Coś, na co czekałam 10 lat :)
- maga
- Hodowca
- Posty: 3486
- Rejestracja: 22 paź 2009, 09:07
- Hodowla: KRABRIKA*Pl
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
- Kontakt:
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Słodka minka
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Cukiereczek
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Calkiem spory juz ten Junior
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Ale wielki piękny Kot!!
I te oczęta, jeszcze lekko rozbiegane
I te oczęta, jeszcze lekko rozbiegane
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Słodziak
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Ja tylko powiem, ze wole Django
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Jakby Ci sie znudzil, to ja nawet nie bede marudzic, ze za malo kudlaty
- kociara
- Hodowca Junior
- Posty: 52
- Rejestracja: 23 lis 2008, 22:04
- Hodowla: Agilis Cattus*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
MATKO. To ja nie wiedziałam, że tu taki wątek rozmarzony...
Od siebie tylko powiem, że czarny humor przez pierwsze dni Juniora był na całego.
- I jak?
- no jeszcze żyje
- krzywo leży
- nie lubię jak tak leżą
- a on się za bardzo nie telepie jak śpi?
- żyje jeszcze?
- no żyje
- to może jutro umrze
- no weź przestań
Od siebie tylko powiem, że czarny humor przez pierwsze dni Juniora był na całego.
- I jak?
- no jeszcze żyje
- krzywo leży
- nie lubię jak tak leżą
- a on się za bardzo nie telepie jak śpi?
- żyje jeszcze?
- no żyje
- to może jutro umrze
- no weź przestań