Miot K - Arabica i Fado

[Dorszka]

Czaruje, czaruje na calego te moje czary-mary.
Chyba bede musial wpasc kiedys na kawe do Wroclawia

No mógłbyś wreszcie... W każdej chwili, u nas kawka teraz według najlepszych mód, bo Bohdan intensywnie w baristę się bawi <mrgreen>

[Darek]

Powaznie mysle nad ta kawa u Was. Nie ma nic przyjemniejszego niz dobrze zrobiona kawa i koty, ktore chetnie by sie wynioslo za pazucha, dreptajace obok. Zwlaszcza w taki wredny zimowy czas. Mysle, mysle, mysle

[Dorszka]

To kiedy?

[kinus]

siedze sobie i mysle, jaka ta Dorszka jest madra kobieta <mrgreen>
a pokazesz to pewnie w Lesznie, bo w tym roku Kosciana nie ma
a mnie nie ma w Lesznie
moj TZ wtedy obchodzi polwiecze i nie wypada nie byc

[Darek]

Bylem znowu na stronie Kali i nie chce Cie straszyc, ale tak ze zdjec sadzac to ona ma az za dobra biel jak na 03, biale piersi i lapki, bialy trojkacik na mordce. No chyba, ze od piersi do konca, przez caly brzuch jest juz kremowa, ale nie sadze... Hi hi hi <mrgreen>
Ekspresja mordki typy maly rezolutny psotnik <serce>

[mimbla]

Dorszko, ja sobie teraz zobaczyłam jak ona wyrasta i jestem pod wrażeniem. U góry faktycznie płasko po Fadowemu, ale ja lubię te elipsy <lol> Jestem ciekawa, co powiedzą sędziowie, mam nadzieję, że będzie "trzy razy na tak"
A to spojrzenie to takie jest specjalnej troski <lol> ale właśnie takie mi się podoba. Mam nadzieję, że zostanie <zakochana>

[Darek]

To kiedy?

A, chyba zrobie sobie jakis jeden dzien wolnego w przyszlym tygodniu
Musze tylko sprawdzic, w ktory dzien swiat sie beze mnie nie zawali.

[Dorszka]

a pokazesz to pewnie w Lesznie, bo w tym roku Kosciana nie ma
a mnie nie ma w Lesznie
moj TZ wtedy obchodzi polwiecze i nie wypada nie byc

Tak, w Lesznie, zapomniałam, ze nie ma Kościana w tym roku, ale dobrze kombinujesz W Lesznie to pokażę Tobie, żebyś pooglądała i jeszcze mnie odwiodła w razie głupiego posunięcia, ale pokażę ją prędzej gdziekolwiek, żeby biel sprawdzić.

[Dorszka]

Z tej radości oczywiście znów nie doczytałam od razu ostatniego zdania, że Cię w Lesznie nie będzie, Kinus... No to kupa, do Legionowa jej nie wezmę

Coś wymyślimy, a może Ty też na kawkę?

Darku, czekam, daj znać który to dzień, może namówię Bohdana na tiramisu <mrgreen> Ale wychodne bez kota <diabeł>

[Darek]

Z tej radości oczywiście znów nie doczytałam od razu ostatniego zdania, że Cię w Lesznie nie będzie, Kinus... No to kupa, do Legionowa jej nie wezmę

Coś wymyślimy, a może Ty też na kawkę?

Darku, czekam, daj znać który to dzień, może namówię Bohdana na tiramisu <mrgreen> Ale wychodne bez kota <diabeł>

1. Ja bym tez chcial zeby Kinus wpadla na kawke, bo bysmy sie w koncu "na zywo" poznali.
2. Tiramisu... Dam znac kiedy przyjade jak szybko sie da.
3. Wychodne bez kota...