Wielkość i waga brytyjczyków

Pytania i problemy dotyczące tej konkretnie rasy.
Awatar użytkownika
Agnes
Posty: 4906
Rejestracja: 16 lut 2012, 20:42

Re: Fatty i Missy

Post autor: Agnes »

Asiu, już są :-)
http://www.forum.agiliscattus.pl/viewto ... =17&t=3110

a Fatty wcale nie wygląda na chudego :kotek:
Awatar użytkownika
Mago
Super Admin
Posty: 4597
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa
Kontakt:

Re: Wielkość i waga brytyjczyków

Post autor: Mago »

Połączyłam wątki.
Awatar użytkownika
Secret
Posty: 9
Rejestracja: 27 lip 2013, 19:19
Płeć: Kobieta
Skąd: Scotland

Fatty i Missy

Post autor: Secret »

Jak zobaczyłam że "Ignacy" powyżej ma 8 miesięcy i waży 5,5 kg. to się przestraszyłam że mój za mało waży :-)

Oto kilka zdjęc:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ostatnie zdjęcie nie jest super jakości, ale widać jak duży jest Fatty :-)
Awatar użytkownika
Secret
Posty: 9
Rejestracja: 27 lip 2013, 19:19
Płeć: Kobieta
Skąd: Scotland

Re: Wielkość i waga brytyjczyków

Post autor: Secret »

Przepraszam, ale znów przez przypadek zrobiłam nowy temat. Obiecuje że już się to więcej nie powtórzy! :kiss:
Proszę o połączenie wątków :-)

<oops>
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Fatty i Missy

Post autor: yamaha »

Jest W SAM RAZ. <zakochana>
Brytki bywaja rozne, jedne z tych "wiekszych", inne troszke mniejsze ;-))
Awatar użytkownika
SZYLKRECIA
Posty: 324
Rejestracja: 30 lip 2013, 09:44
Płeć: kobieta
Skąd: śląsk

Re: Fatty i Missy

Post autor: SZYLKRECIA »

Secret pisze:Fatty ma 3 latka i waży 4,5kg. nie za mało jak na jego wiek? (Brytyjczyk)
Missy ma 4 latka i waży 3,8 kg. (śliczny dachowiec)

Dodam że są u nas od dwóch tygodni (adopcja).


Z góry dziękuję :-)
Ja trochę z innej strony....
Wielki szacunek za adopcję 2 kociaków! Piękny gest. 2 kociaki mają nowy domek. Czyż to nie jest cudne?? <serce>
Awatar użytkownika
Józek
Posty: 10
Rejestracja: 03 lip 2013, 10:57
Płeć: Kotka
Skąd: Tychy

Re: Wielkość i waga brytyjczyków

Post autor: Józek »

Jejku... Jak czytam te wszystkie posty, to co raz bardziej dochodzę do wniosku, że ja mam jakąś miniaturkę brytyjczyka :D (14 m-cy 3,9 kg)
Awatar użytkownika
GOSIA
Posty: 109
Rejestracja: 26 lip 2010, 10:50

Re: Wielkość i waga brytyjczyków

Post autor: GOSIA »

Józek pisze:Jejku... Jak czytam te wszystkie posty, to co raz bardziej dochodzę do wniosku, że ja mam jakąś miniaturkę brytyjczyka :D (14 m-cy 3,9 kg)
Błagam Was... każdy kot jest inny i jak z ludźmi jednym idzie w szerz a innym w zdłuż ;-))
Gadacie jak babcie, które jak widzą wnusia to .... oalboga bo za chudy i mizerny <diabeł>

Nikt nie da gwaracji, że jak rodzice czy dziadkowie kociaka byli "słusznej" wagi to 3 miesięczne kocie wyrośnie na 7-8 kilowego brytyjczyka.
Prawdopoodobieństwo jest owszem dużo większe, ale pewności nie ma.
Dajcie swoim kociakom czas przynajmniej do 3 roku.
Podrosną, a potem będziecie płakać, że za grube i ciężko nosić w transporetrku do weta <lol>
I jedne z nich wyrosną na olbrzymy a inne będą średniej wielkości. A i tak będą piękne!

Mam "na utrzymaniu" trzy dorołe srebra. Wiadomo, że koty w tych odmianach kolorystycznych z reguły nie osiągają tak dużych rozmiarów jak solidy. A jednak różnica wagi między nimi waha się od 4 do 6,20kg. I o dziwo te 2,2 kg to różnica pomiędzy kocurami (3,5 letni -Ivcio ns11 i ten większy to 4,5-letni Gitano ns22). Siedmioletnia kotka ns 11 waży w porywach do max 4,3 kg. Najważniejsze, że są zdrowe, zadowlone i wyglądają proporcjonalnie.
Parę dni temu byłam u weta, który nie jednego brytyjczyka oglądał, nawet sporo z tego forum.... i te "tylko" 4,07 kg kota, nawet bez futra, jest idealne dla dla TEGO kota.
Ja uważam, że swoje koty należy kochać za to jakimi są i nic na siłę, nie dokarmiać ani nie "rościągać na siłę" <lol>
I jeszcze mi się przypomniało.... mojej koleżanki kocur Balluu dachowiec ważył 8,5 kilo, a nic a nic nie był spokrewniony z brytyjczymami.

:kwiatek:
Awatar użytkownika
Molly
Posty: 2210
Rejestracja: 05 sie 2012, 00:02

Re: Wielkość i waga brytyjczyków

Post autor: Molly »

ja też myślę, że nie ma co się sugerować i lamentować, że moje koto waży mniej, że chude , że małe. W końcu one nie są identycznej budowy, drobniejszy kot jak będzie ważył więcej to będzie gruby, a jak gruby to i zdrówko zacznie dokuczać. A jak masywny kot, porządnie zbudowany to i wagę musi mieć słuszną, będzie ważył sporo więcej niż drobniejsze, a kluskowatych boczków się nie wypatrzy :)
Effy moja ma 1,5 roku i waży jakieś 4,3 kg, ale nie wyobrażam sobie, że miałaby przekroczyć 5 kg. Jest proporcjonalna, nie jest chuda, do tego bardzo energetyczna, co pewnie też pozwala jej utrzymać taką sylwetkę. Nie martwię się taką wagą, bo jak i ludzi tak i u zwierząt to nadmiar sadełka stanowi problem - głównie zdrowotny. Mój wet uwielbia Effy, mówi, że jest taka zgrabna, a wagę ma idealną, bo ani chuda, ani kluskowata - w sam raz :)
A jak będzie z Buką, nie wiem - je sobie, rośnie, ale czarne brytki wydają mi się nieco inne z budowy. Na pewno jest różnica - nie tylko wiekowa - między moimi dwiema dziewczynami, więc nawet nie porównuję :)
Awatar użytkownika
Markoos
Posty: 19
Rejestracja: 29 sie 2013, 10:44
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Szczecin

Re: Wielkość i waga brytyjczyków

Post autor: Markoos »

Witam serdecznie wszystkich. Jestem nowy na forum więc proszę o trochę wyrozumiałości :kotek: . Pozwolę się podpiąć do wątku, bo jest o wadze brytków i poniżej przedstawię problem, który mnie nurtuje.
Od lutego jestem szczęśliwym właścicielem (czytaj: "sługą") rocznego w tej chwili brytyjczyka, kocura. Kot ten został przeze mnie zakupiony w wieku pół roku, ponieważ poprzedni właściciele zdecydowali się na oddanie go ze względu na ciężką alergię dzieci. Dostaliśmy od nich wszystko co potrzeba: dużą krytą kuwetę, potężny drapak, sporo zabawek, oczywiście rodowód i naszego kochanego Bola. I tutaj pojawia się pierwszy problem. Nie będę ukrywał, że w temacie kotów jestem (byłem) kompletnie zielony. Wypatrzyliśmy Bolka na allegro, porozmawialiśmy z właścicielami i zdecydowaliśmy się go kupić (miłość od pierwszego wejrzenia). W momencie zakupu Bolo miał pół roku i ważył 5,5 kilo. Mimo to nie wyglądał wcale na otyłego. Dwa dni przed zakupem został przez poprzednich właścicieli wykastrowany (oczywiście nie osobiście <lol> ). Zakup Bola był dość impulsywny, jednak jest to jedna z najlepszych decyzji jaką podjąłem. Pokochałem tego kociaka od razu i jest teraz najważniejszą personą w domu. Ale do rzeczy. Bolo w tej chwili ma rok i waży 7,8 kg. Czyli od czasu jak go kupiliśmy przybrał na wadze 2,3 kg. Przez pół roku!!!. Roczny kot waży prawie 8 kilo.Co prawda poprzedni właściciele mówili, że był największy z miotu i o pół kilo był cięższy od rodzeństwa. Ale ja się martwię, że go krzywdzę, bo go zapasłem, chociaż starałem się tego nie zrobić <strach> . Co najdziwniejsze, od trzech miesięcy je tylko suchą karmę, wcześniej dawaliśmy mu codziennie 50 g przemrożonych filetów rano, a sucha stała zawsze pełna. Kiedy jednak waga wzrosła do 7 kg, pomału przestawiłem go tylko na suchą, RC BH34. Przez jakiś czas wydzielałem mu porcje, tak, że wychodziło około 90 g na dobę, ale potem, po przeczytaniu postów tu na forum zostawiłem mu suche bez wydzielania. Do picia wody zachęca go poidełko, z którego chętnie korzysta. I tak od trzech miesięcy Bolo je tylko suchą karmę, na ulubione kiedyś fileciki z kurczaka patrzy ze wzgardą i nie ruszy nawet. A mimo to tak urósł na samej suchej karmie. Pytanie teraz brzmi: czy powinienem się martwić? Sądząc po lekturze forum powinienem i to jak najbardziej. Nie chcę unieszczęśliwić naszego kota, bo sam wiem co to nadwaga i ile wysiłku kosztuje pozbycie się jej. Poradźcie mi więc proszę, co powinienem zrobić, czy Bolo powinien zostać przestawiony na dietę i jak to zrobić z głową? Załączam oczywiście parę zdjęć dla rozjaśnienia sytuacji.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za konstruktywne uwagi.
P.S. Proszę mnie nie linczować jeśli temat jest off topic albo za dużo nabazgrałem <oops> .
P.S.2 Przepraszam za ogólny nieporządek na zdjęciach ale jestem w trakcie remontu, choć to akurat - jak widać - Bolusiowi wcale nie przeszkadza <mrgreen> .
P.S.3 Bolek ogólnie jest dość żwawy i bez problemów wskakuje na biurko i stoły, na dość wysoką meblościankę z drapaka również.
P.S.4 Ważony jest na wadze łazienkowej, więc może trochę przekłamywać i Bolo waży nie 7,8 kg a na przykład 7,2 kg.
P.S.5 Żeberka to raczej ledwo wyczuwalne, niestety :((((

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany