Guru Agilis Cattus*PL

Awatar użytkownika
Luinloth
Agilisowy Rezydent
Posty: 5036
Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
Płeć: K
Skąd: Tychy

Re: Guru Agilis Cattus*PL

Post autor: Luinloth »

Sto lat! :tort: :roza: :kwiatek: :winko:
Awatar użytkownika
Kasik
Agilisowy Rezydent
Posty: 5350
Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
Płeć: kobieta
Skąd: Szczecin

Re: Guru Agilis Cattus*PL

Post autor: Kasik »

Wszystkiego najlepszego :tort: :kiss: :kwiatek: :winko:
Awatar użytkownika
Miss_Monroe
Moderator
Posty: 6546
Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa/NY

Re: Guru Agilis Cattus*PL

Post autor: Miss_Monroe »

Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń :tort: :kwiatek: :winko:
Awatar użytkownika
Mago
Super Admin
Posty: 4597
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa
Kontakt:

Re: Guru Agilis Cattus*PL

Post autor: Mago »

Dorotko :kiss: :tort:
Awatar użytkownika
Justi_x
Agilisowy Rezydent
Posty: 254
Rejestracja: 25 sty 2016, 14:30
Płeć: kobieta
Skąd: Warszawa

Re: Guru Agilis Cattus*PL

Post autor: Justi_x »

Sto lat!!
Awatar użytkownika
Dorota
Agilisowy Rezydent
Posty: 1291
Rejestracja: 04 maja 2009, 20:47
Płeć: Kobieta
Skąd: Kamień Pomorski

Re: Guru Agilis Cattus*PL

Post autor: Dorota »

Tak mi wstyd, że nie zaglądałam taki długi czas na nasze forum :wsciekly: . Czas strasznie pomyka , bardzo dużo obowiązków i zawirowań wokół nas w ostatnim okresie. Zmiana pracy, dojazdy do niej i "Małpy" czekająca na swoją jedyną ........ . Jakby było tego wszystkiego mało, to Guru jest po dwóch operacjach. Niestety waga Rudzielca doprowadziła do wymiany więzadeł w obu stawach kolanowych tylnych łaputek . Pierwszy zabieg przeszedł w styczniu, myślałam że to już koniec naszych problemów, ale w kwietniu zaraz po Świętach druga łapka nie wytrzymała obciążenia i trzeba było zdecydować się na kolejną operację. Same zabiegi to jest "pikuś" okres po narkozie i przypilnowanie kota ,aby nie wskakiwał na żadne wzniesienie to jest prawdziwe wyzwanie zarówno dla samego zwierzaczka jak również dla jego opiekuna. Cały okres rekonwalescencji po takich operacjach trwa 3 miesiące. Jak pokonać ten temat, żeby kot ponownie nie zerwał wymienionego więzadła ? a w naszym przypadku dwóch ..... .Mieszkanie musiałam dostosować do potrzeb Gurusia, wszędzie "schody" podkładki, doszło do tego, że podczas mojej nieobecności Rudzielec zamknięty jest w przedpokoju "izolatka" . Ma wygodne legowisko, kosze i budki wiklinowe , kartony jego tak bardzo ulubione, ale jest nieszczęśliwy kiedy rozdzielam wszystkie koty do swoich pomieszczeń. Jest ciężko w momentach zwątpienia tłumaczę sobie, że to dla dobra Guru jeszcze troszkę się pomęczymy i będzie ok! Po operacjach Guru dostawał medykamenty i stracił w ogóle apetyt . Dla kota jest to sytuacja niedopuszczalna ...... więc znowu kolejny raz do Weta...... Okazało się ,że jest to reakcja na jeden z leków. W efekcie Guruś stracił na wadze około 1 kg, z czego bardzo się cieszę . Mam nadzieję że utrzymamy tę formę przynajmniej do przyjazdu naszej Dorszki :lol: Obiecuję sobie, że nie dopuszczę do zaniedbania wątków swoich Futer :devil: na naszym forum.Pozdrawiam! bardzo dziękuję za życzenia Dorota
Awatar użytkownika
Ula
Agilisowy Rezydent
Posty: 814
Rejestracja: 26 mar 2009, 22:10

Re: Guru Agilis Cattus*PL

Post autor: Ula »

ale , że bez nawet malutkiej mini mini foteczki.....no nie bądź taka

:kotek: :kotek: :kotek: dla Futerek i :kiss: dla Ciebie :roza:
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Re: Guru Agilis Cattus*PL

Post autor: Dorszka »

Wstawiam zdjęcia, jeszcze z pół kilograma zrzutu by się przydało :devil: Robaczek jest bardzo dzielny, że o Dorotce nie wspomnę :milosc: :serce:
20180506_094812.jpg
20180127_143008.jpg
Awatar użytkownika
Ula
Agilisowy Rezydent
Posty: 814
Rejestracja: 26 mar 2009, 22:10

Re: Guru Agilis Cattus*PL

Post autor: Ula »

Biedulek :kotek: :serce:
Awatar użytkownika
Danusia
Agilisowy Rezydent
Posty: 5837
Rejestracja: 18 lis 2011, 17:06
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa

Re: Guru Agilis Cattus*PL

Post autor: Danusia »

Ojej Rudzielcu najkochańszy ciocia trochę wiedziała ale ,ze az tak nie wiedziała chłopaczku bądż dzielny serduszko KOCHANE trzymam kciuki bardzo mocno za twoje zdróweczko , Dorotko Ciebie mocno przytulam trzymaj sie kochana no zobacz zbója on też w swoim apartamencie , teraz odżyje jak się wyniesiemy do końca i Paulina :chochlik: porządki zrobi , wszystko będzie dobrze :kciuki: :kciuki: :serce: :serce: biduleczko :milosc:
ODPOWIEDZ