Lucek (Inero Anpami Line*PL) i Nori Agilis Cattus
a dzisiaj Lucek pierwszy raz w swoim życiu odmówił kategorycznie jedzenia surowej wołowiny. Zawsze ładował ją w siebie nawet jak był świezo najedzony. Po prostu na woowinkę zawsze miał miejsce,a dzisiaj nie. Chwytał kawałek w zęby i zostawiał... Chyba pierwszy raz trafilismy na jakas trefną wołowinę albo ocs. Myslałam, że może to nowa miska, bo wczoraj kupilismy mu taką o dośc dużej średnicy,a m małej głębokosci, by mu wąsisk nie drazniła, ale to nie micha, bo puszkę z miski je. Ech.. Najgorsze, że kpowalismy tą nieszczęsną wołowine tam, gdzie zawsze...
ja zauważyłam, że koty mają o wiele czulsze noski jeśli chodzi o świeżość mięska
my tak musieliśmy sami zjeść całą przemrożoną partię (już poporcjowaną) chyba z 70dag - chociaż termin ważności na opakowaniu próżniowym miała jeszcze 3 dni <mrgreen>
teraz kupujemy taką z 7 dniowym terminem, świeżutko pakowaną <ok>
my tak musieliśmy sami zjeść całą przemrożoną partię (już poporcjowaną) chyba z 70dag - chociaż termin ważności na opakowaniu próżniowym miała jeszcze 3 dni <mrgreen>
teraz kupujemy taką z 7 dniowym terminem, świeżutko pakowaną <ok>