Strona 2 z 4

: 10 sie 2012, 21:24
autor: kinus
na razie lubie z daleka, fascynuje mnie ta rasa bardzo

: 12 sie 2012, 21:27
autor: Narin
Też nie mam brytka a zadomowiłam się tutaj na dobre z moimi syberyjczykami <lol>

: 13 sie 2012, 17:53
autor: chmurkanadwulka
Tak więc stało się!
Po wyczerpującej podróży samochodem z Warszawy Masada WULKAN zwany Wacusiem zamieszkał w Lublinie.
Zamieszkał, to słowo mocno na wyrost.
Tak, jak radziła Pani Anna otrzymał pokój dla siebie ( chwilowo, mam nadzieję). Do pokoju wstawiono- drapak, kuwetę, miseczki z wodą, mięskiem i chrupkami. Zostawiłam kocia w otwartym transporterze.
No i zajął biedulek miejscówkę w samym, najciemniejszym kącie- czyli pod rogiem narożnej szafy.
Co dalej? Kiedy on stamtąd wyjdzie?
Tak bardzo mi go żal.
:-(
W samochodzie Wacunio zawinął się w swój wyprawny kocyk i WCALE GO TAM NIE BYŁO! <shock>
NIE JECHAŁ Z NAMI ŻADEN ALE TO ŻADEN KOT! <shock>

: 13 sie 2012, 19:35
autor: animru
to teraz trzeba założyć wątek w pokaż nam swojego kota :) albo poprosić o przeniesienie tego wątku i zmianę tytułu <lol>
czekamy na zdjęcia!

: 13 sie 2012, 20:52
autor: asiak
Musisz dać mu troszkę czasu. Dla niego wszystko jest nowe, nieznane. Nic na siłę. Kociaczek musi sie oswoić, co nastąpi pewnie niebawem. Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej wyszedł z ciemnego kąta <ok>

: 14 sie 2012, 09:34
autor: chmurkanadwulka
:-(
Wacuś nadal pod szafą.
Na noc wzięłam sunię do sypialni razem z miską wody, żeby nie miał potrzeby wychodzić pić.
Reszta mieszkania otwarta, koci pokój oczywiście też. Zostawiłam mała lampkę zapaloną.
Rano- niestety kuweta nie była używana. Ponieważ Wacuś sika również do sedesu, więc toaleta też była otwarta i klapa podniesiona. Może tam korzystał?
Mięsko nietknięte ale wyraźnie wyjedzony dołeczek w porcji chrupek. Czyli kogoś musiały zainteresować.

Zgodnie z radami doświadczonych kociarzy dajemy mu czas. Ale bardzo się martwię i boję, żeby mi biedulek nie umarł w tym ciemnym kącie.

: 14 sie 2012, 09:55
autor: Mago
Przeniosłam wątek do właściwego działu.

Kotuś najwyraźniej potrzebuje o wiele więcej czasu na aklimatyzację :kotek:

: 14 sie 2012, 10:01
autor: maga
Ciepła, spokoju, zabawy tak obok, może się zainteresuje. na razie zdecydowanie nie polecam by piesa byla obok. Moze hormony szczescia do kontaktu by poczuł sie pewnie.

Pozwodzenia, mam nadzieję że będzie dobrze.
dzwonić do hodowcy bo on najlepiej zna sowje kocie i czego mu trzeba by sie rozluźnił.

Wacuś czyli Masada Wulkan

: 14 sie 2012, 12:48
autor: chmurkanadwulka
Nie sądziłam, że będę mogła tak szybko pokazać Wacusia.
Wacuś zwiedza dom, opluł i owarczał sunię, pochrupał chrupeczek.
Wygłaskany od noska po koniec czarnego ogonka włączył motorek.
W kuchni też musiał dokonać inspekcji. Na blat wskoczył sam, z własnej woli, zajrzał w gary i znowu zajął miejscówkę pod szafą. Ale wołany po imieniu wypełza i tuli się. Chyba idzie ku dobremu.
Obrazek

: 14 sie 2012, 14:06
autor: Sonia
Jak dobrze, że już zaczyna koteczek wychodzić z kryjówki.
Śliczny kociak :kotek: