Żwirek
Re: Żwirek
Dzieki Sandra bo tak naprawde bardzo mi pomoglas Tigerino Canada to praktyczne to samo co extreme classic. Tak naprawdę od niego zaczynalam i różnica prawie żadna. Oby dwa bardzo ładnie zbrylaja i kulki się nie rozwalaja :-) kupuję extreme bo ma trochę ładniejszy kolor na początku wydawało mi się, że extreme troszkę mniej pyli ale każdy worek jest inny.Najważniejsze że super zbrylaja :-) Teraz już wiem, że Benka kupować nie będę :-)
Re: Żwirek
Cieszę sie ze pomogłam jeszcze dla uściślenia - określenie ze kulki siusiu sie 'rozwalaja' to jednak lekka przesada - nie rozpadają sie dosłownie na kawałki, ale podczas nabierania łopatka te większe z nich sie powiedzmy 'osypuja' tak ze cześc żwirku z kulki wraca z powrotem do kuwety
Re: Żwirek
Zamówiłam żwirek Greenwoods Light Weight, można go utylizować w toalecie (pojedyncze kulki), zobaczymy jak się sprawdzi.
Re: Żwirek
Przyszła paczka z tym żwirkiem http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_ ... rek/475017
Jest bardzo, bardzo drobniutki, będę testować za jakiś tydzień, jestem bardzo ciekawa jak wypadnie. Opinie są podzielone, jedni piszą, że się pyli, inni, że w ogóle nie, jedni że niweluje zapach, inni, że nie itp.
Jest bardzo, bardzo drobniutki, będę testować za jakiś tydzień, jestem bardzo ciekawa jak wypadnie. Opinie są podzielone, jedni piszą, że się pyli, inni, że w ogóle nie, jedni że niweluje zapach, inni, że nie itp.
Re: Żwirek
Niestety żwirek jest fatalny, poza dwoma plusami, które jednak nie niwelują minusów.
Żwirek jest bardzo drobny, właściwie jak grubo mielona kawa. Nie zbryla się w ogóle, pewna forma pozostaje kiedy jest jeszcze mokry, ale po wyschnięciu wszystko się rozsypuje i wygląda jak fusy z kawy. Przez to jest też w sumie mało wydajny, bo z brudnym żwirkiem trzeba usunąć masę czystego, i trzeba używać pełnej łopatki, a nie z dziurkami. Roznosi się mocno, znacznie mocniej niż Benek. Pachnie naturalnie i dobrze neutralizuje zapachy, bardzo dobrze, o ile komuś nie zacznie przeszkadzać ten swoisty zapach żwirku to jest pierwszy plus. Drugim jest możliwość utylizacji kulek w toalecie, lecz w obliczu tego, że kulki się rozpadają i trzeba wyrzucić sporo czystego żwirku z brudnym, to trzeba czynność utylizacji wykonywać kilkukrotnie bo jednorazowo pewnie skończyłoby się awarią toalety
Podsumowując... jestem zawiedziona. Powrócę do Benka, ale zacznę kupować go w zoologach stacjonarnych, może trafię na lepszy sort niż w zooplusie
Żwirek jest bardzo drobny, właściwie jak grubo mielona kawa. Nie zbryla się w ogóle, pewna forma pozostaje kiedy jest jeszcze mokry, ale po wyschnięciu wszystko się rozsypuje i wygląda jak fusy z kawy. Przez to jest też w sumie mało wydajny, bo z brudnym żwirkiem trzeba usunąć masę czystego, i trzeba używać pełnej łopatki, a nie z dziurkami. Roznosi się mocno, znacznie mocniej niż Benek. Pachnie naturalnie i dobrze neutralizuje zapachy, bardzo dobrze, o ile komuś nie zacznie przeszkadzać ten swoisty zapach żwirku to jest pierwszy plus. Drugim jest możliwość utylizacji kulek w toalecie, lecz w obliczu tego, że kulki się rozpadają i trzeba wyrzucić sporo czystego żwirku z brudnym, to trzeba czynność utylizacji wykonywać kilkukrotnie bo jednorazowo pewnie skończyłoby się awarią toalety
Podsumowując... jestem zawiedziona. Powrócę do Benka, ale zacznę kupować go w zoologach stacjonarnych, może trafię na lepszy sort niż w zooplusie
- Marzenciam
- Posty: 108
- Rejestracja: 26 cze 2014, 10:20
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław
Re: Żwirek
A czy ktoś w ostatnich dwóch miesiącach zakupił cat's best i go użytkuje?? Ja mam wrażenie, że coś się w nim zmieniło a przede wszystkim nie zbryla się tak dobrze jak do tej pory. Może ktoś z Was też ma takie wrażenie?
Re: Żwirek
Kupuję CBE+ w brytyjskim Zooplusie. Osobiście nie patrzyłam na kulki, bo ostatnio mąż przejął sprzątanie kuwet, ale nic nie mówił o jakości. Jak dla mnie ten żwirek to loteria, od początku a to zbryla, a to nie.
Re: Żwirek
Ja właśnie z tego powodu zrezygnowałam z CBE+, bo raz był dobry, raz nie i wieczna loteria z nim była.
Jedyny ogromny plus na jego korzyść, który teraz dopiero doceniam, to waga tego żwirku.
Przy bentonitowych, jakie teraz kupuję, to można normalnie ręce do kolan naciągnąć i przepukliny się dorobić
Jedyny ogromny plus na jego korzyść, który teraz dopiero doceniam, to waga tego żwirku.
Przy bentonitowych, jakie teraz kupuję, to można normalnie ręce do kolan naciągnąć i przepukliny się dorobić
- Marzenciam
- Posty: 108
- Rejestracja: 26 cze 2014, 10:20
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław
Re: Żwirek
Ja normalnie jestem aż zła na CBE+. Półtora roku było dobrze a teraz rozwala to się toto...
Natomiast obawiam się trochę zmiany na inny, czy Indi go w ogóle zaakceptuje.
Na ostatniej, wiosennej wystawie we Wrocławiu był jakiś żwirek kukurydziany. Ponoć też można go utylizować w toalecie.. czy może ktoś próbował takie cudo?
Natomiast obawiam się trochę zmiany na inny, czy Indi go w ogóle zaakceptuje.
Na ostatniej, wiosennej wystawie we Wrocławiu był jakiś żwirek kukurydziany. Ponoć też można go utylizować w toalecie.. czy może ktoś próbował takie cudo?
Re: Żwirek
ja używam Benka kukurydzianego. Wg mnie jest ok, dobrze zbryla, zatrzymuje zapachy i wszystko ostatecznie ląduje w kibelku :-)