Brytyjczyki - barwa sierści i oczu

Pytania i problemy dotyczące tej konkretnie rasy.
Awatar użytkownika
kosanna
Posty: 1050
Rejestracja: 08 sty 2011, 12:37

Post autor: kosanna »

Wow! <shock> Taka strona robi wrażenie! Ja jestem na etapie odróżniania kolorów ;-)) , ale i tak zaliczyłam postęp kiedyś na czekoladowego mówiłam brązowy, a na niebieskiego szary ;-)) Pani Izabela, od której brałam Meg miała taką minę, że szybko przyswoiłam właściwe nazwy! <mrgreen> A sędziowie muszą to mieć w małym paluszku wow!
Awatar użytkownika
kosanna
Posty: 1050
Rejestracja: 08 sty 2011, 12:37

Post autor: kosanna »

http://www.koty-brytyjskie.republika.pl/o_rasie.htm - a tu strona hodowcy z której z trudem i mozołem zdobywałam wiedzę, czym się rożnią pręgi od cętek i prążków ;-)) ale o vanach też jest :-) Na samym dole strony :kotek: to oczywiście informacje dla laików takich jak ja "nie dla orłów". ;-))
Awatar użytkownika
Hannah2
Posty: 462
Rejestracja: 06 gru 2011, 11:26

Post autor: Hannah2 »

No to teraz już rozumiem dlaczego mój Albert w rodowodzie ma liliowy (gładki) a ja widzę pręgi.
I faktycznie pręgi są coraz mniej widoczne.
Awatar użytkownika
bartek-turek
Posty: 98
Rejestracja: 20 lut 2012, 22:00

Post autor: bartek-turek »

A ja chciałbym spytać o wybarwienie oczu u mojej koteczki. ma niespełna 3 miesiące i przynajmniej jak sądzę już dość wybarwione oczka. to normalne? bo z tego co czytałem to oczy powinny wybarwiać się nawet do 1,5 roku.

Obrazek
Awatar użytkownika
bartek-turek
Posty: 98
Rejestracja: 20 lut 2012, 22:00

Post autor: bartek-turek »

i widać prążki na ogonie;)
Awatar użytkownika
Małgorzata
Posty: 723
Rejestracja: 29 maja 2011, 17:59

Post autor: Małgorzata »

Z tego, co wiem, to oko wybarwia się z czasem, im wcześniej tym lepiej. Po roku chyba albo po dłuższym czasie może już tylko blednąć. Ale nie wiem, czy dobrze pamiętam. Niech hodowcy się wypowiedzą.

Co do prążków na ogonie, to Bono miał takie do jakiegoś czasu. Byłam z nim na wystawie jak miał 5 miesięcy i sędzina uznała, że to nie jest pożądana cecha... Ale druga w kolejnym dniu nic o tym nie wspomniała.
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Małgorzata pisze:Z tego, co wiem, to oko wybarwia się z czasem, im wcześniej tym lepiej. Po roku chyba albo po dłuższym czasie może już tylko blednąć. Ale nie wiem, czy dobrze pamiętam. Niech hodowcy się wypowiedzą.
Na szczęście rzadko się zdarza, żeby tak szybko oko bladło :) Oko nie "powinno się" wybarwiać do 1,5 roku, tylko do tego czasu daje mu się czas, bo niekiedy wybarwia się bardzo wolno. Im ciemniejsze za młodu, tym większy zapas dla "blaknięcia", stąd najlepiej, jeśli kot za młodu ma jak najciemniejsze, prawie brązowe oko.
Awatar użytkownika
bartek-turek
Posty: 98
Rejestracja: 20 lut 2012, 22:00

Post autor: bartek-turek »

aha czyli to dobrze że tak się już wybarwiło tak?:) <ok>
Awatar użytkownika
Wiola_84
Posty: 97
Rejestracja: 25 lut 2012, 19:48

Post autor: Wiola_84 »

Witam,

od jakiegoś czasu jestem w posiadaniu ślicznego liliaczka, o śmiesznym imieniu Pepe Pan Kot.
Podczytuje forum od dłuższego czasu, ale dopiero parę tygodni temu zdecydowałam się zalogować i już wtedy podzielić z wami radosną nowiną o "przybyciu" w moje skromne progi kociaka.
Jest on tzw. "na kolankowym" kotkiem. Chciałabym jednak zapytać o parę nurtujących mnie kwestii i proszę od razu mi wybaczyć, jeżeli się powtarzam być może ja źle zrozumiałam wasze wcześniejsze posty, albo nie bardzo umiem odnieść je do własnego kotka.
Otóż ostatnio mąż zwrócił mi uwagę na oko Pepe, a w zasadzie jego barwę. Jest jakby niejednolite, kociak ma dopiero 4 miesiące i być może to normalne, ale wolę zapytać.
Na około źrenicy widać dość cieniutką jakby zielonkawą obwódkę, potem oko jest ciemniejsze jakby miedziane i przechodzi ostatecznie na obwodzie w kolor złotawo - miedziany hm coś w ten deseń :-) , może lepiej będzie to widoczne na zdjęciu... chociaż jego, jakość też nie najlepsza, widać jednak obwódkę słabiej mocniejsze miedziane zabarwienie, ale najważniejsze, że jakoś udało mi się to ująć.

Obrazek

Czy powinnam się obawiać, że kotku coś dolega. Czy jest to jakaś wada, albo prawidłowość w jego wieku. Może powinnam się udać do weterynarza?
Poza tym jest wesołym, ruchliwym i pociesznym futrzakiem.
I ma naprawdę piękne futerko heheh (pewnie każdy właściciel brytka tak mówi <lol> )

Obrazek

Z góry dziękuję za odpowiedz i wyrozumiałość
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Pepemu nic nie dolega - jego oko ciągle się wybarwia. Docelowo nabierze tej barwy, która jest najbliżej źrenicy, czyli w jego przypadku ciemno miedzianej. Ale to jeszcze może potrwać. Natomiast zielona obwódka, niestety, zostanie - piszę niestety, ponieważ na wystawie jest to wada. Ale oko jak najbardziej jest w porządku, po prostu będzie jeszcze powoli wysycać się kolorem.
Zablokowany