Strona 8 z 12

Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)

: 31 maja 2018, 17:20
autor: maga
Słodka minka :serce:

Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)

: 31 maja 2018, 17:45
autor: Luinloth
Cukiereczek :serce:

Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)

: 31 maja 2018, 18:31
autor: Kasik
Calkiem spory juz ten Junior :serce: :milosc: :serce:

Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)

: 31 maja 2018, 19:24
autor: Justi_x
Ale wielki piękny Kot!!
I te oczęta, jeszcze lekko rozbiegane :)

Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)

: 02 cze 2018, 17:51
autor: Becia
Słodziak :serce: :serce: :serce:

Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)

: 02 cze 2018, 19:19
autor: yamaha
Ja tylko powiem, ze wole Django :haha: :haha: :haha:

;-))

Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)

: 04 cze 2018, 19:13
autor: Coffifi
Dorszka pisze: 31 maja 2018, 16:26 Rośniemy :milosc:

Junior-2018maj31-03.jpg
Ojjj i to jeszcze w jakim tempie rośnie :shock:
Bardzo gratulujemy z Fridą i z Coffi
3mamy mocno kciuki.
💝💝💝słodka plamka pod noskiem 💝💝💝

Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)

: 05 cze 2018, 15:28
autor: Dorszka
yamaha pisze: 02 cze 2018, 19:19 Ja tylko powiem, ze wole Django :haha: :haha: :haha:

;-))
Django nikt chleba nie pozbawi! :wsciekly:

Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)

: 06 cze 2018, 18:40
autor: yamaha
Jakby Ci sie znudzil, to ja nawet nie bede marudzic, ze za malo kudlaty :lol: :lol: :lol: ;-))

Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)

: 07 cze 2018, 15:35
autor: kociara
MATKO. To ja nie wiedziałam, że tu taki wątek :shock: rozmarzony...

Od siebie tylko powiem, że czarny humor przez pierwsze dni Juniora był na całego.
- I jak?
- no jeszcze żyje
- krzywo leży
- nie lubię jak tak leżą
- a on się za bardzo nie telepie jak śpi?
- żyje jeszcze?
- no żyje
- to może jutro umrze
- no weź przestań

:lol: :lol: :lol: