Chester Rufi*PL - długowłosy Bri-miś

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
Jo`Ann
Posty: 108
Rejestracja: 24 lis 2008, 09:43

Chester Rufi*PL - długowłosy Bri-miś

Post autor: Jo`Ann »

Widzieliście kiedyś malutką pręgowaną niebieską kulkę wszędzie obrośniętą włosami? Przemiłą, prześliczną i przekochaną? Nie widzieliście!!! Taka kulka leży zwinięta w kłębuszek na górnej półce swojego drapaka obok mnie. A ja mogę na nią patrzeć godzinami, pieścić i gadać i bawić się ;-) Kulka mi na to pozwala i słodko przy tym mruczy

Właśnie dlatego piszę dopiero teraz, chociaż kociaczek już od wczoraj jest z nami.

Rodowodowe imię Łajkiki jak się okazało brzmi Ł CHESTER RUFI *PL. Muszę przyznać, że imię moim 3 chłopakom tak się spodobało, że tylko ja czasem zawołam Łajkiki. Chesterek jakoś tak pasuje do niego, a na dodatek Miłek jutro jedzie na zieloną szkołę z ręcznikiem Man_Chester United, więc...hihihi mówi, że zabiera Chestera ze sobą ;-)

Kotek podbił nasze serducha od pierwszej chwili. Zmienił się bardzo w ciągu miesiąca, jest taki puchaty i taki przytulaśny. Wcale się nie boi. Drogę do domu zniósł wzorowo. Na szczęście to tylko 20 min. samochodem jak nie ma korków. W domu na początek pokazałam mu gdzie jest kuwetka i zrobił swoje. Potem wcale się nie schował. Dzieci chciały mu wszystko pokazać i on sie nie bał. Obwąchał i nas i mieszkanie i szukał miejsca dla siebie. Najchętniej leży na wersalce i tam włąśnie wczoraj usnął obok mnie na filmie Potem obudził się jak mój mąż podglądał jak śpimy i robił nam zdjęcia Poszłam spać późno, troszkę zaczął płakać pod drzwiami sypialni, więc przypomniałam mu gdzie jego kuwetka i gdzie woda. Potem jeszcze nowy pan go wypiecił, kotek się wymruczał i ...grzecznie przespał całą noc...na górnej półce swojego drapaczka, który dla niego zrobił poprzedni właściciel. Rano obudził się przed 6-tą, więc wyszłam do niego, wysikał się, napił wody i razem pospaliśmy jeszcze 2 godzinki na "jego" wersalce w salonie. Tzn. ja spałam, a on mnie wąchał i usiłował bawić się z pieskami na mojej piżamie. Niezły miałam ubaw

Mogłabym pisać cały dzień, a to przecież dopiero pierwszy dzień jego pobytu z nami.

Najważniejsze, że tak szybko się zadomowił, nie stroni od nas, je i pije, myje się i korzysta z kuwetki, no i daje sobie ślicznie zakropić oczka, bo troszkę łzawią.

Zdjęcia postaram się wkleić jutro - teraz idę wypieścić i wyszykować starsze dziecko na zieloną szkołę. Od jutra będę Słomiana Matka, więc Chesterek się przyda do zlizywania łez
Awatar użytkownika
ko_da1
Posty: 141
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:12
Kontakt:

Post autor: ko_da1 »

Bardzo bym chciała zobaczyć zdjęcia Waszej cudnej kulki :mrgreen:

Witajcie na Forum :-D :-D :-D
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Cieszę się że tak gładko wszystko poszło, i już jesteście razem. Muszę koniecznie odwiedzić moją Amelkę, ona też jest długowłosa, na pewno jest już dużą kotką.

Czekamy na zdjęcia!
Moderator
Hodowca
Posty: 176
Rejestracja: 23 lis 2008, 22:07

Post autor: Moderator »

Jo`Ann, dnia 21. maja 2007 pisze:Oto Chesterek (Łajkiki) w nowym domu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej zdjęć z 1 weekendu tutaj:
http://Jo-Ann.fotosik.pl/albumy/193680.html

Dziś pierwszy raz kotek został sam na długo w domu - ciekawa jestem co zastanę jak wrócę do domu ;-)
_________________________________________________________
Awatar użytkownika
ko_da1
Posty: 141
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:12
Kontakt:

Post autor: ko_da1 »

ale CUDO Łajkiki jest prześliczny Gratuluję :mrgreen: :mrgreen:
Moderator
Hodowca
Posty: 176
Rejestracja: 23 lis 2008, 22:07

Post autor: Moderator »

pantera pisze:Fajniutki kocurek :lol: Niech CI sprawia wiele radości !
Jo`Ann, dnia 31. maja 2007 pisze:Chester jest z nami już dwa tygodnie. Mała tocząca się kulka zdobywa coraz to nowe terytoria i podbija serca bliższej i dalszej rodziny. Uwielbia się bawić, zaczyna też psocić - widoczny na zdjęciach czerwony wazonik wczoraj jak wróciłam z pracy leżał przewrócony, a pelargonie na podłodze. Sprawca niewinnie spał oczywiście, mam nadzieję, że nie upił sie wodą spod kwiatkow ;-) Mam wrażenie, że kotek nabrał masy przez te dwa tygodnie. Najlepiej oceni to pewnie Miłoszek jak wróci z zielonej szkoły za tydzień :-)

Zdobywanie parapetów wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
________________________________________________________
Moderator
Hodowca
Posty: 176
Rejestracja: 23 lis 2008, 22:07

Post autor: Moderator »

Jo`Ann, dnia 5. września 2007 pisze:Chesterek się deczko posunął wiekowo...ma już pół roczku. Z dzieciaka robi się młodzieńcem hihihi. Ale psoci jak dzieciak i tuli jak niemowlę, więc wszystko jest oki :-)

* A wygląda teraz tak:

Obrazek

* wieczorny odpoczynek...

Obrazek

* taaaaaki jestem długi...

Obrazek

* na fotelu Bartoszka ogladam TV...

Obrazek

* przytulanki przed snem...

Obrazek

* pomagam dzieciakom robić wieczorny bałagan...

Obrazek

* najlepsze ostatnio miejsce do spania w dzień...

Obrazek

* wyrosłem z drapaka, ogon mi zwisa...

Obrazek

Obrazek

Niestety zdjęcia robiłam komórką, więc nie są najlepszej jakości. Mam nadzieję, że nie przeszkodzi Wam to w podziwianiu Chestka hihihi ;-)
__________________________________________________________
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Chester jest już olbrzymi, a ogon naprawdę imponujący!

Przepraszam że pozwoliłam sobie troszkę zmniejszyć niektóre fotki, ale strasznie "rozsadzały" ekran.

Z fotek widać, że Chesterek przytulaśny bardzo!
Awatar użytkownika
kociara
Hodowca Junior
Posty: 52
Rejestracja: 23 lis 2008, 22:04
Hodowla: Agilis Cattus*PL
Płeć: kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: kociara »

Muszę się przyznać, że skrycie jestem wielką fanką Chesterka... Długowłosy kocurek-BRI-pręgus... Cudo...
Moderator
Hodowca
Posty: 176
Rejestracja: 23 lis 2008, 22:07

Post autor: Moderator »

kesja pisze:Chester jest przepiekny
edita pisze:Jest bardzo piękny :-D
Jo`Ann pisze:Wow! Tyle pochwał dla mojego sierściuszka! Wielkie dzieki :-) Rosnę w dumę i ...przyznaję, że jest piękny hihihi

Nie widzialam go teraz 5 dni, bo byłam na szkoleniu i strasznie teskniłam. Bartuś - mój młodszy syn - dzielnie mnie zastępował. Dawał kropelki i wymieniał kupki, odkurzał. Miłoszek dokarmiał Chesterka :) Wczoraj wróciłam i wymiziałam go za wszystkie czasy.

Ostatnio pojawiło się na forum dużo rujkowych tematów...a ja...muszę się powoli umawiać na kastrację Chestera. Boję się bardzo.
________________________________________________________
Zablokowany