Strona 2 z 2

: 30 cze 2010, 11:46
autor: Ciupelek
w sumie smycz to nie taki głupi pomysł.
Norweg nie potrafi chodzić na smyczy i nawet nie chce się nauczyć. Niestety już nic z nim nie zrobię. Nie wyłazi na tory, bo się najzwyczajniej boi także spokojnie.

Jeżeli już bym z brytyjczykiem wychodziła, to czy muszą być to ustalone pory, czy wystarczy jak np. wyjdę jak mi się będzie nudziło?

: 30 cze 2010, 12:14
autor: nessie
Kup mu szelki i smycz i niech się do tego przyzwyczaja od małego. Dorosłego kota faktycznie trudno przyzwyczaić. Ja nie wiem jak inne koty, ale Churchill nie chce chodzić jak pies. Ja go przywiązuję do specjalnego wkręcanego uchwytu (może być jakiś słupek). Smycz jest przywiązana do bardzo elastycznej długiej gumy (taka jak dziewczynki używają do skakania).
Ma możliwość poruszania się, poluje sobie na muszki i ważki, a ja doglądam, czy gdzieś się nie zaplątał. Ale można pewnie nauczyć chodzenia na spacery (sama takie koty widziałam). Nasz za nic nie chce.

: 30 cze 2010, 15:39
autor: kasia z gdyni
Moje też są palikowane <roll> , a wychodze kiedy ja mam ochote <mrgreen> chociaż Bursztynek potrafi głośno i dosadnie upominać się o spacer <diabeł>

: 30 cze 2010, 16:18
autor: Renia
A ja tylko tak dla upewnienia chciałabym przypomnieć o szczepieniu kotów wychodzących raz w roku ( a nie jak w przypadku domowych - gdy wystarczy raz na dwa lata) oraz o ochronie przed kleszczami i regularnym odrobaczaniu.

: 03 lip 2010, 10:28
autor: Ciupelek
oczywiście :) dziękuję wszystkim.

: 09 sie 2010, 14:37
autor: NikiŁódź
Witam Serdecznie.

Nie będę przedłużał tylko od razu przejdę do rzeczy. Posiadam mającego rok i 5 miesięcy brytyjczyka, czarnego srebrzyście pręgowanego zielonookiego(wow brzmi prawie jak tytuł szlachecki). Od jakiegoś czasu w raz z rodziną chodzi nam po głowach dokocenie. Ja oponowałem za tym by przygarnąć jakiegoś "buraska", rodzice jednak wolą kota rasowego. I tak się złożyło, że strasznie spodobały mi się Norweskie Leśne i tutaj właśnie moje pytanie.

Czy takie "połączenie" będzie odpowiednie dla mojego pupilka? Jeśli nie to jakie inne rasy ewentualnie byście polecili?

Chciałbym inną rasę niż brytyjskie, mimo że są najpiękniejsze, to osobiście największą przyjemność sprawia mi obserwowanie tych zwierząt, ich zachowania i charakterów. Inna rasa nowego kociambra pozwoli mi na porównania, kontrasty, nowe obserwacje etc.

Dziękuję za odpowiedzi.

: 09 sie 2010, 15:31
autor: Mago
Witamy na forum :-)
NikiŁódź pisze:I tak się złożyło, że strasznie spodobały mi się Norweskie Leśne i tutaj właśnie moje pytanie.

Czy takie "połączenie" będzie odpowiednie dla mojego pupilka?
Takie" połączenie" ma świetnie wyćwiczone hodowla Effendi . Hoduje obie te rasy. Zwróć się może do nich bezpośrednio jeżeli masz jakieś pytania.
Brytki raczej akceptują wszystkie koty. Rasa nie ma tu wielkiego znaczenia. Bardziej jest to sprawa indywidualnego kociego charakteru. Nie każdy kot polubi "nowego" na swoim terenie.
Ale to już inny temat. Jeśli masz ochotę poczytać o dokoceniu zapraszam ---> TUTAJ

: 10 sie 2010, 17:40
autor: NikiŁódź
Dziękuję, zamierzam do państwa z podanej hodowli napisać. Widziałem oczywiście temat o dokacaniu jednak 13 stron nieco mnie przeraziło, z braku czasu postanowiłem być na tyle bezczelny i odrazu walnąć zapytanie.