Strona 3 z 4

Re: Jimi

: 26 kwie 2021, 09:31
autor: Luinloth
Kochany bardzo :milosc:

Re: Jimi

: 26 kwie 2021, 10:04
autor: Aki
Śpioszki zdrapuję albo zmywam przegotowaną wodą, jak mi się uda i nie zwieje 😁 Zawsze po pobycie pod kanapą ma takie podrażnione ślepka.

Re: Jimi

: 26 kwie 2021, 11:16
autor: Jaskier
MoniQ pisze: 26 kwie 2021, 09:29 :milosc: :serce:
Prawidłowo, najpierw łobuzowanie, potem spanko :) :kotek: :serce: :kotek:

PS. śpioszki możesz usuwać normalnie palcem, tak mówię, bo pamiętam, że jak koty były małe to nie wiedziałam jak i czy w ogóle coś robić, i pani wet po prostu wzięła kciukiem wyczyściła te śpiochy :)
A pani wet nadal ma kciuki? Bo ja bym mógł wyczyścić śpiochy tylko dwa razy ;)

Re: Jimi

: 26 kwie 2021, 11:19
autor: MoniQ
Jaskier pisze: 26 kwie 2021, 11:16
MoniQ pisze: 26 kwie 2021, 09:29 :milosc: :serce:
Prawidłowo, najpierw łobuzowanie, potem spanko :) :kotek: :serce: :kotek:

PS. śpioszki możesz usuwać normalnie palcem, tak mówię, bo pamiętam, że jak koty były małe to nie wiedziałam jak i czy w ogóle coś robić, i pani wet po prostu wzięła kciukiem wyczyściła te śpiochy :)
A pani wet nadal ma kciuki? Bo ja bym mógł wyczyścić śpiochy tylko dwa razy ;)
:lol: :lol: :lol:
Ma :)
Ja też mam. Czyszczę kotom oczy codziennie, czasem wystarczy, że przechodzę obok i widzę że oczka brudne to raz dwa i po sprawie. I nawet kotom sąsiadów też czyściłam :)

Re: Jimi

: 26 kwie 2021, 11:40
autor: Dynastia
Mimo wszystko, to prościej niż pazurki :lol: Albo z zaskoczenia, albo podczas „wycierania” pyszczka o dłoń, taki obiekt się ekstrahuje. :kotek:

Re: Jimi

: 26 kwie 2021, 11:54
autor: Luinloth
No, dokładnie. Ja głaszczę, głaszczę, wycieram, głaszczę i koty nawet nie zauważają :D

Re: Jimi

: 26 kwie 2021, 12:28
autor: Jaskier
Ja już nauczyłem się obcinać pazurki (kotu ;) ) bez strat własnych - kręci się, wierci, jojczy, ale pozwala :)

Re: Jimi

: 27 kwie 2021, 17:12
autor: teodor
Śliczny młodzieniaszek :serce: Piękne pysio, ale bałagan w oczach ma, czyli pewnie jest szaleństwo :rotfl:

Re: Jimi

: 27 kwie 2021, 20:12
autor: Aki
Nie wiedziałam, że te oczy są w takiej kiepskiej kondycji. Myślałam, że ten typ tak ma. Przemywam je raz dziennie wodą lub chusteczką do przemywania oczu, którą kupiłam w sklepie zoologicznym.
Wybieram się do weterynarza z pazurkami, na oczy na pewno tez coś poradzi.
Jima czeka jeszcze kastracja, ale znajoma weterynarz radzi jeszcze poczekać. Myślałam o początku czerwca, czy Waszym zdaniem to będzie Ok?

Re: Jimi

: 27 kwie 2021, 20:50
autor: Dynastia
Nasze były kastrowane w okolicy pół roku. Poczytaj o kastracji w tut. Czytelni.