Ogonki mają się świetnie, wyglądają bardzo ładnie, no z wyjatkiem Ino, która mogłaby normalnie słuzyć za ilustrację zagłodzonego kota <lol> Czekamy na rujki, ogólnie zadowoleni z życia jesteśmy <mrgreen> Fado wygląda tęsknie, juz niedługo, mam nadzieję, będzie się mógł pocieszyć. Póki co, zamęcza nas wwzsystkich o pieszczoty
Ale na zdjęcia nie liczcie, bo ja ledwo nadążam ze wszystkim, do piątku jeszcze jedno zadanie domowe powinnam odesłać, a właściwie dla przyzwoitości powinno wyjść najpóźniej dziś... Na szczęscie praca już napisana, i przyjęta, jeszcze kilka poprawek, i będzie dobrze. Ale jeszcze inne terminy mnie gonią, i do końca przyszłego tygodnia to jakby mnie nie było...