Aiszunia

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
mardag1982
Posty: 49
Rejestracja: 28 maja 2011, 13:16

Aiszunia

Post autor: mardag1982 »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Witamy na forum.
Aiszunia ze swoja pancią. Jestesmy razem dopiero niecałe 2 dni.
Kotka jest słodka, ale troszke smutna i nie umie znaleźc sobie miejsca, dzis prawie cały dzien siedzi pod ciasną kanapą. W nocy spała chyba do 3 w legowisku przy łózka a może nawet i w lóżku bo potem mnie juz obudziła i sie chciała bawic.
Martwie sie ze jest taka przestraszona? Czy to jej przejdzie? Zauważyłam ze jak tylko idzie moj 3 -latek to odrazu ucieka, a mały nic jej nie zrobił, nawet jak ja głaskał to tak delikatnie ze nawet nie poczuła. Jest natomiast głośny, a to płacze i ma histerie a to zabawkami sie bawi i trzaska np samochodzikami albo klockami albo zwyczajnie biega i kotusia sie juz boi. U hodowcy dzieci nie było.
Albo idzie do innego pokoju i tam miauczy wiec jak idzie ktos do niej to odrazu ucieka.

A ja nie mam zadnego doświadczenia z kotami...
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Witam na forum :)

To częste, jeśli kociak pochodzi z hodowli, w której nie było małych dzieci. Aiszunia potrzebuje trochę czasu, żeby się do nowego "stwora" przyzwyczaić. Właśnie te specyficzne hałasy, nieskoordynowane ruchy, gwałtowne tupanie i bieganie, to wszystko są nowości, do których koteczka musi się przyzwyczaić.

Niech synek stara się bawić z Aiszunią, jeśli jest w stanie skupić się na odpowiednim machaniu sznurkiem lub wędką - on sam jeszcze kociątko :) Raczej na tym proszę się skupiać, on pewnie będzie wiszczał z radości, ale dla koteczki pokusa polowania na sznurowadło może okazać się silniejsza niż lęk przed piskiem, i w ten sposób Aiszunia może będzie się z nim oswajać.
Marzena
Posty: 145
Rejestracja: 07 wrz 2010, 17:51

Post autor: Marzena »

Koteczka fajna.
Dostosujcie się do rad Dorszki. Inaczej kicia będzie lękliwa i "odsunie" się od życia rodzinnego. U mojej koleżanki tak się stało. Kotka ma dwa lata, a czas spędz głównie w łazience.
Powodzenia :-)
katana1978
Posty: 95
Rejestracja: 25 paź 2010, 14:47

Post autor: katana1978 »

Ja z moim Hermesem miałam to samo - robiłam dokładnie tak jak Dorszka ci napisała.
Efekt jest taki że Hermes w ogóle mojego syna się nie boi, daje mu się przytulać, głaskać, chętnie się z nim bawi itd.

Takie oswajanie trwało może ok 2 tygodni :)
Awatar użytkownika
manita
Agilisowy Rezydent
Posty: 3446
Rejestracja: 26 lip 2010, 17:31
Kontakt:

Post autor: manita »

witam i ja, trochę spokoju i wytrwałości a kociak się przyzwyczai do brzdąca
mardag1982
Posty: 49
Rejestracja: 28 maja 2011, 13:16

Post autor: mardag1982 »

Dziekuje za rady.
Wczoraj nie było nas chyba 3,4 godziny, jak wróciliśmy Aisza wyszła spod kanapy i bawiła sie z nami, przytulała, chodziła po stole. Noc również była o wiele lepsza i od rana bawiła sie z maluchem :) Także widze że z dnia na dzień jest coraz lepiej, i kotunia zaczyna sie czuc jak u siebie i juz dzis nie uciekała od biegów synka
Awatar użytkownika
esto
Posty: 12
Rejestracja: 12 maja 2011, 19:07

Post autor: esto »

Nasze początki z Afką też do najłatwiejszych nie należaly. Ale cierpliwośc i zabawa przyniosły efekty. Po paru dniach Afka była najwazniejszym domownikiem ;)

Życzę powodzenia :) Będzie dobrze.
mardag1982
Posty: 49
Rejestracja: 28 maja 2011, 13:16

Post autor: mardag1982 »

Moja mordeczka:)

Obrazek
Marina
Posty: 553
Rejestracja: 05 sty 2011, 15:24

Post autor: Marina »

Śliczna kiciunia :kotek: Witajcie :-D
Awatar użytkownika
donka
Posty: 652
Rejestracja: 20 mar 2011, 18:21

Post autor: donka »

Mordeczka słodziutka :kotek:
Zablokowany