czwartek byłam z dziewczynami na szczepieniu.
Stres ogromny bo dwie dupcie do kłucia i TŻ bojący się ogromnie igieł ... więc oprócz uciekającego kota trzeba by było cucić jego gdyby tylko ukradkiem zobaczył igle 🤪🤪🤪 na szczęście wtulony w Coffi nic nie widział a Cofina to taka dzielna grzeczna dziewczynka że zero rekacji oprócz stresu wydostania jej z transportera.
Fridula tez zestresowana była ale wtulona we mnie jakoś przyjęła kłucie z małym miauknięciem że jej się to średnio podoba.
Dziewczynki po szczepionce nie były jednak zbytnio apatyczne i dokazywały cały wieczór
Stres ogromny bo dwie dupcie do kłucia i TŻ bojący się ogromnie igieł ... więc oprócz uciekającego kota trzeba by było cucić jego gdyby tylko ukradkiem zobaczył igle 🤪🤪🤪 na szczęście wtulony w Coffi nic nie widział a Cofina to taka dzielna grzeczna dziewczynka że zero rekacji oprócz stresu wydostania jej z transportera.
Fridula tez zestresowana była ale wtulona we mnie jakoś przyjęła kłucie z małym miauknięciem że jej się to średnio podoba.
Dziewczynki po szczepionce nie były jednak zbytnio apatyczne i dokazywały cały wieczór