Problem przy nostryfikacji rodowodu
: 07 maja 2010, 23:18
Przy wysłaniu rodowodu mojej kotki do Klubu w celu nostryfikacji okazało się, że rodowód ten zawiera aż trzy błędy w określeniu kolorów kotów. Błędy te popełniono w hodowlach niemieckich ale jakoś nikt tym się nie przejmował i w ten sposób "odziedziczyłam" kłopot. Przekazałam sprawę hodowcy, ten skontaktował się ze swoim związkiem, który rodowód wydał i.... wszyscy mają to, za przeproszeniem, w głębokim poważaniu <zły>
Oczywiście sama nad tym rodowodem posiedziałam, pogrzebałam trochę w internecie. Wiem, gdzie i jakie błędy mogły być popełnione, tylko co dalej?! Czy tylko na podstawie mojego "śledztwa" rodowód może być skorygowany? Co dalej, bo nie wiem, co mam czynić. Rodowód leży w moim klubie, nostryfikacja opłacona, ale niemożliwa... Pomóżcie i podpowiedzcie, co mam robić.
Poza tym moja wiedza w zakresie genetyki nie jest jeszcze zbyt głęboka (dopiero się uczę) i czy ewentualnie mogę liczyć na Waszą pomoc, jeżeli to jest wyłącznie mój problem? Czy wystawca rodowodu nie ponosi odpowiedzialności za błędne wpisy? A jeżeli tak, to jak wyegzekwować korekty?
Przy przeprowadzonym przeze mnie "dochodzeniu" okazało się np., że błędy te są powielone w wielu rodowodach kotów, które mają tych samych przodków. Ale co z tego?
W tej chwili właściwie to jeszcze problemu nie ma, ale jest to kotka hodowlana i zaczną się schody, gdy trzeba będzie wyrabiać rodowody jej dzieciom...
Pomocy! <pokłon>
Oczywiście sama nad tym rodowodem posiedziałam, pogrzebałam trochę w internecie. Wiem, gdzie i jakie błędy mogły być popełnione, tylko co dalej?! Czy tylko na podstawie mojego "śledztwa" rodowód może być skorygowany? Co dalej, bo nie wiem, co mam czynić. Rodowód leży w moim klubie, nostryfikacja opłacona, ale niemożliwa... Pomóżcie i podpowiedzcie, co mam robić.
Poza tym moja wiedza w zakresie genetyki nie jest jeszcze zbyt głęboka (dopiero się uczę) i czy ewentualnie mogę liczyć na Waszą pomoc, jeżeli to jest wyłącznie mój problem? Czy wystawca rodowodu nie ponosi odpowiedzialności za błędne wpisy? A jeżeli tak, to jak wyegzekwować korekty?
Przy przeprowadzonym przeze mnie "dochodzeniu" okazało się np., że błędy te są powielone w wielu rodowodach kotów, które mają tych samych przodków. Ale co z tego?
W tej chwili właściwie to jeszcze problemu nie ma, ale jest to kotka hodowlana i zaczną się schody, gdy trzeba będzie wyrabiać rodowody jej dzieciom...
Pomocy! <pokłon>