agataz pisze:A ja mam pytanie o pilęgnacje czarnego futra - czy istnieja jakieś szampony (najlepiej suche) do tego rodzaju okrywy ?
Zobacz sobie co napisałam w dziale "kąpiel Bri" o suchych szamponach -oczywiście jest to tylko moje własne zdanie.
Nie wiem czy kapiesz kota, czy lubi się kąpać etc , ale jeśli chcesz ekstra zadbać o czarne futro to sa szampony specjalne dla czarnych kotów.
Co do suchych szamponów- sa takie, które nanosisz na wacik lub szmatkę i przecierasz futerko kota, albo w formie pudrów w 3 kolorach- biały, rudy i czarny <arrowright> fajnie brudzi ręce <zły>
dźinx pisze:Co do suchych szamponów- sa takie, które nanosisz na wacik lub szmatkę i przecierasz futerko kota, albo w formie pudrów w 3 kolorach- biały, rudy i czarny <arrowright> fajnie brudzi ręce <zły>
Ja w łasnie poszukuje wersji w pudrze, możesz podać nazwę ?
Co do suchego szamponu w ogóle - oczywiście że nic nie zastapi kapieli kota raz na ruski rok, ale ja używam suchego tylko punktowo - pod brodą w zasadzie, czasami przy uszach, z ogonem nie mam problemu. Natomiast posypanie czarnego kota białym pudrem nawet po wyczesaniu daje średni efekt
[ Dodano: 29 Marzec 2010, 12:36 ]
miałam na mysli czarny w pudrze jesli taki jest - mogę prosić o nazwę ?
Odświeżam wątek , bo interesuje mnie metoda prania kotu kryzy. Już wiem skąd się biorą niby-kołtuniki na szyjce. Po każdym piciu wody z miseczki czy też jedzeniu puszeczki kotek mi się brudzi. Jak sobie radzić z brudną gębką gada? :-P Generalnie sam się myje tyle ile da radę ale nie zawsze się to dokładnie uda, macie jakieś metody? Sposoby tajemne?
Jest na forum kilka włosiennic , może ktoś zechce mi coś podpowiedzieć
Na mokra kryze polecam fontanne dla kotów....a poza tym to niewiele możesz zrobić, czesac, czesac, czesac, dodatkowo woda odbarwia kryzę, której doprowadzenie potem do porządku graniczy niemal z cudem - mówię o czywiście o metodach naturalnych.
Możesz stosować odżywkę zmiękczająca włos aby kryza się dodatkowo nie kołtuniła.
Moja potwora na szczęście co prawda moczy kudły ale przynajmniej nie zmienia koloru, bo czarna. Twój puchacz jest jasny (długo nie było mnie na forum, więc za bardzo nie jestem zorientowana), więc może po wyschnięciu potraktowac ja suchym szamponem raz na jakiś czas ?
U czarnych właśnie tym bardziej widac, kryza robi sie brązowa....zresztą u niebieskich też....
Suchy szampon kompletnie nic nie da..., do białych kryz ponoć sprawdza sie szampon wybielający KW bodajze, ale nie pamiętam ....
mam....żel All system - ponoć ładnie zmywa wszelakie przebarwienia choć oczywiście zalezy od stopnia zapuszczenia i jest też taki szampon z Lovenderlowe...
Mój gówniarz białą ma kryzę właśnie,
jak kryza przeschnie to wyczesuję i wyciągam brudzik,ale sierść wciąż zostaje jakby przetłuszczona.
Ok kupię fontannę <diabeł>