Że wyskoczy tak sama od siebie to nie (kiedyś ją wzięłam raz tylko na zewnątrz, to stanęła w miejscu, znieruchomiała i zaczęła tak głośno wyć).
Boję się natomiast że może chcieć coś złapać fruwającego i może najzwyczajniej spaść.
Okno otworzyłam żeby jej zrobić zdjęcie na tle zieleni normalnie jest przymknięte.
Obecnie jestem w trakcie szukania siatki rybackiej na okna, najgorzej będę miała w kuchni, bo tam mam okrągłe okno ...
Z Mruczki to się już zrobiła porządna brysiówna i oczko jakie ładne ma.
A u Fionki to uwielbiam jej łapki, są takie czarne pod spodem choćby weszła do czarnej farby.
Śnieżka też śliczna i zupełnie nie podobna do Fionki, choć to siostry są.
Sonia pisze:Z Mruczki to się już zrobiła porządna brysiówna i oczko jakie ładne ma.
A u Fionki to uwielbiam jej łapki, są takie czarne pod spodem choćby weszła do czarnej farby.
Śnieżka też śliczna i zupełnie nie podobna do Fionki, choć to siostry są.
Mnie się także podobają te jej "czarne skarpetki" ;).... Szczególnie jak się przeciąga:)...