Jimi
Re: Jimi
Sądząc z wyrazu pyszczka ... przejdzie mu A tak serio - to chyba nie ma na to jakiejś reguły U nas Tudek był najbardziej przebojowy - tak mu zostało, Salek na początku był przylepą , potem się trochę zdystansował ( jedyny do tej pory robi niekiedy menisk wklęsły z grzbietu), Mieszko był ufny, teraz jest najbardziej ostrożny i delikatny, a Lesio, który był największym bojkiem , teraz robi za papugę . Oprócz Tudka, wszystkie do tej pory się chowają przed obcymi. Może jeszcze potrzebuje czasu na stwierdzenie, że na pewno jest u siebie?
Re: Jimi
Prawidłowo, najpierw łobuzowanie, potem spanko
PS. śpioszki możesz usuwać normalnie palcem, tak mówię, bo pamiętam, że jak koty były małe to nie wiedziałam jak i czy w ogóle coś robić, i pani wet po prostu wzięła kciukiem wyczyściła te śpiochy