Strona 2 z 16

Re: Julek :)

: 12 lut 2013, 19:59
autor: yamaha
Nikt Cie tu za "porwanie od matki" nie posadzi, nie martw sie. To raczej pseudo-hodowce nalezy za takie postepowanie potepic.
Teraz juz kotek jest u Was, po prostu mocno sie nim opiekujcie <serce>

Re: Julek :)

: 12 lut 2013, 19:59
autor: Julcik
Ja tylko od siebie dodam, że kupowanie od takich ludzi to nakręcanie tego cudnego "biznesu".
Jest popyt jest podaż.

Więcej fotek prosimy :-)

Re: Julek :)

: 12 lut 2013, 20:03
autor: AgnieszkaP
Nadialeno nikt Was tu nie będzie potępiał. Tak to jest w życiu, że uczymy się na własnych błędach i niestety na "grzechach" pseudohodwców <wsciekly> Najważniejsze, że Julek znalazł u Was kochający domek, jest zdrowy i pięknie rośnie.

Re: Julek :)

: 12 lut 2013, 20:03
autor: EwaL
Również witam razem z Lolkiem. Wydaje mi się, że nie jesteśmy tutaj po to, aby oceniać - jesteśmy po to, aby się wspierać (nawet się rymuje <lol> ).

Re: Julek :)

: 12 lut 2013, 20:04
autor: Agrypina
Kochany "maluch" ;)
Najwazniejsze ze kotek jest teraz w kochajacych rekach i sercach:) ;-))
Witamy z Haną :-)

Re: Julek :)

: 12 lut 2013, 20:07
autor: asiak
Witam serdecznie ze swoimi Pumpelkami :-)

Re: Julek :)

: 12 lut 2013, 20:14
autor: Nadialena
Dziękujemy jeszcze raz za takie miłe przywitanie :)
Fotek będzie dużo, obiecujemy!

Tutaj jeszcze z października, kiedy Juluś miał 3 miesiące:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czy jak się schowam, to nie będzie mnie widać? :)

Obrazek

Re: Julek :)

: 12 lut 2013, 20:21
autor: Becia
Witam serdecznie :-)

Re: Julek :)

: 12 lut 2013, 20:44
autor: atomeria
Jak by nie było, to Wasza ukochana istotka i to jest najważniejsze. Do tego jakże wdzięczna i śliczna!
A mądry to nikt się nie urodził, większość z nas wie jak to jest uczyć się na własnych błędach.

Niech się maluch zdrowo chowa :) I niech ma z Was wiele radości <mrgreen>

Re: Julek :)

: 12 lut 2013, 20:58
autor: Danusia
I ja witam bardzo serdecznie Juleczka i jego pancie :-)

Człowiek uczy się całe życie :-) najważniejsze,że kocurek jest zdrowy i taki kochaniutki.

Gdybym była taka mądra i zasobna w kocią wiedzę jak jestem teraz napewno nie miałabym tak bardzo chorego kocurka ( mojego pierwszego w życiu kotka) ale kocham go tak mocno jak tylko potrafię i on jest naszym wielkim całusnym skarbem :ok: