Strona 7 z 8

: 20 lut 2012, 21:41
autor: adabellqa
tak masz rację!
ale miałam na myśli zwyczajne czesanie, a nie kołtunki :)

: 25 maja 2012, 12:56
autor: Jo`Ann
Dorszka pisze:Futro u długowłosych brytków jest bardzo różne - najczęściej jest z dość sporą ilością śliskiego włosa okrywowego, i wtedy się nie kołtuni, ale są też "egzemplarze" o puchowej, bardzo "perskiej" strukturze, i taka jest faktycznie skłonna do zlepiania. Rzadko już do nas zagląda JoAnn, ale pamiętam, że ona właśnie borykała się z takim bardzo trudnym w utrzymaniu futrem można do niej napisać, może udzieli jakichś rad.
Nadal się borykam niestety i już pewnie zawsze borykać się będę, bo taka mojego kotka uroda, a sam Chester odmawia współpracy przy głębszym rozczesywaniu. Raz - dwa razy na rok (jak jest ciepło, czyli najpóźniej do października) niestety zmuszeni jesteśmy golić brzucho i portki :( Początek po goleniu jest mało przyjemny - kot się wstydzi i jest mu pewnie niewygodnie i zimno, a mi się chce ryczeć i mam mega wyrzuty sumienia, że o ukochanego nie umiem zadbać :( Na szczęście włos odrasta szybko, zwłaszcza ten na brzusiu. Podobno najwięcej efektów daje równomierne drastyczne ogolenie, bo wtedy sierść odrasta tej samej długości na całym grzbiecie, ale ja nigdy się na to nie zdecydowałam i Chesterek wygląda jak wygląda - czasem trochę śmiesznie :(

: 21 wrz 2012, 17:01
autor: adabellqa
no właśnie mojemu Stefankowi zrobiły się takie kołtuny na piersi że nie da rady nawet nożyczkami wyciąć :( myślałam żeby go ogolić ale on chyba umrze ze strachu przed golarką.a może by tak go zabrać do fryzjera? ehh słyszałam jeszcze o tym praparacie ABSOLU znacie może i poleciacie?

: 21 wrz 2012, 19:54
autor: yamaha
Ada, niestety, ja nie pomoge, bo mam wlochacza, ale z tych "latwych w utrzymaniu" - malo co sie koltuni, a jak juz, to daje rade rozczesac.
Trzymam <ok> za Twojego Stefcia bo z niego piekne kocisko.

A moze malutkimi nozyczkami, takimi wiesz, do manicure, powolutku Ci sie uda wyciac, co ?

: 21 wrz 2012, 22:21
autor: Sonia
Jeżeli jest już tak źle, że trzeba wygolić futerko, to nie trzeba się tak martwić, że kot tego nie przeżyje. U weta koty też często mają golone brzuszki, żeby zrobić usg i jakoś dają się ogolić. Moje były już tak golone u weta.

: 21 wrz 2012, 23:09
autor: adabellqa
nie wiem czy dam radę :( one są takie rozlazłe blisko skóry ... ;-(
będę walczyć... a słyszałaś o ABSOLU??

: 21 wrz 2012, 23:11
autor: adabellqa
Sonia pisze:Jeżeli jest już tak źle, że trzeba wygolić futerko, to nie trzeba się tak martwić, że kot tego nie przeżyje. U weta koty też często mają golone brzuszki, żeby zrobić usg i jakoś dają się ogolić. Moje były już tak golone u weta.
mój też do usg był golony ale na śpiocha w poszukiwaniu jądra przed zabiegiem ... ;p

: 22 wrz 2012, 08:36
autor: yamaha
ABSOLU-tnie nic na ten temat nie slyszalam, niestety :-(

: 22 wrz 2012, 11:09
autor: Sonia
Moje były na żywo normalnie golone maszynką i spokojnie to zniosły, ani nie pisnęły :-)
Tylko lepiej zrobić to gdzieś, u weta, albo zwierzęcego fryzjera, bo w domu to koty na zupełnie inaczej się na swoim terenie zachowują i zawsze trudniej jest opanować kota, jak chce się coś zrobić przy nim.

Re: Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka

: 24 wrz 2013, 22:00
autor: herbaciana
Cześć dziewczyny :) czy możecie mi podpowiedzieć, czym jest spowodowane "przetłuszczanie" futerka na brzuszku? Moja panienka uwielbia czesanie i nie ma problemów z futrem ogólnie, jednak na brzuszku futerko wygląda jakby było przetłuszczone - całe w strąkach, nie splątanych, da się je łatwo rozczesywać, wygląda wtedy jakby było falowane. Cała reszta kota wygląda pięknie i dostojnie, ale ten brzusio :(