Miot F - Borgia i GIC Creme Bellucci vom Wernerwald*D

Awatar użytkownika
Aya
Posty: 70
Rejestracja: 24 lis 2008, 14:19

Post autor: Aya »

Dorszka pisze:J A ja głupia leżałam jak nieżywa, żeby tylko syneczek się nie obudził, szczęśliwa jakbym wygrała w Toto-Lotka.

I tak sobie wszyscy żyjemy :)
... wcale się nie dziwię, też bym zastygła w bezruchu, gdyby takie słodkie szczęście na mnie spało :-)

Fado jest przecudny, niczym tort lodowy, na dodatek śmietankowo-waniliowy !
Awatar użytkownika
Mago
Super Admin
Posty: 4597
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Mago »

Dorszka pisze:Jestem trochę chora, więc od wczoraj dużo leżę i śpię, żeby jakoś przetrwać.
Mam nadzieję, że to nic poważnego. Szybciutko wracaj do zdrowia :-)

Opowieści o Fado mnie rozbrajają.
Normalnie masz trzecie dziecko.
<mrgreen>
Awatar użytkownika
Fado
Posty: 44
Rejestracja: 07 gru 2008, 21:49

Post autor: Fado »

Cześć, to znowu ja :)

Niestety, nie mam żadnych nowych zdjęć. Duża mówi, ze sam sobie jestem winien, bo mam motorek w jakimś dziwnym miejscu, którego nazwy nie potrafię powtórzyć, i ona podobno nie może zrobić nic fajnego. Wiadomo, złej baletnicy... A ten drugi aparat, którym zrobiłaby filmik, zabrała reszta ludzi i pojechała gdzieś w siną dal. Jestem tylko ja i Duża.

Już znowu jej się nie podobam. Ale nie przejmuję się tym, bo powiedziała, że i tak mnie nie odda, co najwyżej coś mi utnie, ale dopóki będę z nią, to mogę być nawet ucięty. Teraz już nie ma tego okropnego kojca - złożyła go, bo nauczyłem się z niego wyskakiwać :) I teraz to naprawdę mam fajnie - jak chcę się bawić, to wdrapuję się jej na nogi. jak chcę spać, to na kolana. A najlepiej jest w nocy. Ona coś strasznie nerwowa i wrzeszczy, ale i tak usadawiam się, gdzie mi wygodnie - najlepiej jest na głowie albo na twarzy. Przesuwa mnie wtedy na szyję, no też może być, ale ja potem powolutku do góry, na ucho... i tak się mocujemy całą noc, bo nie ma mnie gdzie wyrzucić! <tańczy> Wczoraj była taka zrozpaczona, mówiła coś o spaniu, a ja musiałem przecież najpierw umyć siebie i ją, wylizałem jej cały policzek, i chciałem umyć jej ucho, a ona że nie, no to ja znowu, a ona że nie, no mówię Wam ile się z nią namęczyłem, i oczywiście spać poszliśmy później, bo ona taka nieobyta jakaś...

Teraz mamy w domu jakąś nową. Chodzi tylko i się rozgląda. Jestem bardzo zazdrosny, jak Duża coś do niej mówi takim fajnym, głosem, co go lubię, to ja zaraz przybiegam, nawet przez sen go słyszę i się wtedy budzę i też przybiegam, a Duża wtedy znowu niezadowolona. No ja też bym chciał, a ona tylko za tą nową bez przerwy! Kitulka i słoneczko,. a jeszcze do niedawna słoneczko to byłem JA! ;-( Pocieszam się, że słoneczkami to chyba tu wszyscy od czasu do czasu jesteśmy, to może nie wszystko stracone...

Ważę już ponad 900 gramów, w moje 7-tygodniowe urodziny ważyłem 895 gramów, była bardzo zadowolona, tylko ciągle jej się moje pyszczydło nie podoba. A już myślałem, że będzie fajnie :(

Sam już jem, tylko czasami nie pamiętam, ale na Dużą mogę zawsze liczyć, bo jak zapomnę , co trzeba zrobić, jak jestem głodny, to do niej przybiegam i płaczę. Ona wtedy albo sadza mnie przed miską, albo mi ją przynosi, i wszystko sobie przypominam. Te kulki wcale nie są takie złe, i jak zacząłem je jeść, to i mięsko dostaję, więc naprawdę jest fajnie. Biegam bardzo dużo i ganiam Dużą ile się da, ona jakoś beznadziejnie biega, bo dudni cała podłoga, no ale nie każdy może być zgrabny, zręczny, gibki i powabny :)

Wasz Fado
Awatar użytkownika
kesja
Hodowca
Posty: 326
Rejestracja: 25 lis 2008, 11:08

Post autor: kesja »

Fado! Jesteś MISZCZ :-)
Awatar użytkownika
destiny
Hodowca
Posty: 121
Rejestracja: 30 lis 2008, 23:32
Hodowla: DESTY*PL
Płeć: kobieta
Skąd: Oleśnica
Kontakt:

Post autor: destiny »

Nie mogę uwielbiam te opisy Fado :) masz ty wesoło z tą dużą :) <tańczy>
Awatar użytkownika
roedeer
Posty: 36
Rejestracja: 15 gru 2008, 21:00

Post autor: roedeer »

Czytając ten "dziennik" Fado prawie widzę go przed oczami, ten to ma osobowość <ok> i do tego czarodziej, bo sprawia, że siedzę i cieszę się do monitora <oops> a ten jego motorek, co go ma tam gdzie nie pamięta, nakręca chyba i czytelników <mrgreen>
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

No cóż, Fado już zdradził różne domowe sekrety, wiec ja już nic więcej nie będę dodawała. po wyłączeniu rzeczonego motorka udało się wychwycić moment, kiedy już nie miał siły się ruszać, a jeszcze nie opadły powieki :) I stało się to chociaż raz w ciągu dnia :)

Przepraszamy za skołtunioną pierś, ale godzinę prędzej Fado jadł mięso z olejem, i cały się wytłuścił.

Obrazek
Awatar użytkownika
Mago
Super Admin
Posty: 4597
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Mago »

Fado jest boski, pysio słodkie, no cały do wymiętolenia <zakochana>
Dorszka pisze:... i cały się wytłuścił
ot dzieciaczek jeszcze <serce>
Awatar użytkownika
Kamiko
Hodowca
Posty: 3390
Rejestracja: 19 gru 2008, 12:29
Hodowla: Mazuria*PL
Płeć: kobieta
Skąd: Dobra Wola k/Nasielska
Kontakt:

Post autor: Kamiko »

Pysiulek do zacałowania <mrgreen>
Awatar użytkownika
Fado
Posty: 44
Rejestracja: 07 gru 2008, 21:49

Post autor: Fado »

Zupełnie nie mogę dojść do ładu z tą Kobietą. Staram się jak mogę, ale z nią nie da się dogadać.

Odkryłem, że jak siedzi przy komputerze, to mogę wspiąć się na jej ramię. To bardzo dobre miejsce. Ona ma wtedy zajęte ręce, i mnie na ogół nie ściąga, a z ramienia jest dobry dostęp do ucha, szyję też dobrze się tam liże. Ona strasznie się wykręca, ale jak pisze to ja jestem górą. Najczęściej i tak mnie zdejmuje, ale zaraz znów zaczyna pisać, to ja się znowu wspinam, i taka zabawa bardzo mi się podoba, tylko ONA jak zwykle marudzi.

Ta Nowa jest bardzo fajna. Trochę się jej boję jeszcze, bo jednak ona całkiem inaczej wygląda niż Włochata. Włochata zresztą też już mnie nie lubi, ciągle się wpatruje w Nową. Ze mną się nie bawi, tylko Duża się bawi. Podobno Mniejsza wraca jutro, to już będę miał więcej do zabawy. Dużo się skradam za Nową, i ta zabawa też mi się podoba. Ona już też nawet trochę próbuje mnie zaczepiać, ale jak dziś myślałem , że już się pobawi, i na nią skoczyłem, to zasyczała na mnie, ale tak delikatnie. Nie do wiary, co się tu u nas porobiło... <hm>
Zablokowany