Pestka- przeurocza brysia :D
Re: Pestka- przeurocza brysia :D
Ten krem z wiekiem wychodzi coraz bardziej. Może, jak hodowca załatwiał rodowody, to kotka nie miała jeszcze bardzo widocznych oznak szylkretu i niedoświadczony hodowca mógł to przeoczyć. Doświadczony hodowca to parę włosków na paluszku wypatrzy, ale do tego potrzeba lat doświadczenia. Takie coś można sprostować w rodowodzie pewnie, ale jak nie wybierasz się z nią na wystawy, to nie ma to zupełnie sensu prostować.
- Julcik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2483
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
- Hodowla: ClarusCattus*PL
- Płeć: k
- Skąd: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pestka- przeurocza brysia :D
Skoro rodzice byli niebiescy to ona nie może być szylkretka.
Re: Pestka- przeurocza brysia :D
Hm, to może skoro dziadek kremowy, to i mamusia jest szylkretką? Tylko ma tak mało kremu, że uszło uwagi?
Re: Pestka- przeurocza brysia :D
Hm, ja to bym jeszcze potrzebowała więcej zdjęć, żeby wyrobić sobie opinię
Re: Pestka- przeurocza brysia :D
Monia, Ty cwaniaro
Re: Pestka- przeurocza brysia :D
O to to, przyda nam się zdjęcie z każdej strony, żeby ewentualne łatki dokładnie policzyć
A może filmik?
A może filmik?
- Julcik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2483
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
- Hodowla: ClarusCattus*PL
- Płeć: k
- Skąd: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pestka- przeurocza brysia :D
To racja Dorszko Chodzi mi po prostu o to, że po dwóch niebieskich rodzicach nie ma możlwości otrzymania szylkretki, więc opcje są dwie, a właściwie trzy ;) Kotka nie jest szylkretka (no to odpada na początku), rodzice (matka) mają oznaczony zły kolor lub najgorsza chyba, że rodzice z rodowodu, to nie rodzice "fizyczni".
Re: Pestka- przeurocza brysia :D
Zgadzam się. Plamy kremu u szylkretek są mega twarzowe.
A co do oznaczenia futerka, tak jak Sonia pisała- jeśli nie planujecie wystaw-nie ma to już znaczenia.
J.