Gaia Moon River*PL i jej przyjaciółka Pepsi
Gaia Moon River*PL i jej przyjaciółka Pepsi
Witam, od dawna poczytuję forum, dopiero teraz mogę oficjalnie pisać posiadając rodowodową kotkę. Dostałam ją od pani, która potwornie się na nią uczuliła, co poważnie zagrażało jej zdrowiu i z bólem serca oddała mi ją. Kotka nosiła imię Jagódka, ale mój syn notorycznie zapominał jak mała się nazywa wołając: Malinka, Poziomka, mamoooooooo jak to było?
Tak więc przechrzciliśy ją na Gunia, co łatwo i w naturalny sposób przyjęła. Kotka od razu poczuła się u nas jak u siebie, nie przejmując się ani dziećmi, ani psem, ani kotem, któy na nią fukał. Od razu zaczęła korzystać z kuwety Pepsi, dojada po niej z misek, psu też potrafi pogrzebać, czy aby nie ma tam czegoś na ząb.
Przy mojej prawie brytyjce wielkością prawie nie odbiega, chociaż dzieli je aż pół roku, natomiast wagowo jeszcze tak:D Pepsi waży 4700, Gunia 3300 póki co:)
A teraz fotki:)
pora wstawać:)
z Pepsi
Tak więc przechrzciliśy ją na Gunia, co łatwo i w naturalny sposób przyjęła. Kotka od razu poczuła się u nas jak u siebie, nie przejmując się ani dziećmi, ani psem, ani kotem, któy na nią fukał. Od razu zaczęła korzystać z kuwety Pepsi, dojada po niej z misek, psu też potrafi pogrzebać, czy aby nie ma tam czegoś na ząb.
Przy mojej prawie brytyjce wielkością prawie nie odbiega, chociaż dzieli je aż pół roku, natomiast wagowo jeszcze tak:D Pepsi waży 4700, Gunia 3300 póki co:)
A teraz fotki:)
pora wstawać:)
z Pepsi